Pierwszy tysiąc stuknął 24.04.2011 na A4 koło Gliwic, w trakcie trasy Zagłębie-Opolszczyzna. Jest dobrze, bo w sumie to nie ma o czym pisać... auto jeździ, nic nie szwankuje.
Z jeszcze nie do końca potwierdzonych obserwacji wynika, że najniższe spalanie można osiągnąć przy prędkościach ok. 100-110 km przy 2000 obr (wtedy parametr komputera "na baku" wyświetla optymistyczne informacje).
W kapryśnym kwietniu bardzo dobrze sprawuje się system klimatyzacji/nawiewu/chłodzenia/grzania. Gdy trzeba ogrzać lub schłodzić wnętrze, wszystko dzieje się bardzo szybko. Z reguły wystarcza nastawienie pierwszego poziomu intensywności, od drugiego poziomu grzanie/chłodzenie jest już intensywne, a poziom trzeci przeznaczony jest chyba na wyjątkowe upały/mrozy i jest już dość głośny.
System audio z 4 głośnikami sprawuje się bez zarzutu, na razie nie zdążyłem ustawić stacji radiowych i słucham płyt CD (w domu padł laser w odtwarzaczu).
Poniżej zdjęcie okolic, po których przemykał Aveo po minięciu swojego pierwszego tysiąca kilometrów.