Wpis w blogu auta
Porsche 924
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 682 razy
Koniec wspólnej przygody...
Kategoria: inne
Auto wymagało jeszcze nakładów, które na pewno w żaden sposób by się nie zwróciły, więc decyzję o sprzedaży podjąłem bez żalu.
Równocześnie nastąpiło ogromne sprzątanie garażu z wszystkich niepotrzebnych klamotów i pojazdów - wszystko dlatego, że niedługo w garażu pojawi się gość specjalny - który na pewno zostanie na znacznie dłużej! Żeby nie zapeszać zdradzę tylko, że zastąpi nawet ukochanego Widelca...
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
14
komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Miejmy nadzieje że przyszły właściciel wie że ma sporo do zrobienia ii stać go na to albo chce wydac te pieniądze.
Inaczej kolejny klasyk pójdzie w ruinę.
Porsche sprzedałem, bo wymagałoby ponownej rozbiórki skrzyni i wymiany łożyska oporowego (2000 zł), wymiany uszczelniaczy zaworowych (1500), podpory wału (1500) i wałka rozrządu z popychaczami (1500). Jakbym wszedł w te naprawy - to zostałbym z tym autem uwięziony na zawsze
No ja wręcz odwrotnie.
Bo to cięzki temat.
Załóżmy że kupuje sie auto wymarzone, w przypadku kolegi to wiele aut było, ciekawe egzemplarze.
Każde z nich wymaga jakiegoś wkładu, upiększenia, naprawy, aby doprowadzić je do stanu idealnego, dobrego.
Nie kazdy tak chce zrobić.
No i takie postępowanie wymaga nakładów finansowych.
Dlatego ja jak już kupię stare auto które doprowadzę do stanu dobrego nie będę chciał sie go pozbywać bo to skończy sie stratą, nikt nie zapłaci i nie doceni wkładu.
A że obecnie nie kupuje nic starego (nie mylić z youngtimerem czy oldtimerem jak u kolegi) to chce kupić coś świeżego (-3-4 latek).
takie auto zapewne dbane posłuży kolejne 7-9 lat. chyba że będzie mnie stac na zmianę szybciej.