Będąc podczas wakacji nad polskim morzem, przed jedną z willi, w których wypoczywali wczasowicze zobaczyłem taki oto wehikuł...

Pojazd stał przez cały czas mojego pobytu... Czyżby to właściciel wpadł przekazać klucze swoim gościom... i doglądać interesu...

... A może to letnik ze Szczecinka przybył zarzyć słonecznych kąpieli na Kaszuby? Tak na marginesie ciekawe co to za maszyna?
Jaka pojemność, etc. Nie jestem mocny w amerykańskich pojazdach użytkowych. W każdym razie robi duże wrażenie. Szczególnie na wąskich uliczkach nadmorskiego kurortu... Wielki grill, chromy, duże zbiorniki paliwa, rury wydechowe, itd. Zastanawiam się także ile paliwa może spalić podczas wakacyjnych wojaży ten pojazd... Jak się nim jeździ po polskich
niezbyt szerokich jednak drogach.

Czym jeszcze jeździć podczas wakacji nad morzem możem? Np. ... traktorem. Żałuję bardzo, że tego nie sfotografowałem,ale podczas tego samego pobytu widziałem turystów z Niemiec podróżujących wraz z małżonkami ciągnikami rolniczymi. Jakże to były odmienne traktory od tych, które można zobaczyć na polskich drogach... Chociaż niemniej leciwe niż przeciętny
Ursus C330, to bardziej zadbane niż najnowsze John Deere... I to jeszcze w kolumnie - jadące 3. Jeden za drugim. Pięknie odrestaurowane ciągniki z lat 70-tych, może 60-tych ubiegłego wieku... Nie, nie miały klimatyzowanych kabin. Trzęsły prawie tak samo jak Ursusy podczas orki. No i nie były ciche, o czym świadczyły słuchawki na uszach kierowców. Jak czymś takim można podróżować? ... przejechać kilkaset km...?

Prawdopodobnie prezentowana na zdjęciu ciężarówka jest jednak wygodniejsza niż traktor...