Do jaworznianin: Jeśli piasek będzie suchy, to pewnie tak. Ale ostatnio troche poległem na żwirowni... Znaczy się po płaskim było ok, ale jak zjechałem w kilkumetrowy "wąwóz" to lipa... Kilka minut szukałem wyjazdu, bo nie dało się podjechać...

Do lysy1233: nawet mi nie mów a plaży kuzwa mać znalazłem fajny wjazd za hotelem lubicz zdrój,wjechałem sobie na spokojnie dodam że była niedziela godz 6rano w okół żywej duszy naklikałem troche fotek wyjeżdzam furka fajnie szła szła i kuzwa zdechła!!!godzine sie męczyłem i gdyby nie jakieś ruski to kuzwa penie do tej pory bym sie męczył,masssakra no ale foty zaje fajne wyszły a żony tych ruskich miały niezły ubaw obydwie kamerki i kręcą pamiątke z sanatorium ale ty masz 4x4 to bez problemu tam sobie poradzisz

Do jaworznianin: Ja jeszcze planuję Suzolem kiedys na plażę wjechać Ale to pewnie odległa przyszłość, jeśli w ogóle sie uda...

100 tysi niezle
ps;też sobie chciałem kliknąć fote tak jak ty na tym pierwszym zdjęcie to mnie kuzwa ochrona wyebała bo niby fale za duże

Do maciek88: Impreza była niezła Choć spotkanie z moim ziomkiem pod Twoim blokiem chyba mnie bradziej rozbawia

I nawet moja stara Vectra się załapała ze spotu z Crisem

I niech Ci kolejną stówkę polata

Do lysy1233: Hm te miałczenie to taki charakterystyczny pomruk na małych obrotach ;D każdy kto wsiadał do Paseo czy to na testowanie do kupna czy po prostu się śmiał co ten silnik tak dziwnie chodzi. A to normalka w Paseo i w Yarisie też bo sąsiad ma Jak nie wiesz o co chodzi to go pewno nie masz ;P

Do KULAWY: Zacytuję kogoś mądrego z forum LPG: Gaz niszczy silniki tylko tym, którzy go nie mają. Pozdro

Gratulacje i niech "lata" jak najdłużej....

Gratuluję przejechania 2.5 raza kulę ziemską dookoła! Mi zostało jeszcze 28 tys do 100 tys i też na gazie . Silnik tak niszczy gaz ,że kiedy chcę to fabryczną osiągam Dosłownie nic się nie dzieje oby tak dalej pamiętaj koła muszą się kręcić

Do jaworznianin: Do stanu licznika 500 tys nie jest az tak daleko...

Do bojar211: Mi sie buda w sedani bardziej podoba, ale wielkość bagażnika po złożeniu siedzeń przemawia na korzyść HB. Bo wg katalogów, to sedam na większy bagażnik... A co do "miałczenia", to nie wiem o czym mówisz... A mam silnik 4afe bez sondy LB. Z sondą ten sam silnik ma 107 KM...

Ładna cyferka .

całkiem niezły wynik
a teraz atakuj 500tysi

Do rekord5: Dlatego ja wybrałem Focusa, choć Mondeo też brałem pod uwagę. Jednak TDDI jest trochę słaby do mundka i w dodatku ma tam dwumasę. Trafiłem dwa tanie Mondeo z czego jeden bardzo fajny i zadbany ale na bezpośrednim wtrysku PB, więc odpuściłem.
Bez klimy to jeszcze łatwiej coś znaleźć w dobrym stanie i uczciwej cenie, ale ja nie potrafię zrezygnować z klimy.
Z drugiej strony z Mondeo miałbym też większy problem z parkowaniem, bo u mnie miejsca jak na lekarstwa, więc może i dobrze wyszło, bo Focus często mieści mi się na styk. Gdyby nie problemy z miejscem to pewnie brałbym jeszcze pod uwagę C5 I.

Do autre2003: Szukając Mondeo też miałem już tego dość,nie myślałem że za zajeżdzone,rozklekotane wraki z początku tego wieku ludzie chcą po kilkanaście tysięcy.Już widać to że diesle stają się tańsze od benzyniaków które w przypadku takich aut stanowią ledwie 10% ofert,do tego obawa przed kosztownymi w skutkach awariami robi swoje.

Do rekord5: No tak, to ma jeszcze sens, choć mnie osobiście męczy szukanie dobrego egzemplarza w uczciwej cenie. Więc pewnie dopóki Focus da radę to będę nim jeździł. Może po prostu jeśli dalej będę zadowolony to zainwestuje w pewne jego ulepszenia, dowiem się np. czy Fotele z Mondeo by nie pasowały, może zrobię mu wtedy delikatnego chipa (nie ruszając momentu, zwiększę mu delikatnie moc co powinno obniżyć spalanie przy szybszej jeździe i poprawić komfort wyprzedzania), zmienię hamulce. Wszystko zależy jak będzie dawał radę i jak przetrwa zimę.

Do autre2003: Wiesz nie chodzi o jakieś nowoczesne wynalazki tylko o coś z "korzeniami" w dobrych latach 90-tych,do tego wykończone na wysokim poziomie tak by dawało bardzo dobry komfort jak przystało na klasę wyższą z ubiegłej dekady.

Do rekord5: Jak dojdziesz w końcu do tak nowego auta co Cię szarpnie porządnie po kieszeni, a w dodatku nie będziesz znał dnia i godziny kiedy coś się może zepsuć (bo nawet jak będziesz robił przegląd raz w miesiącu to wielu usterką nie da się zapobiec) to Ci się zmieni .

Szkoda że ja nie lubię przywiązywać się do aut i ciągle chcę coś innego,nowszego,bardziej komfortowego.Taki przebieg na gazie to dla takiego autka normalka,przejedzie w Twoich rękach co najmniej drugie tyle.Parę lat temu przejechałem starym Passatem b3 1.8 z kilkuletnią instalacją prawie 75tys.km i też praktycznie nic się nie działo,nawet nie wymieniałem filtra.Pod koniec wymieniłem tylko reduktor,jak się okazało póżniej niepotrzebnie,na sprzedaż poszedł z tym starym i nikt przy kupnie na gaz nie narzekał.

Jedno słowo: Toyota.

I tak lepiej pchać stare auto niż jeździć nowym i wydawać fortunę na naprawy ;D

Jak będziesz dalej dbał, a na pewno będziesz, to pewnie jeszcze nie jedno 100 tys. przejedzie Twoja Carina. Myślę, że spokojnie drugie tyle co ma da radę jeszcze zrobić bez większych problemów i kosztów.
A z rudą sobie poradzisz, jak elementy nośne nie ruszone to mały problem a i koszty nie duże szczególnie w porównaniu z kosztami usuwania awarii w znacznie nowszych autach.

Do lysy1233: Nom hatchback najlepiej wygląda a jeśli twierdzisz że pojemność jest większa to też się zgodzę Rdza w sumie wetnie wszystko jak się nie zadba albo coś tam się podzieje. Gazu w Maździe nie mamy ale jak ją przejmę kiedyś to instaluje i mam w d... koszta benzyny (a mama się boi jeździć autem z gazem a głównie ona ma tym do pracy jeździć ), najwyżej będę zmieniał silniki ;D Hm ja jechałem jakieś 3.5 h w fotelu Mazdowskim i było super tylko tyłek mnie bolał bo hm byłem podziębiony i już nawet oddałem ojcu stery bo zaczął mi się mózg wyłączać ale, myślę ze ta niewygoda wynikała z choroby a nie winy fotela. Paseo na przykład w ogóle nie zmęczyło na trasach wysiadałem i byłem wypoczęty ;D Toyotki jakoś tak mało palą Ej mam pytanie twoja też tak na niskich obrotach miałczy czy tylko ten dźwięk mają wersje 4efe i 5efe plus Yariski ?

Do karol8892: No dobra, wymieniłem silnik 3 razy...

Do bojar211: Rdza u mnie tez się pokazuje i w przyszłym roku idzie pod szlifierkę, bo progi i drzwi sa nadgryzione. Co do spalania, to minimalne jakie uzyskałem kilka razy wynosiło 6,8l gazu na 100 km. Benzyny nie wiem, bo nie jeździłem prawie wcale. Carina tez ma wady, bo np fabryczne fotele przy takim przebiegu juz sa niewygodne przy dłuższej jeździe. Te, które założyłem nie męczą mnie nawet po kilkunastu godzinach jazdy. A carinę jak będziesz szukał, to HB jest praktyczniejszy ze zwględu na wieksze możliwości bagażowe. Sedan jest ładny i klasyczny, ale mały otwór za oparciami tylnej kanapy nie pozwala nic większego przewozić.

100 tys na gazie? przecież to już silnik ze 2 razy zniszczony

Do lysy1233: Mazda jest ok, tylko trzeba rdze tylnego lewego nadkola ogarnąć i hm prawe można też zrobić lekko choć jest w dobrym stanie, podłoga wymaga oczyszczenia z lekkich nalotów i konserwacji. Silnik pali na trasie tak 90-100-110-120 średnie prędkości 5,6l/100 więc jest w miarę dobrze jak na stary motor + pełny załadunek. Prędkość max na pełnym załadunku to jakieś 170 km/h choć pokazywał 180 prawie. Carine bym wolał pod względem silnika 1.6 114 KM jednak lepiej mieć więcej a i mazda jest lekko za miękka jak dla mnie w porównaniu z Paseo ale to już inna szkoła jazdy. Hm powiem tak Mazda ma swoje plusy ale i minusy, najlepiej jak by mieć 323f BA ale to może znów kiedyś, mam nadzieje że kiedyś się przejadę Cariną (szukałem takiej dla ojca ale nie było u nas w województwie )to będę miał porównanie, a spalanie liczyliśmy na podstawie tankowania pod korek, wskazówka pokazywała empty i weszło 40 l więc jakoś max 45 spalił na 800 km :D

Do wildpolish: Można tak to ująć