VW T4 ALLSTAR - zakup jak najbardziej przemyślany. Wspólnie z żoną okres wakacji staramy się spędzać poza domem w podróżach małych i troszkę większych. Spanie w namiocie już nas nie bawi, a do wygodnego pokoju jeszcze nie „dorośliśmy”. Wakacyjny domek na kółkach -dziś tu jutro tam, kilka minut i zapewniony wygodny i w miarę bezpieczny sen, po kilku następnych minutach obok auta stoi „pokój dzienny”, całe 3x3.Dla dwojga starczy, znajomi też się pomieszczą.
T4 zakupiłem po blisko dwu letnim poszukiwaniu, szukając napotykałem na różne, przeróżne, modyfikowane, przerabiane ze zwykłych TRANSPORTERÓW i udające MULTIVANA auta. W 2009r zakupiłem 14 letniego, może nie idealnego, jednak oryginalnego ALLSTARA. Przebieg deklarowany przez sprzedawcę to…173tyś km, w chwili obecnej, po sześciu latach eksploatacji 228 tyś km.
SILNIK- 1,9 TD 68 KM
Wydawać by się mogło, że 68 KM to nieporozumienie przy dopuszczalnej masie całkowitej auta 2810 kg, tak 2,8tony, no cóż szału nie ma jednak można przywyknąć i czasami nawet coś wyprzedzić.68koni i 2.8 tony to i tak lepszy stosunek mocy do masy niż 500 koni i 40 ton/pozdrawiam kierowców wielkich ciężarówek/.
SKRZYNIA - 5 BIEGÓW /długie przełożenia/
Wyposażenie/minimalistyczne/ siedem miejsc
-wspomaganie, fotele kapitańskie, podgrzewane lusterka, elektryczne szyby, rozkładana tylna kanapa/łóżko/, stolik, 2 akumulatory/rozruchowy i pokładowy/,przyłącze do 230V/wariant/,trzy strefowa wentylacja/nie klimatyzacja/jak to dumnie brzmi, kuchenka turystyczna, zapas wody na kawę lub do spryskiwacza, zależy jak wyjdzie i to wszystko, a i w gratisie naprawdę sporo miejsca w środku.
Eksploatacja
Po zakupie gruntowny przegląd, wymiana materiałów eksploatacyjnych, rozrząd, układ hamulcowy/klocki, szczęki, płyn/, amortyzatory, kosmetyka lakieru, montaż nadkoli.
Awarie-usterki
-turbo-wymiana uszczelnień i przestało pluć olejem
-pompa wspomagania układu kierowniczego/150 km bez wspomagania nie należało do przyjemności-niedzielne powroty/
-dolne sworznie zwrotnicy-dwie wymiany na 20tyś km, przyczyna-tanie zamienniki i „śliczne” opony 215/60/15, teraz tylko 195/70/15 i nic nie puka w zawieszeniu.
-świece żarowe,
-akumulator/a właściwie to dwa/
-szyba czołowa, straciłem ją podczas tegorocznego powrotu z Węgorzewa
T4 zawsze wracało do domu o własnych siłach. Tu życzę sobie i innym zmotoryzowanym ,by zawsze tak było/tfu,tfu/.

A ile to pali?
W całorocznej eksploatacji, wyłączając wyjazdy wakacyjne spalanie w przedziale 8-9 litrów na 100 km/krótkie jednorazowe przebiegi. Podczas wakacyjnych wyjazdów/dwie osoby na pokładzie, wierny pies, spory bagaż mojej żony, talerz i kubek dla mnie i dwie blaszane miski dla psa mogę przyjąć spalanie na poziomie 7-7,5 litra na 100 km i około 200-300 ml oleju silnikowego na 1000km

Wrażenia z jazdy.
Samochód ma być cichy i ciepły, ten spełnia te dwa warunki, może poza upalnym latem. Trasa, dość wygodny, jeżeli nie przekraczam 100 km/h jest dość cicho /swobodna rozmowa nie stanowi problemu/,a pokonanie 300 km w normalnym ruchu, z krótką przerwa na kawę nie jest męcząca.
Miasto, ku mojemu zaskoczeniu auto bardzo dobrze spisuje się w tych warunkach, wysoka pozycja za kierownicą, dobra widoczność we wszystkich kierunkach, duże pole widzenia w lusterkach dają poczucie bezpieczeństwa. Parkowanie bezproblemowe, czasami tam ,gdzie nie wjechała typowa osobówka T4 znalazła swoje miejsce, powstawał tylko problem opuszczenia samochodu-jest na to rada-tylne rozsuwane drzwi.
Samochód do jazdy miejskiej i w trasę, pod jednym warunkiem, z silnikiem 1,9 td 68KM przygotujmy się na spokojną, zrównoważona jazdę, zarezerwujmy więcej czasu na dotarcie do celu. Tu, gdzie inne samochody maja zapas prędkości , przyśpieszenia T4 daje z siebie wszystko. Podczas sześciu lat eksploatacji ALLSTAR nauczył mnie pokory za kierownicą i po części zrozumienia tych, którzy jadą jeszcze wolniej. Zaoszczędziłem także kilka punktów i parę zł. I drobiazg-gdy ujrzycie przed sobą turlającego się czerwonego VW T4 ALLSTAR z wpisanymi trzema szóstkami w tablice rejestracyjną(666)proszę nie klnijcie, nie trąbcie, nie popędzajcie światłami , gdy tylko znajdę wolne miejsce z pewnością Was przepuszczę.
Pozdrawiam i szerokości życzę.