25.02.2012 pojechałem na I przegląd NHC. Cena za przegląd opiewała w granicach 750-850 PLN w zależności od użytych części. Gdy przyjechałem na miejsce kierownik warsztatu powitał mnie serdecznie, zaproponował kawę i poprosił mnie o poczekanie na auto w wygodnej kanapie. W międzyczasie odpowiedział na kilka moich pytań. Całość przeglądu trwała ok.1h20min. Przy odbiorze kierownik zażartował ile przeznaczyłem pieniędzy na serwis? Odparłem, że tyle na ile się mniej więcej umawialiśmy, czyli 750-850 zł. Gdy zobaczyłem fakturę, banan narysował mi się na twarzy. Było 500,68 PLN. Został wymieniony tylko olej w silniku oraz filtry: oleju i powietrza. Silnik obecnie zalany jest olejem 5W-40 Shell Hellix Ultra. Zdaniem serwisanta cała reszta była w stanie niemal idealnym, że nie było konieczności wymiany i generowania dodatkowych kosztów. Z gratisów dostałem jeszcze smyczkę oraz dwa kalendarzyki. Dodatkowo na gwarancji zostanie wymieniony słupek A, gdyż w miejscu gdzie styka się on z kokpitem jest około 4mm szpara, ale o tym napiszę w kolejnym dzienniku.