Do giernal:
Tyle są warte co wszelkie wynalazki do oleju typu motodoktor itp.

Gdyby te magnetyzery były coś warte, to już dawno producenci aut by z nich korzystali.

Magnetyzer przede wszystkim działa na ilość pieniędzy w portfelu sprzedawcy i na placebo kupującego. Niektórzy nawet jak kupią naklejkę sporting twierdzą, że auto zyskało kilka koni Zwolenników jak i przeciwników zakładania magnetyzerów jest tyle samo. Ja należę do tej drugiej grupy, dlatego że nie wierzę w bajki opisywane przez sprzedających, a tym którzy w to wierzą polecam jeszcze twórczość Andersena -ten to dopiero bajki pisał.

Faktem jest, że montaż magnetyzera powoduje lepsze łączenie się paliwa z tlenem i dawał minimalne efekty przy silnikach gaźnikowych. Jednak jakakolwiek poprawa w pracy silnika nie brała się z niczego. Dzięki magnetyzerom mieszanka miała wyższą temperaturę spalania, co mogło powodować poźniejsze wypalanie się gniazd zaworowych. Z tego co pamiętam to jakiekolwiek efekty dawały magnetyzery kosztujące ok. kilkaset złoty. Tanie podróbki w niczym nie pomagały. W dzisiejszych czasach sztab inżynierów szuka rozwiązań kosztujących setki milionów dolarów żeby obniżyć spalanie , toksyczność spalin i zarazem zwiększyć moc silnika. Po co te wszystkie układy common rail , EGR , turbosprężarki , wtrysk bezpośredni w benzynie , sondy lambda itd. ,skoro można założyć 2 magnesiki , które w produkcji kosztują 5zł(razem z plastikową obudową - w którą ten magnez włożą małe chińskie rączki) i silnik będzie we wszystkim cacy.
Testy magnetyzerów, które były przeprowadzane na hamowni, wykazały 2% zwiększenie mocy silnika i zmniejszenie zużycia paliwa. Jednak wszystkie takie testy są obarczone 2,5% błędem pomiarowym i tak naprawdę trzeba by było kilkudziesięciu wykonanych prób, by udowodnić cudowne działanie tego ustrojstwa.

Pamiętajcie! Popyt ksztaltuje podaz. Na poczatku byly magnetyzery do paliwa, pozniej sie pojawily do LPG, powietrza, oleju w skrzyni biegow i pare innych wariactw. Skoro ludzie chca kupowac to zawsze sie znajdzie ktos, kto to bedzie produkowal.

Do bugipitbull:

Do marcingp: TO SIE INO NAZYWO MAGNYS NEŁODYMOWY, NIEDOUCZONY CZŁOWIEKU!

Oglądałem pogromcy mitów kiedyś (taki program jak ktoś nie wie na discovery) i właśnie sprawdzali wszelkiego rodzaju magnetyzery itp , czy faktycznie obniżają spalanie , niestety okazało się że wszystko to jest po prostu kit na którym ktoś robi duże pieniądze a nas w balona szerokości

jak jakie kol wiek przeróbki to cała reszta też idzie. Też kiedyś napaliłem się na hip tuning bo niby większa moc moment itd to chciałem się pobawić i bym zniszczył auto takimi przeróbkami jak się dowiedziałem co by mogło być. Kombinacje w autach to niestety trzeba się na tym znać i siedząc w tym interesie dosyć długo, ale jak byś był mechanikiem stać by cie było na amg

Fun to ma ten co to sprzedaje, a w zasadzie całą ideologię magnetologii , a podobno sprzedaje od 15 lat...Na szczeście aryjczycy sprzeciwili się...

Do charger700: Trochę fun'u też być musi

Do deeptrip: A ile by do domu cięższy wrócił

Jako ciekawostkę techniczną wpisałem. ale widzę że wpisy mają być humorystyczne a nie merytoryczne,a to prawdziwych motomaniaków rozbawiłem.Poprawię sie...albo nie

Do marcingp: ale za ciężarówką ze złomem spalanie by miał zero

Do manieklublin: A ciekawe co by było gdyby tak obłożyć pod maską wszytko dokumentnie magnesami takimi co kiedyś na liczniki na wodę sprzedawali... Pewnie przytuliłby się do pierwszego napotkanego filaru mostowego ze zbrojeniem. Ciężko byłoby odczepić

Do manieklublin: a jak założy 16 to będzie produkował paliwo w czasie jazdy

więc wywal to w cholerę i nie zakładaj więcej to nie będzie problemów z autem

No widzisz.. na MB jeden magnetyzer nie działa Musisz założyć co najmniej z 8 wtedy wszystko będzie git i spalanie 0.4/100