Witam!
Po raz kolejny mój pedantyzm do auta zemścił się na mnie. Jak coś w aucie stuka czy puka nie mogę przestać myśleć o tym: jak i kiedy wymienię tę część!

Imprezę czas zacząć!
Tym razem padło na podwyższeniu parametrów auta czyli tak jak fabryka zrobiła, samochód jeździł trochę jak dostawczy, a przecież silnik 1.8 to nie jakiś bardzo mały. Zacząłem od uszczelnienia drobnych wycieków (w poprzednich dziennikach pokładowych) aż wreszcie teraz padło na układ dolotowy powietrza. Tak jak na pierwszych zdjęciach poniżej cały układ wtryskowy z elektryką włącznie i z wtyczkami były brudne, wyglądające jak by nikt tego nigdy nie czyścił. Więc Rozebrałem ten cały niemiecki p......nik potwierdzając swoje obawy iż była resztka silikonu więc połowa powietrza hulała jak chciała... nie spełniając swojej roli. Malutka przepustnica okazała się być czysta więc wziąłem się za zeskrobanie starego silikonu, i wyczyszczenie styków z oleju i ziemi następnie za nawalenie porządnie nowego ale tak żeby niczego nie pozatykać. Zdjęć z roboty jak nakładałem i łączyłem poszczególne warstwy metalu nie mam gdyż robiłem to sam i miałem z wiadomych przyczyn tylko jedno podejście i niestety jedną parę rąk Dla ciekawostki jak by ktoś to kiedyś robił a się na tym średnio znał tak jak ja kiedyś nie dokręcamy mocno śrub by ścisnąć nałożony silikon tylko do lekkiego oporu następnie dokręcamy mocniej po wyschnięciu preparatu. najlepiej parę godzin później. Stosujemy Silikon czerwony do misek olejowych a nie zwykły bo tam też się tworzy nieco temperatury.
Na następny odstrzał poszło sprawdzenie świec i kabli, okazały się ok, więc (tak jak na zdjęciach poniżej) wymieniłem odmę między układem który robiłem a silnikiem gdyż miała chyba tyle lat co ten samochód. I nie nadawała się do niczego.Trudno ją było dostać ale udało się w... lokalnym sklepie w którym myślałem że na pewno nie będzie. Cena oryginalnej 40zł (facet powiedział że to leży u niego ze 3 lata już i nikt tego nie kupuje XD).

Po tych zabiegach mam wrażenie że auto dostało więcej mocy i jeździ na prawdę przyzwoicie.

Przy finale postanowiłem usunąć telepanie się koła więc.... wymieniłem sworzeń. Cena za to przedsięwzięcie ze zniżkami na warsztat znajomego 26zł produkcji niemieckiej i 23zł produkcji chińskiej więc wiadomo co wybrałem Sworzeń w zestawie z 3 śrubami i podkładką jak najbardziej uzasadnione gdyż by zdjąć stary z auta trzeba po prostu urwać łepki śrub mocujących uprzednio ściągając zacisk hamulcowy i odpinając główkę sworznia jedną śrubą za tarczą hamulcową.

Następnie denerwował mnie zapach gazu pod maską i lekki wyciek go (auto 3 dni stało i pusta butla) więc kompletnie zielony w tym temacie pojechałem do gazownika. Ten powąchał czymś przesmarował by looknąć na wyciek i.... odkręcił dekielek, wymienił filterek na reduktorze i wysmarował gumą do samochodu pod dekielkiem. 70 zł! Krzykną i wyciek się skończył .Wrrr można to było samemu zrobić

Zostało do zrobienia ogarnięcie falowań silnika na benzynie czyli silniczka krokowego co ponoć jest to częstą wadą w tych autach tak jak klamki w drzwiach Z początku doradzono mi przeczyszczać silniczek Wd-40 tak by luźno chodził itp. ale na razie tego nie ruszam, zostawiam to na deser gdyż nie mam czasu. I Czy to silniczek na pewno sprawdzić można : Auto faluje na benzynie i gaśnie, wyłączamy silnik, odpinamy wtyczkę, włączamy zapłon, wpinamy wtyczkę przy silniczku, odpalamy auto. Parę sekund jest lepiej następnie znowu to samo, falowanie i gaśnie....

Pozdrawiam!