Witam ostatnio wpis o Jeepie dałem w motoblogu ale za pozwoleniem Zachara i właściciela dziś wpis jest tak jak widać w autach mojej stajni
Dziś pogoda nie napawała optymizmem postanowiłem wziąć Jeepa po raz drugi i jak się okazało nie ostatni na kanał by doprowadzić do końca to co zacząłem To przyjemność dłubać przy tym autku jeżeli można go tak określić To prawdziwy Mocarz a dowodów mi dziś dostarczył i na pewno nie raz jeszcze pokaże co potrafi Ale wróćmy do przeglądu .
Jak wspomniałem pogoda dziś kiepska bo od samego rana lało w pracy kicha poszliśmy do domu dniówki mi ma ale za to frajda w garażu i już sama myśl że dokończę to co zacząłem napawała mnie optymizmem .
Dziś na pierwszy ogień poszedł :

- olej Castrol w silniku [10W40) zalecany 5W30
- filtr oleju
- filtr powietrza
- objemka rury wydechowej

Po uzupełnieniu i wymianie oleju , filtrów i założeniu objemki na wydechu poszliśmy dalej i co co się okazało

- w skrzyni biegów za dużo oleju
- źle dobrany pasek co będzie widać na filmie
- pęknięty przewód wspomagania będzie wymiana )
- w mostach jest nie olej tylko jak to nazwać

Poniżej fotki z wymienionych prac a to nie koniec