W połowie ubiegłego roku postanowiłem troszkę doposażyć Hondę o dwa brakujące elementy, które powinny być już fabrycznie montowane.

Pierwszym z nich jest termometr (czy naprawdę konstruktorom aż tak się nie chciało by umieścić zwykłą czujkę gdzieś na zewnątrz auta?). Na allegro znalazłem termometr, który kolorystycznie pasował do konsoli środkowej. Ma dwa podświetlenia wyświetlacza: pomarańczowy oraz niebieski. Czujka wcześniej znajdowała się na słupku A pod plastikiem niedaleko lusterka. Musiałem ją przenieść w inne miejsce, gdyż wskazania temperatury zakłócało ciepło silnika. Lepszym miejscem okazał się montaż czujki na słupku B (kabel prawie na styk starczył). Pod uszczelką nawet znalazło się nawet specjalne podcięcie przez który puściłem kabel. Cały kabel został poprowadzony pod plastikami (po ściągnięciu uszczelki kabel łatwo jest wprowadzić pod plastik ochronny), następnie pod kokpitem aż do konsoli środkowej. Jedyne widoczne miejsce przewodu jest na słupku B. Termometr finalnie zamontowałem pod środkową konsolą (chyba najbardziej pasujące miejsce)

Drugim elementem, którego brakowało w fabrycznym wyposażeniu, to znaczek VTEC z tyłu na pokrywie bagażnika. Taka mała popier*dółka, a dodaje troszkę uroku.

Trzeci element to bujający piesek na tylnej półce. Był w Suzukim, więc nie zabraknie go i w Hondzie.

Czwarty element to naklejka na zderzak Autocentrum. Fajnie będzie spotkać kogoś znajomego na trasie z AWC

pozdrowienia i do zobaczenia gdzieś na trasie....