Do povagowany: Może się trochę zagalopowałem podobnie jak Ty w poprzednich komentarzach twierdząc że starsze diesle to zło,jednak głównym skutkiem zastosowania filtrów cząstek stałych stał się wzrost kosztów eksploatacji aut z tymi systemami.Ich praca w ruchu ciągłym gdy sadza wypala się na bieżąco ma sens bo przy okresowym wypalaniu filtrów dpf-y trują tych którzy mają pecha być w pobliżu w stopniu o wiele większym niż tylko wąchanie spalin w korku.

Do rekord5: Skoro uważasz, że DPF to bzdet, to w tym momencie brak mi argumentu

Do grzesio70: Masz rację kilkunastoletni diesel z "dobrej rodziny" to najlepszy napęd,benzyniak z turbiną jest równie drogi w naprawach a bez niej jeśli ma poniżej 2000cm3 zamula i trzeba go mocno kręcić co też sporo kosztuje.Gaz jest dobry ale koło leżące w kufrze zwyczajnie przeszkadza zwłaszcza gdy się go pakuje do pełna,często sprawia też problemy tak że jedynym jego plusem są niższe koszty. Stukonne TDI to w porównaniu do 115-150-cio konnych benzyniaków rakieta,ciągnie z niskich obrotów wtedy kiedy wciśnięcie gazu do oporu w benzynówce nie wywołuje żadnej reakcji i nawet redukcja niewiele zmienia.Gdy przesiadam się do Audi czy Mondeo to czuję straszny niedosyt,wyprzedzanie w normalnych dla Passata warunkach jest po prostu nierealne,boli tylko większy koszt jazdy zwłaszcza teraz gdy ceny paliw płynnych wystrzeliły ostro w górę a gaz (też płynny) na razie stoi prawie w miejscu.

Do povagowany: Zgadzam się z przedmówcą,rozregulowany benzyniak zwłaszcza z LPG ze strumienicą zamiast katalizatora to dopiero smród,gorszy niż za kopcącym TDI,nikt mnie o wychwalanie ropniaków posądzić nie może bo mam zarówno diesle jak i benzyniaki z gazem więc jestem bezstronny.Jeśli chodzi o DPF czy inne tego typu ustrojstwa to tylko bzdety służące wyciąganiu kasy z użytkowników,w zasadzie większość kopcących osobowych diesli z którymi się spotykam to właśnie te z wypalającymi się filtrami,obecność tego czegoś w samochodzie jest bez sensu,spaliny owszem są chwilowo czystsze ale co się dzieje w momencie gdy wypala sadzę tego nikt nie mierzy.

Do povagowany: Postój sobie za TDI z wypalającym się/uszkodzonym DPF-em bądź źle wyregulowanym lpg w starym aucie to rówież poczujesz że zdrowe stare TDI to pikuś

Parę lat temu w TVN Turbo zmierzyli spaliny w 5 letniej octavii TDI z DPF i 15-letniej z przebiegiem ori 650tys.km. Ta starsza miała 3 krotnie czystsze spaliny.

DPF i inne mają sens jeżeli użytkujemy intensywnie auto przez 3-4 lata nabijemy pół miliona i auto idzie do utylizacja. Jeśli nie to napędzamy koniunkturę produkcji części zamiennych które są potrzebne bo po kilku latach DPF niszczy silnik i wychodzimy na duży minus niż pozostać na prostych dieslach z normą E3 na trwałych częściach i odprężonych silnikach...

DPF montowali do T4 2,5TDI by wjeżdżać do miast i skończyło się to tak że trwałe TDI miało szereg awarii części dużo wcześniej niż ten przysłowiowy "śmierdziel" chociaż tak nie jest.

Do rekord5: To postój sobie w korku za 1.9 TDI bez DPF to poczujesz

Do lukash5598: U nas diesli nikt już nie chce, nikomu nie chce się reanimować trupów z przebiegiem 500.000km, bo to zbyt drogie.

Do povagowany: Dużo jeżdżę,ostatnio coraz więcej również po CT i jakoś te kopcące diesle które widzę to prawie wyłącznie stare ciężarówki i autobusy.Za osobówkami nawet sprzed dwudziestu lat widać co najwyżej lekką mgiełkę przy ostrzejszym przyśpieszaniu,mniej dokuczliwą niż smród spalonego oleju z zużytego benzyniaka.Ja bym nie generalizował że każdy diesel kopci i śmierdzi więcej zależy od stanu silnika niż rodzaju paliwa które spala.

Diesel straci na wartości, ale w Niemcowni... U nas, znając życie, kopciuchy jeszcze nabiorą na wartości. Handlarze zaczną wciskać kit, że to niedługo będzie towar deficytowy na miarę zabytkowych Mercedesów i Janusze to łykną jak 180 tysięczne przebiegi.

Do rekord5: Jak jadę za starym kopciuchem bez DPF i wącham te kłęby dymu, ten smród , to jestem zdecydowanie za rychłym końcem diesla.

Widzę tu analogię najpierw zniszczyć silniki diesla najbardziej wydajny napęd bo niby szkodzą środowisku a potem ludzi bo bez nich planeta będzie czystsza,to już się dzieje nawpuszczali wilków między owce by rozpocząć rzeż.

No masz ci babo placek, ciekawe kiedy to dojdzie do nas?