Wpis w blogu auta
Opel Tigra
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1076 razy
Data wydarzenia: 11.09.2011
5 lat z Tigrą
Kategoria: inne
Auto zostało kupione z przebiegiem 192 906 km. Przez te 5 lat przejechałem Tigrą dokładnie 39 082 km, czyli wychodzi 7816 km rocznie. 72% z tych 39 tys. przejechałem w mieście, a 28% w trasie.
Najniższe spalanie jakie uzyskałem to 5,16 l/100 km w trasie, a najwyższe to 11,91 w jeździe miejskiej zimą. Średnie to 9,15 l/100 km.
Podczas tych pięciu lat, 4 razy nie mogłem kontynuować jazdy. Trzy dni po zakupie złapałem gumę, i skorzystałem z assistance bo... nie miałem lewarka, hehe. Raz auto było holowane (pękł przewód od wspomagania), i raz trafiło na lawetę (choć nie musiało, ale spanikowałem, a to była tylko nieszczelność w układzie dolotowym). No i raz.. zabrakło mi paliwa, hehe - na szczęście tylko 100 metrów od stacji, także doniosłem benzynkę w karnistrze...
Dwa razy jazdy też nie mogłem rozpocząć, z powodu rozładowania akumulatora.
Przez te 5 lat Tigrę tankowałem 127 razy, z czego tylko pierwsze tankowanie nie było do pełna.
Ostatnia aktualizacja: 12.09.2011 10:11:27
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
22
komentarze
Dodano: 20 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 21 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Ferdek Kiepski zna fizjonomów
hehe, pewne rzeczy to nawet fizjonomom się nie śniły
Dzięki
Ja jej dużo wybaczam, bo gdybym od auta wymagał tylko bezawaryjności, to nasze drogi już dawno by się rozeszły
Co do spalania, to w trasie potrafi być naprawdę oszczędna, ale w mieście to żłopie bez opamiętania...
Teraz już jest dobrze, ale pierwszy rok...
Eeech - było, minęło
Oj tam, oj tam - po prostu lubię cyferki, hehe
To co wymieniłem, to były sytuacje kiedy nie mogłem kontynuować jazdy, a awaryjność była, i to spora. Wszystko o tym aucie mogę powiedzieć, ale nie to, że było mało awaryjne
Faktycznie, kawałek czasu już jest, a to jeszcze nie koniec
Brawo!
Zgadza się - najchętniej bym trzymał to autko do jego końca
No niby wkracza w najgorszy wiek, ale trzymam ją krótko, także może nie będzie tak źle
hehe, no z tym paliwem to zawsze się śmiałem jak czytałem o takich przypadkach - no i mnie też to spotkało
pzdr
No oby, bo ostatnio jest w miarę grzeczna - jak na 14-sto letnią dziewczynkę, hehe
Datę zakupu rzeczywiście było mi łatwo zapamiętać, hehe - ale specjalnie tego dnia nie wybierałem
Mi po zakupie wskaźnik paliwa też gdzieś tam leżał na dole skali, ale to nie wtedy mi brakło paliwa - po prostu lubię (a raczej lubiłem, hehe) jeździć do samego końca. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, hehe
a co do paliwa... to myślałem że to tylko mnie spotkało
pzdr i kolejnych szczęśliwych kilometrów po zaślepieniu diabelskiego wynalazku
8 kg? 8 ton koleżanko! Czyli do atmosfery poszło 8 razy tyle CO2, niż waży auto... Sporo, nie? Ale i tak jedna krowa pier-dząc wydala jeszcze więcej
A takie wyliczenia są na spritmonitor.de
Oj można - i to też jest trochę problem...
Niby to tylko kupa blachy, a człowiek potrafi się przywiązać