Ponieważ z samochodem nie dzieje się jakoś wiele wychodzą mi wpisy mniej więcej co roku. A ten będzie kolejnym raportem.

A więc: mój samochodzik przeżył ze mną kolejny rok i pokonał kolejne kilometry (obecnie ma około 165 tys).
W tym czasie nie wydarzyło się wiele. Zaliczony został kolejny przegląd serwisowy (robię je regularnie co 20 tys) z wymianą oleju, filtrów itp.(klocki jeszcze były w normie), oraz przegląd techniczny - bez uwag.

Z wydarzeń mniej przyjemnych:
Na dniach zepsuło się radio i nie dało się naprawić. Póki co jeżdżę z zastępczym z Kii Rio (kupione dość tanio, ma takie samo czerwone podświetlenie, wygląda podobnie i także bez problemu działa ze sterowaniem z kierownicy) jednak troszeczkę inaczej wygląda (siedzi w konsoli trochę głębiej) więc planuję zmianę na nowe z nawigacją.. no chyba, że uda mi się gdzieś dostać oryginalne używane do mojego samochodu (oryginalne w serwisie kosztuje około 3tys... więc odpada).

Na oponach Toyo T1 R - zwłaszcza z przodu jest zauważalne starcie bieżnika, przy następnej wymianie chyba zamienię tył z przodem i wtedy jeszcze się na nich trochę pojeździ. Bardzo dobrze trzymają się drogi, ale widać są dość miękkie i podatne na ścieranie. Szkoda, że chyba już takich nie będzie można dostać.