Po blisko ośmiu latach codziennej eksploatacji Esi doczekała się swojego następcy 24 lipca została zastąpiona przez Volkswagena Passata B5 o którym napiszę na jego blogu. Przez te 8 lat nakręciliśmy wspólnie 136 226 km. Esi tylko raz została unieruchomiona (awaria halotronu), a poza tym nigdy nie zawodziła. W miarę możliwości była na bieżąco serwisowana, ale to już opisywałem kiedyś w ramach innego wpisu, więc teraz nie będę tym zanudzał. Jeszcze na początku lipca wymieniłem olej- Escort dostał 3,5 l świeżego Valvoline 10w40, nowy filtr oleju oraz wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów. Teraz Escort będzie sobie spokojnie odpoczywał, od czasu do czasu będziemy wspólnie jeździć, a zimę przestoi z dala od soli W przyszłości chcę trochę zainwestować w Escorta, ale to wszystko powoli, na pewno będzie miał u mnie spokojną emeryturę po tylu latach wiernego służenia. A w załączniku zdjęcia z ostatniego mycia Dziękuję tym, którzy dotrwali do samego końca