Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Corsa Biały Strucel
»
Małe BUM! i pożegnanie Strucla...
Wpis w blogu auta
Opel Corsa
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 744 razy
Data wydarzenia: 07.08.2018
Małe BUM! i pożegnanie Strucla...
Kategoria: zmiany w aucie
W międzyczasie niewiele się działo, bo większość czasu przebywałem za granicą (miesiąc w UK i dwa miesiące w Rosji), wróciłem z wojaży 31.07 i chciałem pojechać na Pol'and'Rock Festival w Kostrzynie nad Odrą, jak co roku zresztą
Wyjeżdżałem pod wieczór po niezbyt przespanej poprzedniej nocy i to się na mnie boleśnie zemściło... Jadąc już szóstą godzinę w mroku, około 2:15 w nocy na S3 za Świebodzinem mi się na dosłownie sekundę przysnęło! Taki momentalny blackout, nawet nie wiedziałem, że to nastąpiło...
Odbiłem się od lewej barierki i szybko wróciłem na lewy pas ekspresówki, zatrzymałem się na poboczu na awaryjnych i wyskoczyłem z auta zobaczyć co się stało. Rozglądam się, a tu wszystkie lampy działają, drzwi się otwierają, opona i koło całe. Ufff! Ruszyłem powoli, okazało się, że przez uderzenie w lewe koło przestawiła się geometria zawieszenia przedniego. Trudno, najważniejsze że auto się toczy, skręca, hamuje i nikomu się nic nie stało (dodam tylko, że w momencie uderzenia prędkość to było +- 90 km/h, także Opatrzność naprawdę nade mną czuwała, że tak naprawdę nic się nie stało i nikt nie został poszkodowany...).
Dojechałem do Kostrzyna i następnego dnia przed koncertami pojechaliśmy do mechanika z kolegą, by sprawdzić co się stało z zawieszeniem. Po oględzinach na podnośniku wyszło, że lewa zwrotnica się wygięła do wewnątrz o jakieś 3 cm, ale wszystko inne jest ok, prócz pogiętych blach i plastików. Dostałem błogosławieństwo, że na pewno dojadę przy ostrożnej jeździe do Gliwic i tak się też stało.
Po kalkulacji wyszło mi, że naprawa tego zniszczenia plus wymiana lewego zawiasu jest po prostu nieopłacalna i nierozwojowa, bo ładowanie takiej kasy w tak stare auto nie ma sensu. Podjąłem decyzję o zezłomowaniu auta, co dzisiaj uczyniłem. Za całość dostałem 300 zł, za opony zimowe - 160 zł. W przyszły poniedziałek idę odzyskać pieniądze z nadpłaconej polisy OC + assistance, mam nadzieję, że przynajmniej 350 zł wpadnie
Łącznie przez te 3 lata i 3 miesiące użytkowania przejechaliśmy ponad 67500 km po 11 krajach Europy. Auto mnie przez ten cały czas tylko raz zawiodło, rozkraczając się w Gliwicach 3 km od domu, gdy sprzęgło się rozleciało podczas jazdy. Zawsze będę je miło wspominać, przeżyliśmy w nim ja i moi przyjaciele wiele pozytywnych przygód i nigdy żadnej negatywnej!
Teraz pora przesiąść się na coś większego, nowszego, solidniejszego i z mocniejszym napędem. Mam parę opcji na oku i będę musiał się z tym pospieszyć, bo potrzebuję nowego wehikułu już od końca sierpnia. Jak coś wynajdę, dam Wam na pewno znać
Z ostatnimi pozdrowieniami odnośnie tego samochodu,
Thieru
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
9
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT:
MAN TGS 2011 rok
moc fabryczna: 440PS
moment: 2300NM
turbina: HOLSET
wersja: fabryczny pod ADR
przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX
norma spalin : EURO5 (bez AdBlue)
norma ...
6
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez Qchar
Kiedy ustaliłem termin a batem wymiana był tylko kwestią czasu i tak w sobotę w samo południa wzięliśmy się roboty to znaczy brat bo ja pomagałem i fotki pstrykałem :) kto brata zna to wie ...
33
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Tylko z tyłu. Z przodu jest wystarczająco, a pojemność bagażnika (400 l) "zawstydza" wciąż nawet bieżących konkurentów .
No to Bravo Ty .
Tylko proszę nie kopcić mi pod moim domem
No to będziesz miał co robić, wprawę masz.
Fiat tani i niezly, niedrogi w utrzymaniu.
Szwagier ma 150 konne JTD, idealem nie jest ale na 9 lat sie trzyma. Zawsze go bronie, ladny jest do tego.
Lepsze pewne od siostry niz zlom z ogloszen.
Dobry wybór
No to teraz trochę sobie odmłodziłeś To co Ty teraz będziesz przy nim robił, nawet rdzy nie będzie.
Trzeba było tylko brać takiego, w jedynym słusznym kolorze - https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-bravo-1-6-jtd-multijetwersja-sport6-biegowklimatyzacjatempomat-ID6zWkoZ.html#73ea12a50e
Fiat Bravo MKII, 2008 rok, 1,6 JTD 105 KM, 233 tysiące km przebiegu, po wymianach wszystkiego co newralgiczne w dieslu. Auto już ubezpieczyłem, teraz w przyszłym tygodniu muszę papaierologię dokończyć i można śmigać
https://www.otomoto.pl/oferta/bentley-continental-gt-ID6ATyir.html
Też mam za sobą "drzemkę" za kierownicą i przetartą Fiestę.
A nowa nazwa festiwalu Poland niby gra słów, ale brzmi obciachowo jak Disco z Pola.
A co do zdrzemnięcia... Mam wrażenie, że to syndrom gorących i bezsennych nocy. Sam musiałem zrezygnować z wyjazdu w niedzielę po południu. 100 km. w jedną stronę. Teraz widzę, że dobrze zrobiłem.