Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Bravo » 2015







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Bravo
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 917 razy
Data wydarzenia: 01.01.2016
2015
Kategoria: obserwacja
116.142 km to cyfra Bravo na roku koniec i początek ;). Takoż wychodzi 53.703 km za ubiegłe 12 miesięcy. Wynik na praktycznie takim samym poziomie co w '14 (52.848) z lekkim wskazaniem na '15. I jak dwa lata temu o tej porze byłem lekko zaskoczony swoim rocznym kilometrażem, tak obecny przyjmuję już ze spokojem spełnienia zawodowego [hihi]. Inna sprawa, że ten od wczoraj poprzedni - nie wiem jak Wam - ale mi zleciał bardzo szybko. Nawet dobrze się nie obejrzałem, a już mamy następny styczeń. Błyskawica można powiedzieć [tuning].

Wracając do meritum - powyższy przebieg to 101 tras (przejazdy rejestrowane w dzienniku pokładowym) o łącznym dystansie 51.345 km oraz czasie 550 godzin i 56 minut. Różnica w "kwocie" 2.358 km to oczywiście przejazdy nierozerwalnie związane z główną aktywnością :).
W porównaniu do 2014 przejechałem służbowo ponad 5 tys. km i 7 tras więcej (46.240 km/94 tr). Co ciekawe rekordowy znów był wrzesień, w którym zrobiłem 7.823 km. Identycznie było 2 lata temu z tą różnicą, że wtedy było 6.106. Z kolei najmniej przejechałem w grudniu ub.r. - 1.903 km.

Tradycyjnie mała analiza statystyczna na podstawie tutejszego dziennika kosztów [hihi]:

1. Wacha w litrażu 5.321,08 kosztowała mnie 22.900,95 PLN w 85 podjazdach pod dystrybutor. Klasycznie to 70,62% ogółu kosztów. Fakt - przejechałem więcej, tankowałem i wydałem mniej (85/88, 22.900,95/25.917,46 - r/r). Paliwo potaniało oraz w większym stopniu poruszałem się po krajówkach, stąd ta korzystna różnica.

2. W ASO znów byłem 7 razy co zamknęło się kwotą 2.693,60 (8,31%). Fakt - przegląd na 90 tys. z rozrządem oraz świeczkami w lipcu (1.832,77), a w październiku wymiana płynów: chłodniczego i hamulcowego (254,79) kosztowały mnie 2.087,56. Do tego w listopadzie doszła renowacja stalowych felg poza ASO za 540 złotych. Tutaj należy szukać prawie dwukrotnej różnicy w stosunku do 2014 (1.390,56). Pozostałe wizyty to wymiana żarówek (3) oraz dwie gwarancyjne, ale o nich jak zwykle poniżej.

3. Koszty inne to tym razem 6.832,28 (21,07%) i tutaj generalnie "trzymam" poziom, bo w '14 poszło 6.400,45 więc tragedii nie ma. Tak jak zawsze rządzą tu ubezpieczenie, garaż, płatne autostrady, myjnia itp. Fakt - A4 Krk-Kat od marca podrożała i w listopadzie musiałem 2 nowe zimówki kupić, to wyjaśnia rozbieżność ;).

4. W sumie Bravo kosztowało mnie 32.426,83 PLN co daje prawie 1.300 mniej niż w 2014. Zawsze coś, a poza tym jako narzędzie pracy umożliwiło mi zarobek, jest zatem rozliczone na plus [hihi].

Koniec cyferek, mały komentarz na koniec [cool].

Z przygód zaliczyłem jedynie w CZ uderzenie niezidentyfikowanym obiektem w przednią blachę - dostała "dziewiątka", tablica przebita, ale nic poza tym (vide: http://www.autowcentrum.pl/blog/post/trasa-nr-016758082515,32505/). Mandatowo i punktowo też wyjeździłem na zero ;).


Z perspektywy czasu 2015 zaliczam do udanych. Pod względem zawodowym nie mam na co narzekać, odnośnie użytkowania Fiata także nie było źle. Generalnie lałem, pojechałem raz na przegląd, drugi raz na wymianę płynów i jeździłem bez problemów. W międzyczasie wynikły dwie sprawy. Pierwsza to wymiana siedziska fotela kierowcy z powodu pęknięcia skóry, która odbyła się w maju bez mojego udziału w kosztach. Co prawda sprawę zgłosiłem 27 lutego i musiałem przypominać się, ale w końcu zrobili. Druga to ponowny wyciek z pechowej chłodniczki oleju na początku grudnia. Sprawa opisana w oddzielnym wpisie (vide: http://www.autowcentrum.pl/blog/post/wloska-robota-2-aso-prawie-numero-uno,33096/) więc nie będę się już tutaj rozwijał. Poza tym nic się nie działo i gdyby nie ten wyciek byłoby idealnie. Ale... Nie można mieć wszystkiego, to w końcu tylko auto i na dodatek Fiat ;). Było zdecydowanie lepiej niż w 2014 i ten trend wpisuje się doskonale w moje oczekiwania odnośnie auta używanego do pracy oraz satysfakcjonuje w stopniu bardziej niż wystarczającym.

Na razie swoim sprawowaniem Bravo wyleczyło mnie z kupowania nowego auta. Mówiąc szczerze na to liczyłem i mogę powiedzieć, że nie zawiodłem się. Choć z drugiej strony gdzieś tam zaczyna kiełkować pomysł zmiany, ale jest to spowodowane bardziej moją potrzebą większych gabarytów niż koniecznością wynikającą np. z awaryjności bieżącego wózka. Zobaczymy co 2016 przyniesie...[hmm]

Spełnienia wszystkich marzeń i szerokości w Nowym Roku dla Wszystkich [bigok]!
Ostatnia aktualizacja: 01.01.2016 22:27:43
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: Seksualna czy całkowita?
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Abstynencja!
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Wolę mniej inwazyjne rozwiązania.
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP:
A co to moja torba?
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: A co?
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Hardcorowa antykoncepcja...
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar:
A jak nie wiadomo o co chodzi, to może o kasę za mało przynosi
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP:
Wychodzi, że najpierw trzeba strzelić sobie w torbę, a potem to już do woli
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Nie to, nie to!
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: My wiemy o co chodzi! ;)
Dodano: 8 lat temu
Do Maarten73:
Mam to samo, tyle że Toyotę wykorzystuję [hihi].
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Też racja. Czyli wychodzi na to, że aby nie mieć konsekwencji, a nie rezygnować z przyjemności należy strzelać "ślepakami". Efekt ten sam, a obowiązków żadnych...
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP:
To i dobrze, po co sprowadzać na ten porąbany świat niewinne istoty
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Gorzej, jak nie chce strzelić albo ślepakami wali...
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: Chyba nie to, ostatnio to bardziej stres i nerwy...
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar:
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Dieta! ;) czy coś koło tego
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Tak myślę, Aneta mu dietę wprowadziła! :)
Dodano: 8 lat temu
Do FranzMaurer: ostatnio mam sporo wolnego i auta z garażu nie wyciągam... czasem jak trzeba, podjadę "żonowozem", Seatem WRC (Warcy, Rycy, Cescy[rotfl]).
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP:
Ludzie strzelają, Pan Bóg kule nosi
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: A to mi nie grozi
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar:
Myślisz, że się godzi?
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP:
W syfmiarkę?
Dodano: 8 lat temu
Do Egontar: Teraz mnie zaciekawiłeś....
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP: Powiem Ci przy okazji dlaczego chudniesz! ;)
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: Nie dałbym się wsadzić w suwmiarkę...
Dodano: 8 lat temu
Do Maarten73:
Prawdziwy "niedzielny" chciałby jeździć tyle co Ty...
Dodano: 8 lat temu
Do MarcinGP:
Szkoda, że Cię wcześniej nie obmierzyłem
Dodano: 8 lat temu
Do mucko1: To się dopiero okaże gdzie...
Dodano: 8 lat temu
Do humvee5: ja przy Was to "niedzielny kierowca"... [rotfl]
Najnowsze blogi
Dodano: 5 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
15 komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl