Czy w 2000 roku była taka sama sytuacja na rynku paliw, oraz ceny diesli były o tyle wyższe?
OK, może być nawet liczniku 400 000 km, nie zamierzam się z nikim kłócić, czym kierował się właściciel kupując samochód!
Jeżeli ktoś kupuje nowy samochód, to go na niego stać. Więc może być go stać także na droższą wersję.
Mnie na nowy nie stać.
Gdybym miał kupić nowy, też kupiłbym beznyniaka, bo jest o wiele taniej i żeby przez 5 lat odrobić koszt w stosunku do diesla, trzebaby jeździć chyba z 30 000 km więcej. ZGADZAM SIĘ W 100% z taką tezą zakupu auta nowego.
Natomiast moje realia dotyczą aut 12 letnich. Rozstrzał cenowy jest duży można kupić za tę samą kasę diesla i beznynę.
Odnośnie jeszcze aut nowych.
Mój kolega kupił sobie nowe Clio II. Po 6 latach miał 40 000 km przebiegu i postanowił kupić nowe Renault Clio III. Wg Twoich domniemać jego Clio II napewno miało 140 000 i na pewno coś oszukał. Masz kasę, możesz mieć kaprysy, na tym kończę.

Do Wieszak_2007: No to na prostym przykładzie: kupić nowego Passata za 90 w benzynie czy za 115 w dieslu? Diesla kupi ten co dużo jeździ, a tańszą benzynę ten co jeździ mniej. Benzyniaki są tańsze w razie awarii, lepiej palą w zimę i są dużo cichszymi i przyjemniejszymi autami w jeździe niż diesle. Tak samo: gaz do auta założy ten co dużo jeździ, a ten co mniej zostanie przy benzynie bez gazu. Ja też jeżdżę tramwajami, autobusami i pociągami, a i tak robię ok 15tyś km rocznie autem. Gdybym codziennie jeździł to na pewno byłoby dużo więcej.

Do Convertible: w Niemczech działa komunikacja miejska. W przeciwieństwie do tego co jest u nas. Tam opłaca się i dość przyjemnie jeździ się tramwajami, czy autobusami. Nie trzeba codziennie jeździć do pracy samochodem po 100 km! Kiedyś czytałem na forum pisał Niemiec i dziwił się, czemu w Polsce myślimy, że auta z Niemiec mają po 600 000 km. Jak sam napisał - miał 12 letnie Audi A6 w dieslu, przebieg 60 000 km. Do pracy tramwajem, na wakacje samolotem. W tygodniu czasem autem na zakupy oraz raz w tygodniu do teściowej do innego miasta - niedaleko. To ne jest tak, że kupuje się diesla, żeby robić zaraz 40 000 km rocznie.

Do karniszon: spokojna głowa, uwalić elektronikę może ktoś kto się nie zna, ale dla fachowca to żaden problem Poza tym sorry, ale nie chce mi się wierzyć, że niemiec kupił kombiaka w dieslu dopłacając z 10tyś pln do wersji benzynowej, żeby nim jeździć w niedzielę do kościoła i raz na miesiąc za miasto.

Do Convertible:
Jeśli chodzi o lagunę I to przebieg da się zmienić..ale kosztem uwalenia elektroniki licznika,więc bardzo możliwe ( a nawet pewne ), że przebieg jest autentyczny.
Powodzenia i bezproblemowej eksploatacji !

Do michal-q: mialem z 2002,ale kumplowi posypaka sie skrzynka bsi w ladze2007co jest ostatnim wydaniem,po prostu masz fart jesli chodzi o twoja,z laguna nie ma reguly.jak bylem na serwisie w toruniu to poradzili mi pozbyc sie auta jak najszybciej co zreszta zrobilem

Do kiego: ciekawe, ja jak dotąd nie zanotowałem żadnych problemów z elektryką.
a z którego roku miałeś model? w 2005 wyszedł facelift, ja właśnie mam tą pofaceliftową.
możliwe że te przed faceliftowe mają jakieś bolączki.

Do michal-q: jak kupilem swoja to miala 23000km 3miesiace gwarancji i niecale 3 lata,jesli chodzi o silnik to nie mialem zadnych problemow ale elektryka sypala sie okropnie,a i kupilem ja w salonie renault.kilku moich znajomych rowniez skusilo sie na ten model ze wzgledu na wyglad i wygode ale kazdy mial problemy z elektryka,to najwieksza bolaczka tego modelu

Do kiego: niewiem dlaczego, ja mam swoją 3 lata i 9 miesięcy, jak do tej pory jeżdżę bezawaryjnie, nigdy nie zatrzymała się w trasie i nie zwiodła, nie wymagała też żadnych napraw nieprzewidzianych, jedynie elementy eksploatacyjne.
laguna 2 ph1 miała problemy z turbinami itp, ale już ph2 po facelifcie jest dobrym samochodem.
a z doświadczenia własnego mógłbym powiedzieć że audi a6 jest do kitu bo musiałem w nie włożyć kupe kasy i co raz się coś działo w nim co wymagało naprawy.
tak że myślę że trafiłeś na zaniedbany egzemplarz skoro tak bardzo Ci się psuła

Do kiego: wiem, że NISSAN też miał swój silnik 2.2, ale nie wiem, czy nazywał się dCi. Wiem, że był, miał 16 zaworów i był naprawdę niezły.
Są dCi, które piłują bez żadnych problemów do 400 000, podobnie jest z fordowskimi TDCi - jedne padają po 60 000 km (szczególnie 1.4) inne przy 300 000 nie mają żadnych dolegliwości. Kwestia sposobu użytkowania? Niekoniecznie. Kolega pracuje w serwisie Forda i mówi, że te usterki TDCi wynikają z niedokładności podczas montażu (niedokładnie wykonane podzespoły). W wyniku tego powstają w silniku nieszczelności, przedmuchy i się zaczyna...

Do michal-q: wciaz fajnie ale na temat lagi 2 zdania nie zmienie,poza tym majac lage i czytajac fora masz swiadomosc jak wadliwym modelem jest laga 2.jesli twoja sie jeszcze nie posypala to uwierz mi to tylko kwestia czasu.poza tym jestes w anglii wiec powiedz prosze dlaczego laguna jest tutaj najtanszym samochodem w swojej klasie?

Do kiego: no to masz trzecią
i nawet coupe, mój kolega z pracy ma i sobie chwali

Do Wieszak_2007: jesli chodzi o dCi to mialem 2,2 w primerze i o silniku nie moge powiedziec zlego slowa,a jesli chodzi o lagi to pierwsza wersja okazala sie prawdziwym hitem ,za to druga seria to totalne nieporozumienie

Do Wieszak_2007: no i dobrze

Do maciek88: tak, bo nie kupiłem z komisu, ani nie kupiłem od Turka, tylko w Niemczech od NIEMCA. Są dokumentu wraz z przeglądami oraz przebiegami na tych przeglądach.

Do Convertible: 1 właściciel w Niemczech, pełna dokumentacja - z fakturą zakupu włączenie. Przebieg jest prawdziwy, o to jestem raczej spokojny. Tak, czy inaczej, kierowałem i zawsze kieruję się stanem technicznym podczas zakupu. Podczas zakupu Colta (polecam zajrzeć do moich aut) nawet nie spojrzałem na licznik!

Do kiego: Tu jest 1.9 dTi, a nie dCi jak w II :D

Nie martw się - jeszcze to auto będzie miało przebieg poniżej 200 tys km - u kolejnych właścicieli. Samochód będzie się starzał, ale jego przebieg będzie malał, hehe.
Podobnie było z moją Tigrą. Sprzedałem z przebiegiem 230 tys, a 2 tygodnie później już była na otomoto z przebiegiem 180 tys km

Do Convertible: Mało tego nawet benzyniaki z kompresorem w wieku 6-7 lat potrafią mieć nakulane po 300tyś km. Życzę powodzenia w poszukiwaniu, mnie to czeka za ok półtora roku bo wtedy planuje kupić innego merca ale tym razem musi być z silnikiem V6 tyle że jeszcze nie wiem czy diesel czy benzyna?

Ja tam nie wiem czy przebieg jest realny czy nie, auto na żywo nie widziałem, ale jeśli nie ma historii serwisowej (która często urywa się wraz z końcem gwarancji) ryzyko że to nie jedyne dwie setki zawsze istnieje. Z drugiej strony - kupując auto w tym wieku kierowałbym się stanem technicznym a nie przebiegiem...

Do kasielita: kupiłeś auto 13 letnie nie wiem po ilu właścicielach i "podobno faktycznie" ma taki przebieg, rozglądam się od jakiegoś czasu za Mietkami z zachodu (niemcy, holandia) i ciężko znaleźć 6-7 letniego w dieslu z przebiegiem niższym niż 280tyś (nie od tureckich handlarzy, bo oni kręcą liczniki jak tylko się da)

Do michal-q: Jeżeli ktoś bierze auto z salonu i dopłaca kilkanaście tysięcy PLN tylko po to, żeby mieć diesla a nie benzynę to nie po to, żeby robić tym autem 10 tyś km rocznie. To tak jakbyś zakładał do auta gaz ze świadomością, że nigdy inwestycja Ci się nie zwróci.

Mój pełnoletni benzynowy Merc ma już 265 000 km i podobno faktycznie tyle ma choć nigdy nic nie wiadomo.Za tym że to prawda przemawia fakt że między wymianami oleju nigdy nie dolałem ani grama... Pozdro bezawaryjności życzę

Do michal-q: to fajnie

Do kiego: a ja mam i jestem zadowolony

Do michal-q: tak ale pozostale kilkaset tysiecy stoi na szrocie po przejechaniukilkudziesieciu tysiecy,wiem co pisze bo mialem lage 2,tak samo jak paru moich kumpli i zadnemu z nas ta przygoda nie wyszla na zdrowie

Do kiego: kolega z forum laguny ma LII 2.0dci z pnad 430k km przejechane, bez remontu silnika, jedynie wymienione turbo

Do Convertible: ja mam 7 letniego kombiaka z przebiegiem około 145k km więc jest to możliwe,gdybym robił rocznie okoł 10k km to miałbym 12 letniego kombiaka z przebiegiem 195k km, pozatym nie każdy samochód musi mieć przekręcany licznik
czasem trudno w to uwierzyć ale są takie samochody (oczywiście jest ich stosunkowo mało)

druga seria lagi takiego przebiegu nie zrobisz

kupiłeś 11 letniego kombiaka w dieslu z przebiegiem niższym niż 200tyś i wierzysz, że to przebieg autentyczny? hahahaha