jutro odbieram auto po aktualizacji , programowaniu i ustawieniu wszystkich czujników.zobaczymy czy cos sie zmieni wcześniej nerwowo tempomat reagował na rowerzystów

Do paolomario: pieszego i rowerzystę radar wyłapuje .czasami potrafi mocno przyhamować

Do paolomario: a to dobre az tak nie zaufam autku

Do Askaron: jeszcze tego niewiem ale na rowerzystów reaguje bardzo gwaltownie .Oczywiscie mozna regulowac odstep czasowy

Do Tejlor: narazie cały czas noga jest przygotowana do naciśnięcia hamulca nie ufam systemowi w 100%.

Do mario1942: tak zatrzymuje do zera i rusza gdy przed nami autko rusza

To jest fajne i ratuje gdy człowiek się uśpi za kierownicą
ale ja bym nie przyzwyczajał się bo może się kiedyś zepsuć i co wtedy?

Kiedyś czytałem listę najbardziej kuriozalnych ale i największych odszkodowań wypłaconych w USA. Jedno z pierwszych miejsc wywalczyła pewna pani od firmy wynajmującej kampery, bo nie poinformowali jej o zasadzie działania "cruise control" (czyli tempomatu), a ta święcie przekonana, że to ustrojstwo samo prowadzi samochód do wybranego celu, po włączeniu tego bajeru poszła sobie na tył auta się zrelaksować. Oczywiście podróż skończyła się przy pierwszym zakręcie

Oby tylko za bardzo mu nie zaufać, bo można się przeliczyć

Zawsze ciekawiło mnie jak zareaguje tempomat na auto wpychające się między nas a poprzedzające, oraz na motocyklistów idących na trzeciego środkiem?

Ma ktoś z was doświadczenia czy tempomat nie głupieje wtedy i nie stajemy dęba na autostradzie?

Fajna sprawa, by dać nogom trochę relaksu w trasie, ale w moim przypadku używam tylko na polskich pustych autostradach. Gdy jest zbyt dużo aut jazda trochę mulasta się robi przez te ciągłe przyhamowywania. W instrukcji mam, że radar może w porę nie wykryć auta, które nagle przede mnie wjedzie. Ale moje autko ma już 9 lat to i sprzęt inny. Ponoć są takie, co i pieszego wykryją.
U mnie ostrzega przed przeszkodą, krzyczy by hamować i dociąga pasy kierowcy i pasażera, co może o zawał przyprawić
A w mieście to rzeczywiście, jeżeli działa od zera, to z automatem może mieć ciut więcej sensu.

W trasie się sprawdza, ale w mieście nie oddawał bym władzy w ręce komputera. Wepcha się jakiś przed Ciebie i nie wiem czy tempomat się połapie.

Swietny system, nie wyobrazam sobie juz auta bez niego... Dla mnie jest to jedna z podstawowych rzeczy, jaka powinno miec auto. Twoj dziala az do 0? (stop&go?)

Jestem "za" bo awaryjnie zatrxyma suto i chic 1 raz w zyciu uchroni przed wypadkiem.

Ale do tego trzeba miec skrzynie automatyczna.
Zbyt duzo autonomii to koniec aut

Jednak w wiekszosci wole sam jechac i panowac nad sytuacja, zwykły tempomat daje rade

Aktywny dobra rzecz, szczególnie przydatna jak się gada z ładną kobitką o długich nogach w spódnice mini .

oddawać panowanie na autem tez bym sie dziwnie czuł