Ciągle jest coś co mnie nurtuje i chcę zrobić w mercu a to za sobą pociąga kolejne koszta. Chociaż z drugiej strony jak inwestujemy z Anią w merca kolejne złotówki to efekty dla nas obojga są satysfakcjonujące i budzące uśmiech na twarzy. Więc zaczynam po kolei opowieść o dokonanych zmianach.
1) Rzeczą która nie działała od zakupu była automatyczna antena której niestety nie udało się naprawić ze względu na dość duże stopienie części silniczka, więc trzeba było kupić nową. Co prawda made in china ale działa, jest troszkę głośna jak dla mnie ale można się przyzwyczaić. Z wymianą nie było żadnych niespodzianek, prócz tego że musiałem pociągnąć przewód do radia sterujący anteną ale o tym pisałem w poprzednim dzienniku przy okazji montażu nowego radia. Koszt - 72,99zł
2) Oryginalny drążek zmiany biegów troszkę pękł od strony konsoli co groziło całkowitym urwaniem więc zamówiłem nowy ale troszkę inny. Oryginał został sklejony i czeka na sytuację awaryjną. Koszt - 38,00zł
3) Z racji dobitych listew progowych też postanowiliśmy je wymienić, ponieważ stare były pourywane i częściowo poprzyklejane na jakiś dziwny czarny klej przez poprzedniego właściciela. Wyglądało to naprawdę okropnie więc zamówiłem troszkę inne niż oryginalne, czy mogą się podobać? Nam się podobają i jest spoko. Koszt - 135,00zł
4) Zderzak - rzecz na którą nie mogłem patrzeć i nie mogłem przeżyć. Nie chciałem kupować jakiegoś nowego zamiennika bo to i tak koszt 200,00zł minimum plus malowanie 300,00zł więc w sumie bym wydał 500,00zł a tak za 300,zł kupiliśmy używany w bardzo dobrym stanie i w tym samym kolorze co nasz. Brakowało zaślepki do zderzaka ale znalazłem na allegro i zamówiłem, nie pasowała jak oryginał ale troszkę ją przerobiłem i jest git. Koszt - 300,00zł + przejażdżka do Bydgoszczy po zderzak + 36,00zł zaślepka
5) Stacyjka - ta rzecz wypadła niechcący Ania pojechała na zakupy i tak prawie już została pod sklepem. Wsiadła do samochodu, włożyła kluczyć do stacyjki a tu ani w prawo ani w lewo. Jakoś udało się po kilkudziesięciu próbach przekręcić kluczyk, odpalić merca i wrócić do domu. Potem niestety ale nastąpił całkowity koniec wkładu stacyjki. Zaraz allegro i zakupy przez net. Co mnie pozytywnie zaskoczyło to obsługa sklepu w którym zamawiałem wkład stacyjki. Sklep to AUTOMERC Krzysztof Zagórski z Gdyni Oksywia (www.automerc.pl). Mogę szczerze ich polecić, ponieważ bez problemów poszukali mi wkładu do tego modelu i wysłali tego samego jeszcze dnia kurierem mimo dość późnej pory na moją troszkę błagającą prośbę Stacyjka dotarła następnego dnia do południa i można było ją wymienić, było troszkę zachodu z przekręceniem kluczyka na pozycję 1 żeby wyciągnąć stary wkład ale wystarczyło włożyć kluczyć i troszkę popukać młotkiem od dołu co zapadki się ustawią i po kilku takich próbach się udało. Koszt - 63,00zł
Tak więc jak widać znów kilka rzeczy jest zrobionych choć czekają kolejne ale to powoli się wszystko zrobi tak żeby mesio latał spokojnie po asfalcie