Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Honda Jazz Hania » 60000km razem.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Honda Jazz
ELA
Jeździ: Honda Jazz Hania
Wcześniej jeździł: Fiat Siena Sabina
  • przebieg 140 000 km
  • rocznik 2007
  • kupione używane w 2013
  • silnik 1.4
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1055 razy
Data wydarzenia: 31.01.2015
60000km razem.
Kategoria: inne
Witam. Dawno mnie nie było na AC. Zapomniałem nawet swój login i hasło :) Mamy jednak końcówkę stycznia roku 2015 a mnie zebrało się na małe podsumowanie.

Swoim autem zrobiłem już 60000 km w niecałe dwa lata. Zacny wynik jak na autko osobowe. Tak wiele wydarzyło się w czasie eksploatacji samochodu, że nie wiem, czy uda mi się wszystko dobrze opisać.

60000km w dwa lata, daje to 30000 na rok, czyli średnio jakieś 2500km miesięcznie. W trakcie pokonywania tych wszystkich kilometrów nie wydarzyło się nic niepokojącego z autem. Dosłownie nic. Pod tym względem jestem bardzo zadowolony. Jeżeli miałbym być szczery to wymieniałem tylko części eksploatacyjne, płyny i filtry. Ale po kolei. Co 20kkm wymieniam olej silnikowy i filtr oleju. Filtr powietrza przez swoją sklerozę wymieniłem również przy wymianie oleju. Powinno się co 40000, ja wymieniałem co 20000. Według instrukcji należy używać oleju zalecanego przez producenta, konsekwentnie leję Motula 0w20. Wiem, jest na ten temat pełno opinii i dyskusjii. Nie chcę się nad tym rozwodzić, jeżdżę na Motulu, na razie wszystko jest ok. Silnikowo nie mam za wiele do zarzucenia Hondzie. Spalanie jednak wzrosło. Teraz średnio spalam 5.8-6l/100km. Dlaczego? Zmieniłem styl jazdy... ze stylu na emeryta w styl na wariata ;). Lubię szybko jeździć (o ile można tak powiedzieć mając tylko nieco ponad 80 koni). Nauczyłem się dynamicznej jazdy w mieście. Również poza miastem moja średnia prędkość wzrosła. Staram się nie schodzić z pewnego pułapu – oczywiście uwzględniając warunki atmosferyczne. Czy jeżdżę za szybko? Raczej nie, nie przeginam ale też zawalidrogą nie jestem. Czy w związku z tym dostałem już jakiś mandat? I tu jest ciekawostka. W czasie dwóch lat jazdy miałem dosłownie 1 kontrolę drogową. Tylko raz Policja sprawdzała trzeźwość. Fart? Nie, zasługa CB. Zainwestowałem w nowe radio o czym za chwilę. Wracając jednak do spalania – wzrosło. Jednak ceny benzyny znacząco spadły więc i tak wychodzę na swoje. Jak już wspomniałem wymieniałem w aucie jedynie części eksploatacyjne. Co konkretnie? Oleje i filtry. Jak pisałem co 20000km. Przy przebiegu 120000 wymieniłem również olej przekładniowy. Wydaje mi się, że nie było to konieczne. Po wymianie oleju przekładniowego biegi wchodzą tak samo dobrze, więc raczej nie zaszkodziło to skrzyni biegów. Oczywiście olej od Hondy. Co jeszcze wymieniłem? Klocki. Stare były już dosyć zużyte. Wydaje mi się, że auto mogłoby jeszcze jeździć na starych aż do teraz, jednak było lato, miałem czas to i zajęcie sobie znalazłem ;). Jeżeli jestem już przy hamulcach to niebawem będę musiał zainteresować się wymianą tarcz. No może nie tak niebawem, planuję to zrobić przy kolejnej wymianie klocków lub gdy tarcze się zużyją uniemożliwiając ich prawidłową pracę. Wykonałem również regulację luzu zaworowego w ASO. Moje pierwsze doświadczenie z obsługą przez autoryzowany serwis. Może zostawię ten temat na inny wpis. Luzy jednak wyregulowali. Czas im się przypomnieć w lutym. Powinienem jeszcze wspomnieć o konieczności lub chociaż chęci wymiany filtru paliwa. Jest z tym jednak problem, gdyż koszt tej usługi jest spory. Trzeba wymienić filtr razem z pompą. Może w lato się tym zajmę. Czytałem o magikach, co potrafią to rozłożyć i wymienić sam filtr jednak nie jestem przekonany do takowego zabiegu. Przy 130000 wymieniłem świece, zapomniałem o nich wcześniej . Powinny wystarczyć na kolejne 40000km. To chyba wszystko co wymieniłem. Auto jest sprawne, silnik pracuje równo, hamulce działają bardzo dobrze, zawieszenie ok, chociaż jeżdżąc po dziurach czuję, że chyba w niedalekiej przyszłości będzie trzeba wymienić to i owo. Wydaje mi się, że łożysko w lewym przednim kole zaczyna głośniej pracować. Pewnie trzeba będzie je wymienić na nowe. Planuję również w lato zdemontować i wyczyścić zawór EGR oraz wymienić płyn chłodniczy i hamulcowy. Przez dwa lata zjeździłem do zera opony letnie. Czeka mnie zakup nowych. Zgubiłem również kołpaki lub ktoś mi je gwizdnął na parkingu. Jak fundusze pozwolą to zakupię alusy.

Jak wspominałem wcześniej zmieniłem CB radio. Kupiłem Presidenta Johnny III ASC. Radio zamontowałem w miejsce poprzedniego, tym razem bez skrupułów przykręciłem je do deski rozdzielczej. Sprawuje się świetnie. Dodatkowo zamontowałem podłokietnik, gdyż jeżdżąc trochę autami służbowymi na długich trasach doceniłem wygodę tego rozwiązania. Polecam, świetna sprawa. Trzeba jednak się nieco przyzwyczaić. W międzyczasie byłem również w Dreźnie moją Hondą. Na niemieckich autostradach autko czuło się jak u siebie ;). Maks ile pojechała to nieco ponad 160km/h. Szybciej się już bałem, boczne wiatry dawały się już bardzo we znaki. Ciekawe czy dużo ponadto 160km/h bym pojechał. Nauczyłem się jednak jednej rzeczy z wyjazdu do Drezna – parkowania równoległego tzw. koperty. W Niemczech jest zasada, że wszyscy parkują zgodnie z kierunkiem jazdy, dlatego kiedy trafia się wolne miejsce należy wykonać kopertę. Wysokie krawężniki powodują, że trzeba robić to pewnie i z wyczuciem. Do dziś felgi są nieco porysowane ;). Po powrocie postanowiłem zamontować czujniki cofania. Świetna sprawa, ułatwia parkowanie, gdyż tylna klapa jest tak zrobiona, że czasami ciężko wyczuć ile jeszcze miejsca jest do samochodu stojącego za nami. Z czujnikami problem znika.

Podczas tych dwóch lat eksploatacji przepaliły mi się trzy żarówki z przodu po prawej stronie i jedna po lewej. Ciężko się je wymienia o czym już kiedyś pisałem. Muszę zainteresować się tematem dlaczego tak często się przepala prawa strona. Alternatywnie zainstaluję kiedyś DRL. Widziałem fajne klosze przednie z zabudowanymi ledami, koszt jednak nie jest niski. Cóż...za „tuning” się płaci.

Z rzeczy, które popsułem w aucie to pozostały klej po rzepach po radiu. Na szczęście w miejsce starego zamontowałem nowe i nie widać tego „eksperymentu”. Druga sprawa to urwana klamka od składania fotela kierowcy. Podczas składania fotela urwałem ten kawałek plastiku. Nowego kupić nie można, używka kosztuje ok 50zł. Muszę kiedyś to wymienić. Podczas montażu czujników cofania musiałem nawiercić dziury w tylnym zderzaku. W jednym miejscu ręka mi się omsknęła i powstał mały ślad.

Plany na przyszłość odnośnie auta – kupić alufelgi, zamontować DRL, naprawić klamkę fotela, wymienić płyny, których do tej pory nie wymieniłem. Mam zamiar jeszcze pojeździć tym autem. Bardzo mi się podoba, aczkolwiek czasami brakuje mi mocy. Myślę, że mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że trafił mi się świetny egzemplarz. Pewnie nie wszystkie Hondy takowe są. Wiem, że jeżeli będę kiedyś zmieniał auto to również zdecyduje się na Hondę. Auto nie ma łatwo, początkowo po kupnie obchodziłem się z nim jak z jajkiem, jednak w miarę upływu czasu stwierdziłem, że ma mi służyć w zarabianiu na życie i zmieniłem nieco podejście. Dbam, ale bez przesady. Może dlatego w kolejce do naprawy są lewe drzwi, które miały spotkanie z drewnianą bramą ;). Nic strasznego się nie stało. Lekka rysa. Traktuję to jednak jako eksploatację, normalne rzeczy. Przy ilości kilometrów pokonywanych każdego dnia uważam, że mam niezawodne auto.
Dodano: 9 lat temu
motul 0w20?kuźwa ja bym się bał i jeszcze wymiana co 20 tysi? ryzykant z Ciebie.radze przejść na typowy do japonców olej 5w30 i wymieniac co 10 tysi-o ile chcesz tym autem pojexdzic jeszcze z 4-5 lat-na takim rzadkim motulu będzie trudno
Dodano: 9 lat temu
W "207-ce" żarówki przepalają się na potęgę, ale za to ich wymiana jest banalnie prosta. :P
Dodano: 9 lat temu
ważne, że dobrze jeździ!
Najnowsze blogi
Dodano: 20 godzin temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
6 komentarzy
Dodano: 1 dzień temu, przez jaremo
Zaszalałem i w listopadzie założyłem folie ppf na całe auto, minęło pół roku i autko wygląda jak nowe, sami oceńcie. Dodam że jest na kołach i felgach zimowych.
3 komentarze
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
zdarzenie z dnia 8.05.2024 miejscowość Zawiercie ul.. ford jadąc nie zauważył stojących zaparkowanych samochodów, w skutek czego uderzył w tył citroen c5 a citroen siłą domina uderzył ...
4 komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl