Na samym początku napiszę, że auto jest już po gwarancji ale ja postanowiłem pojechać do ASO VW w Siedlcach celem rozwiązania trapiących mnie niedogodności. Te niedogodności są tym bardziej zastanawiające, że pojawiły się w tak młodym aucie i z takim przebiegiem. Podkreślę, że jestem kierowcą bardzo szanującym samochód, ale jednocześnie bardzo wymagającym nie tylko niezawodności, ale bardzo dobrego dopracowania. Dlatego wybrałem VW. Niestety mechanika tej marki nie dorasta do jego wyglądu i opinii zdobytej przed laty.
Usterki zgłoszone:
1. Bicie koła kierownicy po wysprzęgleniu przy wyższych prędkościach
2. Stuki dochodzące z okolic tylnego lewego koła po zmianie położenia osi przedniej względem tylnej
3. Metalowe stuki z okolic lewego przedniego koła przy najeżdżaniu na nierówność ze skręconymi w prawo kołami
4. Brzęczenie przewodów paliwowych.
Po odbytych jazdach z serwisantem, wszystkie usterki uznano jako występujące. Nie było tekstów, że nic nie słyszą, albo ten typ tak ma. No w końcu auto po gwarancji więc będzie można zarobić. Usterka 3 i 4 usunięta. Występował luz na ślimaku maglownicy. Dokręcono i na razie nie stuka. Gdy na gwarancji im to zgłaszałem to nie znajdowali problemu i nic nie słyszeli. Brzęczenie przewodów usunięto izolując je gąbką w prowadnicach.
Usterka nr 2: Do wymiany amortyzator. Luz na sztycy, który powoduje stukanie. Żenada. Auto jeżdżone tylko po równych drogach i taka heca. U nich wymiana to tylko 500 zł. Darowałem to sobie.
Największa żenada to niemożność / obawa serwisu przed podjęciem się naprawy - konkretnego zdiagnozowania bicia kół po wysprzęgleniu. Koła na 100% dobrze wyważone. Podejrzewają luz na półosi, ale nie mają możliwości włożenia innej i przetestowania zachowania auta, bo wtedy musiałbym zapłacić i tak 2000 zł, a może to nie to?? No więc pytam ich, dokąd mam się zgłosić skoro ASO chce diagnozować usterkę metodą prób i błędów i wymieniać po kolei różne elementy? Po to jest ASO by takie rzeczy załatwić bezbłędnie, a jeżeli nie to metodą prób i błędów ale na swój koszt. U nich roboczogodzina to 210 zł!!
Suma sumarum wyjechałem bez załatwienia podstawowych denerwujących mnie kwestii. Nabrzęczałem na nich że jakość pojazdu jest niska a ich obsługa również taka sama. Wystawili mi fv na 0.5 roboczogodziny, chociaż szukali około 3 godzin. 2 usterki usunęli. Trzeba będzie poszukać pomocy u mechaników niezależnych, może lepiej przygotowanych do napraw mechaniki zawieszenia. Serwis w Siedlcach nadaje się co najwyżej do wymiany oleju, a nie rozwiązywania problemów mechanicznych. Odradzam ich jak i samego VW. Mechanika to padaka i popieram negatywne głosy w tym temacie. Nie daj Boże naprawiać u nich silnik bądź skrzynię DSG. A tak na marginesie w Audi Q7 mojego szefa padł w niedzielę silnik - 3.0 TDI. Zastukał, stracił moc i wrócił na lawecie. Prawdopodobnie czeka go wymiana na inny. Nie nowy. Używka w stanie nie wiadomo jakim kosztuje 10 000 zł. Przebieg 160 000km i takie jaja. Grupa VW to porażka