To już ostatni argument, żeby ASO sobie odpusić

Do DaViNci: I wszystko w temacie... Brak słów na takich fachowców... I pomysleć, że wielu ludzi poświęca swoje auta w ręce pseudofachowców pracujących e serwisach... I do tego płaca grube pieniądze...

Do lysy1233: Ja z ASO raz skorzystałem w celu weryfikacji "usterki". Po wymianie oleju i filtra olej na framowski przy rozgrznym silniku zaczęły tłuc się popychacze. Diagnoza (bezpłatna) Aso Chryslera w Krakowie 1. popychacze do wymiany, lub panewki, ale bez rozbierania silnika nie są wstanie stwierdzić. Zaprzyjaźniony mechanik bez oglądania kazał wymienić filtr oleju na oryginał mopara i ... nastała cisza.
Przybliżony koszt naprawy usterki ASO ok 3000PLN, nowy filtr 40 PLN. Była to moja pierwsza i ostatnia wizyta w ASO

Do DaViNci: Nie miałem jeszcze okazji nic naprawiac w ASO i nie zanosi się... Ale jak czytam wpisy o nieudolności pracujących tam ludzi, to powinieniem się chyba z tego cieszyć...

Do lysy1233: W większości ASO już tak trzeba

Na typowe dolegliwości w ASO potrafią powiedzieć -ten typ tak ma Gratuluję solidnego warsztatu

Niedługo bęzie trzeba w serwisie stać nad mechanikiem i mówić mu co ma robić i pilnować żeby czegoś nie spitolił...

Kto by pomyślał, że to właśnie taka wada może prowadzić do takiego efektu. Ja bym stawiał na wykończenie tapicerki deski rozdzielczej przy tym elementów mocowania. A tutaj proszę. Jednak co praktyka użytkowników to praktyka

Do czego to doszło, że aby chcąc usunać usterkę samemu trzeba podpowiedać fachowcą gdzie szukać. Ciekawe ile byś tak do nich jeździł gdyby nie pomocna dłoń? Pozdr