I dlatego uważam, że OC powinno być przypisane do kierowcy
(każdy, kto ma uprawnienia jest kierowcą). A jak ktoś nie ma samochodu i nie jeździ? No cóż... Pewnie kolejki na kursach i egzaminach byłyby mniejsze, gdyby każdy wiedział, że mając prawo jazdy musi OC wykupić. Obecnie jak ktoś ma samochód w remoncie (np. pół roku we własnym garażu) też musi OC płacić.

Byłoby prościej i mniej możliwości robienia przekrętów. Sprawdzenie ile ktoś ma zniżek można byłoby sprawdzić np po nr PESEL abo w CEPiK.

To ja Wam powiem Panowie coś z innej strony m.in. zajmuję się ubezpieczeniami i jak tylko jakiś klient mnie okłamie w sprawie zniżek, to większość TU ma taki sposób: dają notę obciążeniową dla agenta - który de facto został jawnie oszukany, najczęściej z czystą i wyrafinowaną premedytacją i nie wypłacają agentowi prowizji. I to agent musi się gimnastykować aby, ubezpieczający albo dopłacił, albo okazał wszystkie brakujące dokumenty do tego, aby mu uznało TU daną zniżkę. Ja biorę tzw "oświadczenie" od klientów i sama w ich imieniu wyciągam zaświadczenia o przebiegu OC/AC (mając ich pisemne upoważnienie) - przez co znacznie ułatwiam im sprawę, oszczędzam czas i pieniądze - bo nie muszą sami jeździć po różnych TU... ale za te bezczelne kłamstwa i problemy, jakie czasami mam przez nich... sądzę, ze to BARDZO DOBRE ROZWIĄZANIE DLA AGENTA
To że OC często nie jest adekwatne do auta, że jest drogie i temu podobne - nie jest OK.... no żeby jeszcze wypłacali odszkodowania zgodnie z ustawą (OC sprawcy: nowe części, bez amortyzacji, 100% SU w razie kasacji, a nie jak w przypadku AC, itd... itp... i zamykali się w 30 dniach) Czasami aż mi się serce kraje, jak przychodzi młody właściciel ...ok 20 lat... z dopiero co odebranym prawikem... bo kupił autko za parę tysięcy, a OC ma niemal drugie tyle Ale co zrobić...? Ja mogę tylko doradzić jakieś rozwiązania, ale często nie ma sprzyjających okoliczności aby je wykorzystać
Niestety, ale jeszcze są i tacy, którzy żyją sobie z ubezpieczeń - tylko w inny sposób, niż ja i inny pośrednicy... i to będzie pokutowało podwyżkami w najbliższych latach. mnie też krew zalewa, ze muszę płacić więcej, ze względu na zamieszkanie w takim - a nie innym mieście/powiecie itp no i co ma pojemność do tego wszystkiego...? Ale jeździć się chce i płacić niestety trzeba.

Jednak cieszmy się, że OC jest przymusowe... co byście zrobili, gdyby jakiś "Kowalski" wjechał w Was...? a OC nie miałby... no bo jak nie zmusiłaby go ustawa, to ja Wam ręczę, że nie posiadałby takowego ubezpieczenia co drugi posiadacz pojazdu...

Do RR_66: Prawdziwe ale dobre

No i niech sprawdzają od tego sa i za to IM się płaci ...

Najbardziej mnie Irytuje debilizm ludzi, którzy nie opłacają OC lub nie mają ważnego przeglądu technicznego i chodzi mi o ich TŁUMACZENIE się potem w np. "Uwaga Pirat".

To tak jak by "ZAPOMNIAŁ założyć gumkę"
a po kilku miechach stwierdza
no ... laska tak bywa .. ale to na pewno nie moja wina ...

Czasami w "Uwaga Pirat" widzi się takiego "kierowcę" ...
- o panie szanowny nie ma pan ważnego przeglądu technicznego ... od miesiaca ...
i gość odpowiada...
aaaaa no zapomniałem ... ale wszystko jest Ok panie władzo ...
szkoda gadać ........
pozdrawiam

oo fackkk to będe płacił X 10

Panowie,niezaleznie jakie zmiany beda,to nam sie napewno tylko pogorszy...

Baton ale o który kraj pytasz? Jeśli o ten... to nigdy Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po ich stronie. Wg momenklatury z poprzedniej epoki to klasa próżniacza:D Czyli siedzi, coś niby robi ale nic z tego nie pochodzi. No i bilans podstawa - musi wyjść na oki Choćby OC (przymusowe) miało o 100% zdrożeć.

Ciekawe, kiedy kierowcy dostaną do ręki oręż, do walki z nieuczciwymi ubezpieczycielami

Do JoeBo: Krecili by liczniki przed kazdym przegladem :D :D

Do jarekgor: No to nieźle. Każdy system ma jakieś wady. Znając polaków zaraz by to obeszli

dobrze, ze nie wprowadzili limitu kilometrow, tak jak to jest w norwegi. Placisz za deklarowane kilometry w roku. Np 1 widelki to do 8000 km rocznie stawka najnizsza i tak dalej w gore ceny. Jesli przekoczysz limit powiniones powiadomic ubezpieczyciela i zwiekszyc limit- za co placisz. Jesli przekroczysz limit automatycznie twoje OC jest nie wazne. Przebiegu kilometrow nie oszukasz bowiem, kazdy przeglad, drobna naprawa czy serwis w warsztacie jest odnotowany i wprowadzony do systemu twoj aktualny przebieg.

Do CZARNY-C50: Dokładnie. Wszystko zależy od Agencji. Ja czy w Link4 czy w Avivie wszystko na telefon załatwiałem. Podobnie jak w Pocztowym i PZMie. Wogóle żadnych papierów nie chcieli.

Na dzień dzisiejszy zależy od spółki ubezpieczeniowej,np.Unica na słowo pyta o zniżki,a np.PZU musi miec udokumentowaną bezszkodowa jazde z poprzedniej ubezpieczalni za okres conajmniej 3 lat.Sam takie dokumęty załatwiałem.

Biednemu zawsze wiatr w oczy.Oszuści i cwaniacy zawsze sobie poradzą a my szara masa dalej będziemy za nich " bulić."

I badzo słusznie... Jestem za. Ci co jeżdżą jak wariaci i non stop jakieś kolizje, czy wypadki mają niech płacą wieksze składki.

Zobaczymy co im z tego wyjdzie...

Ot złodzieje wymyślili bat na oszustów Jedni drugich warci.