A było tak:

Na miejscu byliśmy około 11, przy bramie LS rejestracja i odbiór roadbooka. Dostajemy nalepe na Felka, plakaty, smycze, losuje niespodziankę i... mam kupon na bezpłatną diagnostykę do wykorzystania do końca 2011r

Parkujemy i idę do serwisu by Felkowi zafundować komputerową diagnostykę + ogólny przegląd żelaza. W czasie przeglądu zjadamy grochówe z kuchni polowej, odwiedzamy plac zabaw, córka dosiada Toylandera i rusza na wyznaczony tor.

Po wyjeździe z serwisu poznaje kolegę z forum, i umawiamy sie na trasę na godzinę 14. W tym czasie przyjeżdża jeszcze dwóch kolegów, przywitanko i ruszamy.

Wszystko idzie dobrze, wjeżdżamy w lasek, kolega gubi antenę cb, robimy postój (ja już na parkingu zmieniłem na wersję leśną ). Jedziemy dalej i.... gubimy się Szukanie 30 kratki roadbooka (urwisko) zajmuje ok. 40 min. robi się nerwowo, ale dajemy rade. Jedziemy przy kratce 35 dogania nas załoga z Krakowa w disco, jedziemy za nimi. Doganiamy disco z Siemianowic i jest nas juz 6 . Potem niestety odłącza się od nas jedno disco . Doganiamy załogę w kapeluszach w p38 i jedziemy kolumna. Kurz jest wszędzie, dużo kurzu z trudem się oddycha ale to nic Jest godzina 17 a my dopiero w połowie roadbooka trzeba przyspieszyć bo o 18:30 jest losowanie koszulek . Zaczyna padać (przynajmniej kurzyć się nie będzie) o 18 dojeżdżamy do toru off road.... tyle ze nikogo tu już nie ma, decyzja nawrotka... Wracamy z powrotem na trasę, spokojnie dojeżdżamy do LandServisu. Parkujemy, idziemy na rozdanie nagród oraz losowanie koszulek i.... wszyscy dostają koszulki. O 21 jesteśmy w Bielsku jeszcze tylko myjnia bezdotykowa i...