Postanowiłem sprawdzić jazdę w trybie EKO.
Na codzień też się staram w miarę oszczędnie jeździć, ale jak to wiadomo gdzy noga ciężka nie zawsze wychodzi

Warunki: wiejsko - miejskie
tzn. mniej lub bardziej dziurawe drogi asfaltowe (ok. 7 km), dziurawe "uwardzone" (ok 1,5 km) i ekspresówka (mniej więcej 10km).

spostrzeżenia:
1. na wiejskich - EKO jazda do wykonania - mały ruch można płynnie (w miarę) jechać
2. wiejskie pseudo utwardzone z dziurami - trochę gorzej, ale można
3. ekspresówka - tu robią się schody i nie ze względu, że mam ciężką nogę, ale głównie ze względu na "myślących" inaczej kierowców uważających - "JA najważniejszy" i nie parzących w lusterka

wyniki spalania oczywiście z kompa w autku

początek EKO jazdy - droga wiejska - jazda slalom - udało mi się zejść do 5l/100km
na "utwardzona" w formie sera szwajcarskiego - ciut wzrosło - tak ok 6l/100 km
na koniec ekspresowa (starałem się w miare płynnie, ale nie udało się do końca) i spalanie poszło w górę - do 7,4l/100km

wnioski - w katalogu powinni dodać obok spalania w trybie miejskim i drogowym - spalanie w trybie wiejskim :D