Do brzozzhems:
No tak, tam dopuszczalne chyba 0,8 promila

Do mucko1: ojtam...toć to francuz

Do Egontar: odrapana to renowka była. Hondzie nic się nie stało

Do brzozzhems:
No to dałeś popić autku, znaczy popalić

Do brzozzhems: No to teraz podwozie trzeba bedzie malowac!

Do mucko1: i ja i murzyn jechali w środku, choć szukała podwoziem na spiacych policjantach

Do brzozzhems:
Ale Ty, to już chyba się nie zmieściłeś?

Do dada89: twu....nawet tak nie mów. 19 odbiła mi się wielkim kacem.

Do mucko1: Tak, weszło na raz. A zauważ że jest tam jeszcze butla LPG

Do luckyboy: Kiedyś corsą wiozlem kafelki na 16m łazienkę.

Do grzesio70: Oh t4.....gdyby tylko trafiła mi się taka jak twoja....to spakowany Tower Bridge

Do brzozzhems: Dzięki temu, że masz Jajo Niespodziankę to stałeś się bohaterem w swoim domu!

Bez obrazy ale jak patrzę na te zdjęcia i ładunek to ja jednak wolę starą 19

Te wszystkie skrzynki i te beczki załadowałeś na raz do Reni? no nie ładuj teraz nas

Chyba Ci Piotrze się nie zamknęła zupełnie tak bywa z blisko mieszkającą teściową

O ile browary preferowałbym wypić w myśl stwierdzenia "nie ma towaru - nie ma co ładować" to jestem pod wrażeniem pakowności. U mnie największe osiągnięcie to przewóz łóżka w całości bez rozkładania no ale mam kombi.

Do brzozzhems: Hej. Przed zakupem Ibizy miałem okazję przejechać się taką właśnie Hondą Civic Pamiętam właśnie to, że duży bagażnik i składane siedzenia typu "Magic Seats" wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Sam mam taką sytuację, że czasami muszę przewieźć wózek inwalidzki i te rozwiązania byłby nieocenione. Dziś wspomniany wózek "na styk" ładuję do 280 litrowego bagażnika Ibizy...

PS. Kilka dni temu przewiozłem 160 kg otoczaków - też mi wyczyn w porównaniu do twojego ;D.

I pomyśleć, że ja się kiedyś cieszyłam jak w Passacie w bagażniku cały tapczan bez składania przewiozłam... a tu proszę, mieszkanie można jednym kursem dużo mniejszego auta umeblować

Od czasu, kiedy widziałam "Malucha" z wersalką na dachu - już mnie nic nie zaskoczy

Ja najwięcej wrzucilem 30m2 paneli podłogowych do 306, czyli jakieś 400kg. Tarl oponami na zakrętach

Po rozbebeszeniu mojej T4 z siedzeń to myślę że to 1/4 jej możliwości... Ale szacun dla Civic.

Hmmm Powiem szczerze: gratuluję i podziwiam zarazem, dokonałeś niemożliwego. Wiem z własnego doświadczenia, że gabaryty auta schodzą na drugi plan jeśli się upakuje wszystko z głową i do maksimum wykorzysta wszelkie wolne przestrzenie. Rozwiązanie Hondy Magic Seats to super sprawa. Auto z zewnątrz wyglada na niezbyt pojemne ale jak widać bije na głowę większość o ile nie wszystkie kompaktowe hatchbacki. Bagażnik już bazowo przy rozłożonej kanapie ma dobrze ponad 400 litrów. Chcieć to móc jak mówi polskie porzekadło. Sam upakowałem kiedyś w Seicento cały już poskręcany stolik pod komputer z tej samej szwedzkiej sieciówki. Nie musiałem nic rozbierać. Tak jak stał w domu, tak wylądował w Seju. Wszedł na styk przez otwór załadunkowy tylnej klapy. Wystarczyło położyć kanapę. Gdybym sam tego nie zrobił, to bym nie uwierzył

Do brzozzhems: nie wiem jak to zrobiles ale szacun

Do brzozzhems:
.

Wspomniane łóżko też miałem fabrycznie spakowane .

Do FranzMaurer: W pudłach się udało, Bogu dzięki za szwedzką sieciówkę meblową

Do Egontar: Nawet belka nie zgrzytnęła

Do damian88max: Tak, taka już magia Magic Seats.

Ja ostatnio przewiozłem Bravo dwumetrowe łóżko i nieco mniejszy materac . Na dwa kursy . Co nie zmienia faktu, że zdejmuję kapelusz z glacy przed pojemnością Civica .

Faktycznie dużo weszło, ale to właśnie zaleta hatchback'ów! A w Civiku nawet sprężyny nie drgnęły !

cały ten alko wszedł na raz:D?