Ogarnąłem właśnie większą akcję serwisową w moim a4, jako przygotowanie do urlopu i dłuższych tras (w planach 2000 km w tydzień).
Weszły 3 nowe wahacze, klocki i tarcze na przodzie, naprawa ręcznego, olej z filtrami, i wymiana jakiegoś przewodu od płynu chłodniczego.
Koszt w sumie spory, bo 1300 zł z ustawieniem geometrii, ale..
Zbliża się 70 tys. km zrobionych tym autem, moim pierwszym i jedynym jak do tej pory i muszę napisać że jestem bardzo zadowolony.
Blacha nie rdzewieje mimo że żadnych zaprawek nigdy nie robię, do silnika między wymianami nigdy nie muszę dolewać oleju mimo lpg, nigdy nie stanął w trasie, a wszystko co z nim robiłem to była czysta eksploatacja.
A kupiony był w sumie bez większych przemyśleń..
Mam nadzieję, że z kolejnym autem trafię równie dobrze, bo w sumie za czymś się rozglądam, ale audi dostaje u mnie dożywocie, będę nim jeździł do pracy i do biedronki nie przejmując się lakierem i nie będę go sprzedawał bo dla mnie jest wart co najmniej 2x tyle co rynek jest w stanie zaoferować.
Polecam wszystkim, auto nie do zabicia :D