Wstyd, tak dawno Cię tu nie było

Fiat generalnie spisuje się zupelnie inaczej niż by na to wskazywały wszystkie stereotypy, tzn nie psuje sie bardzo. Wiem przynajmniej jak to wyglada w porownaniu ze znajomymi którzy kupowali w podobnym czasie nowy samochod typu skoda/vw/peugeot i maja przebiegi na poziomie 60-80tys km i nie jest bezawaryjnie. Fiat ogolnie zepsuł mi się dwa razy. Pierwszy raz juz po roku poszedł jakis kawałek elektroniki - cos w okolicach modulu sterowania zaworami wydechowymi. Drugi raz również na gwarancji jakiś wężyk zaciagal lewe powietrze i był błąd na jakims czujniku - czyli w sumie pierdola. Po gwarancji jeszcze nic sie nie dzieje. Raz na rok zmieniam olej, filtry, co dwa lata swiece i tyle No i nawet klocki wytrzymaly 92 tys km i jeszcze moglem na nich chwile jeżdzic. Generealnie bede szukal powoli czegoś większego kompakt/minivan z bagaznikiem ~500l i gdyby tylko Fiat miał coś dla mnie w ofercie ciekawego to bez wachania biore kolejnego - patrzac na cena/jakość. Co do silnika multiair... jak na razie bezawaryjnie, pracuje tak samo jak na poczaku, pali tyle samo jak na poczatku (~6.8) przy mojej mało oszczędnej jeździe. Tak generalnie 100 tys to jeszcze niewiele patrząc na to co sie przywozi z niemiec i jest skręcone z 300 tys na 150

Na Fiata Punto i Bravo tych ostatnich nie dam nic powiedzieć. Nie jest to auto niemieckie ale wiele dobrego słyszałem i poprawiło sie sporo w kwestii jakości i trwałości

Najwyraźniej nic go nie chrupie

MultiAir to jeszcze rzadkość na naszych drogach. Napisz coś więcej- jak wygląda pełny bilans tych 100 tysięcy?

Oki, ale może coś więcej?? Jak się Fiat spisuje??