Dzisiaj podczas wymiany żarówek oświetlenia nawiewów odkryłem takie oto cudo. 2 nowe żarówki wsunięte i nadal ciemno. Ktoś próbował kombinerkami kiedyś ukręcić te dwie gumowe kostki które zaznaczyłem. Jest jakaś szansa na samodzielną reanimacje czy pozostaje zakup nowe panela?

Panele chodzą ok. 20-40zł więc nie opłaca się go oddawać pewnie.

Autko póki co cieszy i pomimo przebiegu prawie 2x jaki był w Astrze to stwierdzam fakt że to auto jest lepiej utrzymane.

Zastanawia mnie tylko co będzie dalej z immo i obawiam się że elektryk zrobił mnie w konia. Miał być całkowicie wycięty jak w Astrze a od środy miałem 3 przypadki gdzie znowu nie zakręcił. Dopiero za 2 razem odpalił. Dzisiaj rano dało radę za 5 i po dwukrotnym otwarciu/zamknięciu drzwi z pilota.

Poczekam jeszcze parę dni i poobserwuję temat ale samo pewnie się nie naprawi tak jak to miało miejsce z ABS-em w Astrze.

Ktoś ma jakiś pomysł to mówię tutaj co do tego oświetlenia.