koledzy przez tyle czasu uwierzcie mi że zrobiłem wszystko żeby to zadziałało. Nawet lampw wymieniłem. Kabel z tlnego światła idzie jakoś na licznik potem na kompa, na prawą przednią lampe chyba i nie wiem gdzie jeszcze ale zamotane to jak naie wiem. A i włąśnie co ma wspólnego ta kontrolka od uszkodzonych świateł. Reasumując: przełącznik od świateło ok, lampa ok, kable ok, żarówki-świeciły tylko stopy a pozycje nie ale ok, bezpieczniki ok. WYMiANA LiCZNiKA OKAZAŁA SiĘ ZBAWiENNA i DZiAŁA PO DZiŚ DZiEŃ.....))) WiEDM, ŻE TO GŁUPiE ALE.............

Świeciło chyba tylko dla tego że w marei jest kontrolka uszkodzonych świateł stopu i przez zegary pewnie idzie jakieś napięcie do świateł. Tak ja to rozumiem a jak jest to nie wiem

Właśnie tak kombinuję i kombinuję - co ma tylne prawe światło do licznika? Tamtędy nie idzie zasilanie w żadnym wypadku!

Sprawdziłbym okolice przełącznika, skoro grzebiąc przy liczniku zaczęło działać, oraz sprawdził, gdzie idą kable do prawego tylnego- bo raczej nie przez cały samochód.

Po tylu przerubkach to sie nie dziwie że coś sie zepsuło.

Do Adams21: A ja sie tylko dziwie... o przebiegu nic nie pisalem... Jestem cieniutki jak szpagacik z elektryki... Po prostu zaskoczony jestem takim rozwiazaniem... Ale w tych autach naszych dzieja sie najrozniejsze dziwne rzeczy... A 400 tys, to potezny wynik... Tylko gratulowac...

Do lysy1233: kolego jeżeli chodzi Ci o kręcenie licznika to samochód ma oryginału ok. 400.000 i wcale tego nie ukrywam a jeżeli znasz inna przyczynę nie działania lampy to powiedz bo dopiero 5 elektryk doszedł do tego..... połączenia nie połączenia - zimne luty - mało ważne! Ważne, że lampa świeci i jest git.

A to mnie zaskoczyles... Sciezka sie spalila w liczniku i lampa zgasla? To takie masz polaczenia?