Do bko48: Gratuluje wyników, tak to własnie działa . W miarę poznawania samochodu pozytywnych chwil zaskoczenia będzie przybywać. Ja miałem do czynienia z tym samochodem przez kilka lat ale sporadycznie. To jednak wystarczyło by się do niego przekonać a wręcz zachwycić. Mam nadzieje ze kiedyś dołączę do grona posiadaczy tego zacnego wozu.

Do autre2003: To twój punkt widzenia i nie będę dyskutował. Chociaż twoja argumentacja z podawaniem spalania dla diesla z trasy jest bardzo typowa dla entuzjastów tegoż rodzaju napędu. Do mnie to zupełnie nie przemawia bo to żaden wyczyn osiągnąć takie wyniki małym dieslem w trasie. Dla mnie wskaźnikiem ekonomiczności samochodu/napedu jest spalanie średnie i koniec kropka. Ale juz abstrahując od całej tej dyskusji na temat spalania by uniknąć niedoszłego sporu. Sam mam diesla który pali niewiele i w ogóle się nie psuje. I pomimo ze bardzo lobię ten samochód nie mogę sie doczekać dnia gdy zastąpię go hybrydą. To co do tej pory było zwykłą jazda samochodem, w hybrydzie zamieniało sie w zupełnie inny wymiar przyjemności włącznie z postrzeganiem otoczenia i obojętności na agresywnych kierowców.

Do bko48: Co do jazdy testowej pewnie się skuszę , przeraża mnie głównie ta bezstopniowa skrzynia do której faktycznie jestem bardzo uprzedzony, no i cena. Nawet gdyby to auto mi się spodobało to nie byłbym skłonny tyle zapłacić, dla mnie ceny hybryd są wciąż zbyt wysokie.

Do autre2003:
Mimo wszystko proponuję jazdę testową, nie warto się uprzedzać, najlepsze są własne doświadczenia. Gwarantuję, że dynamika auta i sposób oddawania mocy nie zawodzą.
Skoro to taka pomyłka to jakim cudem Toyota sprzedała już 5 milionów hybryd?
Co do kosztów, miałem kiedyś w USA golfa diesla 1,5, którego kupiłem za 600 dolarów. Miał przebieg 212000 mil, przejechałem kolejne 10000 i w sumie wydałem na auto może 2000 $(paliwo, ubezpieczenie, naprawy), wjechał we mnie murzyn i ubezpieczenie zwróciło 950$-. Tak więc zawsze jest jakaś alternatywa.

Do bko48: Fabia w trasie jest wstanie spalić mniej niż Prius, ja rozsądnie używając klimy swoją służbową Fabią z obciążeniem oscylującym w granicach 300-350 kg byłem wstanie wyciągnąć spalanie poniżej 4L/100 km. Co do przyspieszenia od 0-100 to nie robi na mnie wrażenia, moje Rio ma podobne, ale co z tego jak ja go nigdy nie wykorzystuje. Spalanie widzę w trasie też podobne do Priusa tyle, że ja nie muszę pilnować prędkości w zakresie 110-120 km/h i mam frajdę prowadząc auto, jednak uważam, iż Rio przy tych osiągach i tak powinno palić mniej.
Przejażdżka mnie raczej nie przekonałaby, bo ja nie znoszę bezstopniowych skrzyni, strasznie drażni mnie ich sposób pracy, zwykły automat jest znacznie przyjemniejszy, o skrzyniach w stylu DSG nie wspominając. Miałem okazje się przejechać Audi A6 2.4 Multitronic, którego dane na papierze wyglądają całkiem dobrze, tylko że tego nie czuć.
Brakuje frajdy w tym aucie i ten wyjący silnik.
Tyle co Prius to jest wstanie spalić Octavia 1.9 TDI, jeśli się nią jeździ płynnie.
Hybrydowy Auris, poza bezstopniową skrzynią nawet mi się podoba, ale jest zbyt drogi.
Takie auto nie powinno kosztować więcej jak 50 tys., by miało sens. Wydać 80 tys. na auto by się męczyć i oszczędzać na paliwie, dla mnie to się kupy nie trzyma, przecież ta inwestycja będzie się zwracać przez co najmniej kilka lat i to o ile nie kupimy tego auta na kredyt, i pod warunkiem, że nie mamy pomysłu jak zainwestować te pieniądze, bo wtedy zapewne okaże się, że kupując tańsze auto, które pali wprawdzie więcej i tak jesteśmy sporo do przodu.

Do autre2003:
Proponuję udać się do Toyoty na jazdę próbną hybrydowym Aurisem, sprawdzić dynamikę i komfort jazdy. Przyśpieszenie 0-100 to 10,9s-takie same jak w Priusie 1,5. Wtedy, mając już własne wrażenia z jazdy można przeprowadzić jakieś porównania. Moment obrotowy silnika elektrycznego w Priusie 1,5 to 400 Nm + do tego spalinowy-szczerze wątpię abyś mógł dowolnym z przytoczonych przez siebie samochodów przyśpieszyć sprawniej. W trasie mały diesel taki jak Fabia jest zapewne w stanie spalić tyle co Prius ale chętnie zobaczyłbym wyprzedzanie przy pełnym obciążeniu z włączoną klimatyzacją na pewno wrażenia byłyby ciekawe zwłaszcza przy ruchu z przeciwka.

Do Crane83: No cóż każdy oczekuje czego innego, dla mnie 5L/100 km przy takiej jeździe to szału nie ma.
Patrząc na koszt zakupu auta to powinno palić o połowę mniej niż podajesz przy takiej jeździe.
To prawda, że producenci hybryd zrobili wiele, a jeszcze więcej eko-oszołomy. Bez nich hybrydy nie miały by racji bytu przy takim spalaniu i cenach.
Dzięki nim mamy filtry cząstek stałych i wtrysk bezpośredni w benzynach.
Bez tego hybrydy wypadałyby marnie z punktu widzenia ekonomi, bo benzyna z LPG po pierwsze emituje mniej szkodliwych substancji, po drugie jej koszt eksploatacji jest niższy, podobnie jak w przypadku diesli bez FAP/DPF.
Spróbuj pojechać tak choćby Octavią 1.9 TDI i zobaczysz, że bez problemu osiągniesz spalanie na podobnym poziomie a może nawet niższe. O Fabii 1.4 TDI nie wspominając. Ja na trasie u siebie jestem wstanie bez żadnych wyrzeczeń osiągnąć podobne spalanie i to przy pełnym obciążeniu i prędkości na autostradzie 140-150 km/h. Dynamika jazdy z pewnością bez porównania z Priusem.
I auto nie posiada aluminiowego dachu, felg aluminiowych z kołpakami itd.

Do Crane83: Widzę że dobrze znasz Priusa. Dzięki za docenienie autka. Wczoraj przejechałem w ramach wycieczki weekendowej 350 km, klimatyzacja włączona prędkość dostosowana do ruchu na drodze-pełen relaks i spalanie równo 4,0. A jak długo trwała Twoja przygoda z hybrydą?

Aluminiowy jest tez dach...

Do autre2003: Nie masz racji. Jezdzilem i tym i tamtym i konwencjonalny odpadal w kazdych warunkach. Chyba ze miales na mysli motor z napedem konwencjonalnym to moze by sie udalo. Produceni hybryd zrobili juz wiele ale nie wszyscy za tym nadazaja.

Patrząc na tempo z jakim jechałeś to wiele aut o napędzie konwencjonalnym jest wstanie osiągnąć podobne spalanie lub nawet lepsze, więc nie urywa.
Producenci hybryd mają jeszcze sporo do zrobienia by miały one sens, nie tylko w kwestii spalania, ale też ceny.

Taaaaa, jechać Z Tobą to można całkowicie nerwicę wyleczyć...

Swoją drogą jeszcze nie jedna niespodzianka Cię czekaSpalanie"fajne".Ciekawe też na jak długo starczają baterie(nie chodzi mi o zasięg tylko żywotność w samochodzie)no i jaki jest ewentualny koszt wymiany,jeśli do takiego w ogóle dojdzie