Dnia 2.01.2015 r. Escort przekroczył granicę 200 tys. km (chociaż licznik niestety wskazywał same zera, co jest powszechne w escortach, gdy rozpoczyna się kolejną setkę tysięcy kilometrów). Gdy przyjechał do nas z Niemiec w 2005 roku miał przebieg 90 000 km. Najpierw był użytkowany przez mojego tatę, a później przeze mnie i tak jest do tej pory. Przez te prawie 10 lat użytkowania kilka rzeczy zostało wymienionych. Tata wymienił m.in. pompę oleju, lewą sprężynę z przodu, wahacze z przodu, część tłumika, termostat, przegub, łożysko w przednim kole, a przy przebiegu 118 902 po raz pierwszy wymieniony został kompletny rozrząd i wtedy Escorta przejąłem ja Też kilka rzeczy wymieniłem, m.in. wymieniłem 2 razy wahacze z przodu w tym ostatnio we wrześniu 2014 r., łożysko w przednim lewym kole, drążki kierownicze w prawym i lewym kole. Pojawiły się też problemy z tłumikiem, który wymieniłem w całości. Przy przebiegu 139 tys. wymieniłem prawy i lewy amortyzator z przodu, gdyż poprzednie były już w dosyć opłakanym stanie. W zawieszeniu wymieniłem również obie tylne sprężyny, ponieważ jedna z nich pękła. W 2012 r. przy przebiegu 156 tys. naprawiłem kompletne hamulce, tzn. wymieniłem tarcze z przodu wraz z klockami oraz wymieniłem cały środek w obu bębnach. Po drodze pojawiły się też problemy z gaźnikiem, wyciekało paliwo, ale został w dosyć łatwy sposób naprawiony Wymieniłem również tłoczek w prawym przednim kole, który się blokował i powodował, że klocek ocierał o tarczę, a przy okazji tej usterki okazało się, że pękła obudowa przegubu w przednim lewym kole, która również została zmieniona. Dwa razy wymieniałem pasek klinowy- aby nie zaskoczył mnie w trasie a także świece zapłonowe oraz uszczelkę pod pokrywą zaworów. Poza tymi naprawami prowadzone były również okresowe wymiany eksploatacyjne, takie jak wymiany oleju ( chociaż niestety zawsze przekraczałem granicę 10 tys. i więcej kilometrów robiłem na jednym oleju), wymiany filtra powietrza, filtra oleju. W czasie eksploatacji dwa razy urwała się samoregulacja sprzęgła, ostatnio w sierpniu 2014 r. na szczęście stało się to przy samym domu, gdy już wróciłem, więc nie było problemu i nie trzeba było zamawiać lawety Przyczyną urwania samoregulacji było z pewnością już wyeksploatowane sprzęgło. W styczniu 2014 r. przy przebiegu 179 tys. wymieniłem kompletny rozrząd wraz z pompą wody a także nalany został nowy płyn chłodniczy. Grudzień 2010 r. przyniósł mi niezbyt miłe zdarzenie, stłuczkę w której ucierpiał przedni zderzak oraz prawy przedni błotnik. Pęknięty zderzak wymieniłem, a błotnik został wyklepany przeze mnie i przez brata i pomalowany lakierem. Jak na dwóch amatorów wygląda całkiem dobrze, nie widać praktycznie, że był uszkodzony W lipcu 2011r. kupiłem do escorta alufelgi 14 calowe, na których bardzo fajnie wygląda, oraz opony letnie, gdyż poprzednie były już mocno zużyte. Natomiast w grudniu 2014 r. zaopatrzyłem swój samochodzik w opony zimowe, co prawda używane, ale w stanie praktycznie nowym, poprzednie opony były łyse, twarde i do jazdy po śniegu się nie nadawały. Poza wymianami te ponad 5 lat eksploatacji przyniosło również wiele miłych wyjazdów wakacyjnych i nie tylko oraz chwil spędzonych w trasie W najbliższym czasie będzie mnie czekała z pewnością wymiana sprzęgła, które jest już dosyć mocno wyeksploatowane- momentami ciężko wchodzi bieg wsteczny, a kilka razy ciężej wchodził pierwszy bieg. Ponad to zauważyłem też wycieki oleju z silnika, niezbyt duże, ale pewnie do wymiany będzie uszczelka pod miską olejową a także pod pokrywą zaworów i mam nadzieję, że to zniweluje już te wycieki Olej wycieka również ze skrzyni biegów, tam też z pewnością będzie do wymiany uszczelka i konieczne będzie zalanie nowego oleju. No ale na te naprawy będę musiał najpierw trochę pieniążków zorganizować, a na razie będziemy z Esi jeździć w takim stanie w jakim jest. Mam nadzieję, że kolejne miesiące, a może i lata eksploatacji będą nam się dobrze układały Pomimo tych wszystkich wymian nie narzekam na swojego escorta, gdyż pomimo swojego wieku (ma już 28 lat) mam do niego pełne zaufanie, nie boję się nim jechać nawet w najdalszą trasę i wiem, że dowiezie mnie zawsze tam gdzie chcę Pozdrawiam wszystkich, którzy przeczytali cały mój wpis :D