Blog auta Mercedes Klasa V 220 CDI - "Mesio"
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
"Mesio" proszedł na warsztat. był tam 5 dni. Organizacja końca roku szkolnego bez auta w małej miejscowości stanowi duże wyzwanie, ale przetrwaliśmy. Oto co zrobiono:
Tarcze hamulcowe przednie (lewa była pęknięta)
Klocki hamulcowe przednie
Klocki hamulcowe tylne
Filtr powietrza
Filtr paliwa
Filtr oleju
Wymiana oleju (Castrol 10W40) - 7,8 l
Przegląd:
Stwierdzone uszkodzenie mechaniczne chłodnicy klimatyzacji i przewodów klimatyzacji (koszt naprawy to 1000 zł!), ...
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
Dzisiaj rano spotkałem sąsiada, który ma duże auto transportowe. Zapytał mnie czy mi też ukradli katalizator.
Zdębiałem:
- Jak to? Ukradli spod auta?
- No! Ja odpaliłem samochód i słyszę jakby tłumik się urwał. Zaglądam pod auto, a tam brakuje 70 cm układu wydechowego. Mają takie obcinaczki łańcuchowe. Trzy razy zacisną i przecięte. Zaraz jadę na Policję zgłosić, bo sprawców już złapali. Jeden katalizator kosztuje 600 zł, 5 ukradną w nocy, to maja 3000 zl. ...
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
Witajcie!
Stało się. Odebrałem Mesia z warsztatu blacharsko-lakierniczego. Auto czekało na mnie wypucowane na glanc ;)
Zrobiłem mu małą sesję i jej efekty wrzucę pod postem oraz do galerii.
Nie będę się dużo rozpisywał, bo efekty zobaczycie sami.
Wspomnę tylko, że od PZU dostałem coś ponad 2600 zł (bo wycenili z wymianą drzwi :/
Blacharz policzył sobie za klepanie, dogłębną konserwację oraz nowy lakier 2100 zł.
Jak to w życiu bywa niczego nie odłożyłem, ...
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
"Mesio" dzisiaj trafił do blacharza. Ma postać na warsztacie do piątku i być zrobiony całościowo, t.j. łącznie z pękniętym zderzakiem i zabezpieczeniem innych miejsc skorodowanych.
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
Tego dnia wracając z Poznania do Wronek, około 21:00 przed Pęckowem z pola rzepaku wypadł nam na drogę kozioł sarny. Nieduży, ale rogaty. Jechałem około 70 km/h, dobra pogoda, droga z naprzeciwka pusta. Koziołek musiał być bardziej zaskoczony ode mnie, bo najpierw uderzył w zderzak, potem w nadkole z lewej strony, a w końcu wyrżnął w drzwi suwane pasażerów. Autem nawet nie rzuciło. Jedynie hałas przebudził śpiące w fotelikach dzieciaki, które po uciszeniu spały dalej. ...
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
Wróciliśmy ze świątecznego wyjazdu do Zieleńca.
Ciekawiło mnie jak "Mesio" poradzi sobie w nowych warunkach. Wnioski:
1. Automat na ostrych podjazdach radzi sobie lepiej niż ja na manualnej skrzyni. Sprawniej znajduje moment przełożenia i wykorzystuje energię efektywniej.
2. Tempomat ustawiony na niska wartość na prostych odcinkach, ale na zakrętach zdecydowanie praca gazem i hamulcem.
3. Opony zimowe sprawdzają się w górach do maja (może nawet dłużej, jeśli popada i ...
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
Lało jak z cebra. Nie godziło się pieszo zaiwaniać do przedszkola i do pracy. Więc w biegu wsiedliśmy do Mesia, zatrzasnąłem drzwi, pozapinałem pasy dzieciakom, zapiąłem swój pas i odpaliłem...
Tor rajdowy przed oczami, Monster Trucks i start samolotu w jednym. Huk jak w podpoznańskich Krzesinach, gdzie F-16 stacjonują. Przez chwilę myślałem, że może ze słuchem mam coś nie tak, ale kilka kontrolnych przygazowań pozwoliło stwierdzić, że "coś-nie-halo" z układem ...
Dodano: 11 lat temu, przez
zderzak
Zeszły weekend (początek kwietnia):
Żona: - Co robimy w sobotę, może pojedziemy na wycieczkę?
Ja: - Chciałem posprzątać auto i poprawić blacharkę, bo rdza go gryzie.
Żona: - A dużo Ci to zajmie?
Ja: - Ze trzy godzinki?
Żona: No dobra, to ja z dziećmi pójdę na spcer, a Ty sprzątaj...
Efekt:
Samochód po zimie sprzątałem całą sobotę. No bo przecież: wyjąć dywaniki, przytaśtać odkurzacz, sucha ścierka, mokra ścierka, zakamerki tapicerki, fotele ...
Dodano: 13 lat temu, przez
zderzak
Dziś trasa Wronki - Poznań - Wronki.
Auto płynie po najgorszych dziurach w asfalcie. Skończyło się trzęsienie ziemi na przejazdach kolejowych i walenie w bęben po najechaniu na dziurę w jezdni. Rewelacja!
Dodano: 13 lat temu, przez
zderzak
Dziś pojechałem w dalszą drogę. Trasa: Wronki - Wieleń - Mirosławiec - Kalisz Pomorski - Drawsko Pomorskie (serwis) - Mirosławiec (skrót przez las "bardzo zimowy") - Wałcz - Trzcianka - Czarnków - Wronki.
Połowę drogi (czyli do Drawska) jechałem na uszkodzonym już długi czas zawieszeniu ENR. Tutaj zostawiłem auto w warsztacie i "pozwiedzałem" Drawsko. Naprawa obejmowała założenie nowego kompresora oraz wężyków do ENR. Koszt to 1550 zł za całość. Naprawa trwała do 4 ...
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy