Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Alfa Romeo 147 Alfina » Kupowanie auta.... nie ma aut doskonałych







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Alfa Romeo 147
  • przebieg 158 373 km
  • rocznik 2002
  • kupione używane w 2014
  • silnik 2.0 i 16V T.Spark
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 719 razy
Data wydarzenia: 19.05.2014
Kupowanie auta.... nie ma aut doskonałych
Kategoria: obserwacja
Od około miesiąca przeglądałem ogłoszenia dotyczące Alf 147. Raz że rynek dotyczący tego modelu wcale nie jest tak wielki i pewnie łatwiej by mi było kupić Opla, dwa moje założenia co do auta dodatkowo komplikowały sytuację.

Założyłem sobie, że nie będę jechał na drugi koniec Polski po auto. Alfa miała mieć silnik min. 115 KM (diesel JTD)lub benzynowy min. 120 km bez gazu, miała mieć alufelgi, klimatyzację dwustrefową i miała być oczywiście czarna lub czerwona. Auto musiało mieścić się w moim budżecie i oczywiście być w jak najlepszym stanie. Zakup najchętniej od osoby prywatnej.

Przeglądając ogłoszenia i oglądając kilkanaście aut z okolic Krakowa stwierdzam, że bardzo ciężko jest znaleźć coś, co sprosta moim oczekiwaniom. Jak już była czarna, z alufelgami i odpowiednim silnikiem to w środku miała czerwone skórzane fotele. Jak miała take jak chciałem, to okazało się, że stan techniczny pozostawiał nieco do życzenia. Nie w tym jednak rzecz, ale w ogłoszeniach. Jeśli przeglądniecie ogłoszenia to oferują one absolutnie doskonałe, bezwypadkowe samochody, których szczodrzy właściciele tuż przed wystawieniem ogłoszenia zrobili remont kapitalny. I tak naprawdę nie ma znaczenia, czy samochód jest przywieziony z poza kraju, czy też sprzedawany jest przez krajowego posiadacza. A oto kilka kwitków na które się natknąłem.

Alfa Romeo 147 rok produkcji 2002 nie bita, 100% oryginał. problem w tym, że przód jest z modelu po liftingu, który miał miejsce w 2004 roku. Panie... cud !!!

Druga Alfa, z ogłoszenia wynikało, że spełnia moje wszystkie oczekiwania. Na miejscu, okazuje się, że klapa z tyłu pochodzi z modelu po 2004 roku. Sprzedawca tłumaczy, że nie była tłuczona tylko klapę wgniótł i tanie było zamienić klapę niż malować. Niby tłumaczenie sensowne, ale czy do zmiany samej klapy trzeba demontować wyściełanie bagażnika ?

Inny, uczciwy sprzedawca co prawda w ogłoszeniu napisał, że bezwypadkowa ale na miejscu z miejsca oświadcza, że bok malowany w serwisie. Przyczyna, ktoś przerysował bok gwoździem lub czymś ostrym. Tylko dlaczego szyby w tych drzwiach pochodzą od Pilkintona a w reszcie aua od Securit ? Fakt, że samochód wydaje się technicznie zadbany. Problemem okazują się opony, które są nówki, problem w tym, że dwie z nich mają buły na bokach. Cena auta także zdecydowanie powyżej średniej. Masa niedomówień nie wzbudza mojego zaufania.

Kolejna alfa, sprowadzona z Włoch, stan idealny. Niestety, nie ma możliwości ani jazdy testowej, a chęć zbadania pojazdu na stacji diagnostycznej sprzedawca dopuszcza pod warunkiem opłacenia lawety.

Czy po tym wszystkim kupiłem idealne auto ? Nie, gdyż takich nie ma. W każdym, używanym samochodzie jest coś. Moja miała być nie bita, oryginał lakier, bez konieczności wkładu finansowego. Na miejscu okazuje się, że zderzak był jednak malowany, na szczęście wszystko wskazuje, że skończyło się na zderzaku. Stan techniczny nie jest też tak cudowny. Badania wskazują konieczność wymiany wahacza (a badania techniczne z przed 7 dni). W trakcie jazdy przy hamowaniu czuć bicie, tarcze do wymiany (któraś krzywa). Punktuję sprzedawcę, ten uczciwie mówiąc, że przymykam oko na lekkie zarysowanie czy minimalne wgniecenie od drzwi na parkingu, które na 10 letnim aucie są czymś normalnym. Sprawdzamy całe auto czujnikiem, wszędzie lakier w normie. Sprzedawca obniża cenę i kupuję auto uważając, że lepiej znać wady niż czekać na nie.

Jadę do swojego zaprzyjaźnionego blacharza, który stwierdza, że malowany był jeszcze błotnik, ale porządnie, bez szpachli. Różnica na mierniku między błotnikiem a resztą auta w normie.

Tym samym, jak ktoś szuka idealnego aua, to pozostaje mu salon. Jeśli auto ma więcej niż 5 lat, to jego kupno przypomina czasem prawdziwą loterię i zestaw pobożnych życzeń sprzedawcy,
Dodano: 10 lat temu
Też rok temu szukałem Alfy 147 po liftingu i stwierdziłem, że to nie na moje nerwy. Oby Twoja okazała się dobrze sprawdzona.
Dodano: 10 lat temu
I jeszcze jedno. Także zgadzam sie z tym że używane auto może mieć jakąś ryskę, wgniotę czy cos wytarte. No i zapewne będzie trzeba cos wymienić, tarcze, rozrząd, ułamana klapkę itp.
Ale po włożeniu rozsądnych pieniędzy i nawet polakierowaniu 1 elementu czy dopieszczeniu wnętrza takie auto będzie idealne.
A nie jak od polskiego handlarza, cofnięty licznik, malowane w połowie, tył stary przód po liftingu, części tanie i naprawione byle jak i szybko
Dodano: 10 lat temu
Jak czytam co kolega napisał to mnie złość ogarnia i ręce opadają.
Nie żebym chciał wszystkich uświadomić ale musze wyjaśnić.

To co kolega napisał jest totalną bzdurą:

„Tym samym, jak ktoś szuka idealnego auta, to pozostaje mu salon”

Proszę się nie obrażać ale już wyjaśniam.

W warunkach polskich gdzie autami handlują złodzieje, oszuści i sprzedaje się cenę a nie produkt to jest prawdą ale w normalnych krajach na przykład w Niemczech mamy bez problemu:

- auto 5-12 letnie nie malowane z oryginalnym lakierem
- auto 5-12 letnie nawet z silnikiem diesla z niewysokim przebiegiem.

Nie jest prawda że jak ma się diesla to co najmniej 30 tys. km rocznie się jeździ. Tutaj tez żyją normalni ludzie, mają 2-3 auta w gospodarstwie domowym i czasami diesel pokonuje 15 tys. km rocznie.

Sam kupiłem 8 letnie auto nie malowany żaden element diesel i przebieg 120 tys. km

Ale takie auta maja swoją cenę i nie sa tańsze niż w Polsce jak wiele osób myśli. No bo jak sprowadzają z Zachodu to tam są tańsze, sa ale złomy i auta od Turasów, nierobów brudasów kombinatorów.

Ludzie porzućcie te przyzwyczajenia i nieprawdziwe historie.
Auta które ma 10 lat może idealne nie jest i może mieć jakąś ryskę ale jak się dba i jest inna kultura na parkingach (nie obijanie drzwiami)to można kupic 10 letni ideał.
Dodano: 10 lat temu
...a co nie tak z czerwonymi skórzanymi fotelami?
Dodano: 10 lat temu
Oj ciężkie kryteria założyłeś,Golfa pewnie zaraz byś znalazł czy innego Focusa, ale Alfa jest dla ludzi którzy wiedzą konkretnie czego oczekują...
Dodano: 10 lat temu
Oj znam bóle. Szukałem w ubiegłym roku Beemki - raz na tydzień trafiało sie coś wartego obejrzenia przy promieniu 200km, i albo znikało albo okazywało sie padłem. Kupiłem to co było najlepsze, choć kosmetycznie nie domagała. Ale do (pozornego) ideału musiał bym dołożyć z 8-10 tysi, to stwierdziłem ze sam to włożę i będę wiedział co mam przynajmniej. A włożyłem dużo mniej finalnie.
Dodano: 10 lat temu
Po pierwsze żadne auto importowane na zarobek nie ma prawa być idealne, bo byłoby za drogie na tle szrotu z ogłoszeń - ściąga się głównie auta po małych stłuczkach lub z uszkodzonymi silnikami/skrzyniami - chociaż i takie są coraz droższe za granicą, bo jest na nie wielu chętnych. Po drugie trafić na auto, którego właściciel jest wpisany w dowód rejestracyjny to też wielki cud - rynek jest opanowany przez Mirków handlarzy. Po trzecie zdarzają się okazje, ale trzeba długo czekać i nie nastawiać się na konkretny model auta, po prostu brać to co wpadnie w ręce. Po czwarte wyjazdy po auto dalej niż 50km są pozbawione sensu, gdyż 9/10 samochodów z ogłoszeń to szrot. Po piąte z reguły sprzedawane są tylko samochody, które wymagają dużych inwestycji - "Panie świetne auto, miałem 10lat i nic nie robiłem" :)
Dodano: 10 lat temu
Wiadomo, że trudniej jest kupić niż sprzedać, ale skoro już kupiłeś to ciesz się znaczkiem jaki ona ma na masce [up]
Dodano: 10 lat temu
E tam, moje było.
Najnowsze blogi
Dodano: 15 godzin temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
Dodano: 15 godzin temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
45 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl