Kolejne pierdy a cieszą

Tym razem zaczynam od ostrzeżenia, żebyście broń borze nie hamowali ostro przed prelami, a już na pewno nie zajeżdżali im drogi, no chyba że chcecie mieć skasowane autka parę dni temu jak leciałem do namysłowa ok. 100, może te110km/h to przed samym miastem po lewej stronie jest zakład veluxa, i widziałem że TIR kierował się do wyjazdu. Jakoś tak niepewnie się poczułem, może to 6 zmysł, a może jakaś pseudo kobieca intuicja, i ściągnąłem nogę z gazu... tir się zatrzymał, no to spokój, ale już nie deptałem bo za chwilkę teren się zaczynał, kiedy nagle ten sku... zaczął ruszać jakieś 40m przede mną. Ja hebel do oporu, sprzęgło, 2 na chama, spowrotem go zasprzęgliłem i zwalniam i zwalniam i zwolnić nie mogę, przy 50 wysprzęgliłem go z powrotem(bo na wbicie jedynki niema co liczyć hehe), a w końcu przy 35 łaskawie zaczął blokować koła, więc zacząłem już balansować samymi hamulcami. Szczęście chciało że jakiś metr przed nim się zatrzymałem i trąbię na chu.a ale tan nic nie słyszał, więc jadę za nim 50, a w planach chcę go wyprzedzić i obtrąbić(ewentualnie się zatrzymać, zablokować drogę i z gościem pogadać po mięsku używając oczywiście silnych argumentów ) kiedy ten znowu ni stąd ni zowąd po hamulcach i prawie w miejscu się zatrzymał, ja na hamulec i nic zajechało palonymi klockami i jak jechałem tak jadę dalej, no to szybkie odbicie w lewo, dowalenie po garach żeby zdążyć przed tym jadącym z przeciwka i wbiłem się pod prąd na orlen(na wyjazd) zostałem przez wszystkich obtrąbiony ale prela nietknięta, a to najważniejsze i jeszcze taka ciekawostka, ja mam oryginalny zestaw tarcz i klocków, więc pomyślcie co mają Ci którzy jeżdżą na gównianych zamiennikach z allegro po 50zł!!
A więc apeluję: LUDZIE PATRZCIE NA LUDY, BO ONE NIE HAMUJĄ, rozglądacie się za motocyklami? (jeśli nie to jesteście [ass] nie kierowcy ) więc preludek też wypatrujcie

A teraz do rzeczy, bo znowu zamiast kisić całe oszczędności na poważne remonty, to jak zawsze kupuje gadgety:D tym razem padło na nowy OEM’owy kluczyk, bo stare zdecydowanie lata świetności mają za sobą, oba straciły gumy, a brak gum wszelkiego rodzaju nigdy nie wróży nic dobrego, a już na pewno psuje dobrą zabawę Więc zakupiłem z mojego ulubionego ASO w Mirkowie odpowiedni kluczyk i pojechałem se go dorobić, zaskoczyła mnie cena 30zł za oryginalny kluczyk, toż nie mogłem przegapić takiej okazji:D
Kolejna rzeczą jest nowa wycieraczka na tył, stara już nic nie ścierała, ale żal mi było ją wymienić bo z tyłu miałem jeszcze fabrycznie zamontowany zabytek mający 16 lat no ale po ostatnich ulewach, stwierdziłem, że szkoda, nie szkoda, tak być nie może kupiłem dłuższego niż była banana(60cm) bo ładnie wygląda jakiejś firmy 4max, w motoryzacyjnym tylko takie mieli, więc chyba dobre, tania też niebyła nawet jak na płaską no ale jak w końcu wycieraczkę kupiłem, to deszczu niema, więc zrobiłem se własny „wiadrowy” opad i sprawdziłem jak banan sobie radzi, a radzi se spoko. Tylko miałem mały problem z montażem, bo dostałem wycieraczkę „z uniwersalnym uchwytem na Hondy” co to ani na prele ani na cifa nie pasował, ech, no ale nie chciało mi się zwracać i użerać o wymianę, tylko przełożyłem mocowanie ze starej na nową i spokuj
Jeszcze informacyjnie, zgromadziłem wszystkie potrzebne części do naprawy przodu: kierunki, belkę, nerki, aerograf do kompresora, a nawet zamówiłem lakier, teraz jeden telefon, i nim zdążę dojechać będzie na mnie czekał tylko najważniejszego ciągle brak, samego zderzaka:/ nowych nie robią, używki jak do tej pory albo w chu. drogie (600zł za goły) albo w marnym stanie. Już myślałem nawet o tuningowym , ale niema nic ładnego, same wieśniackie pługszoł. Chyba jeszcze trochę będę szukał, ale jak w końcu znajdę i zrobię to dam znać
pzdr