Z bólem serca zawiadamiam ,że mimo że niezawodny i wygodny to jednak po 8 latach już nie tak młody więc niestety wkrótce nastąpi ta smutna chwila rozstania. Żeby chociaż wnerwiał albo zawiódł-ale nie! Tyle wspólnych chwil i podróży...A już myślałem ,że się razem zestarzejemy.

samodzielnie wziąłem się za wymianę kół na letnie. To istna droga przez mękę i test wytrzymałości dla nerwów i mięśni. To ,co Ford nawymyślał to tylko ta marka potrafi! Sąsiad ma Audi i mimo sędziwego wieku robi to gładko i bez zarzynania się. W Mondim idzie to tak-chcesz odkręcić to klucz łapie kapsla na śrubie-trzeba to więc jakoś wydostać bo się zakleszcza często. Potem śruba-standardowo wszyscy mają 19-kę ,tutaj oczywiście inaczej ,a jakże! Potrzebna 18-ka. I ...

i to nie tylko w Polsce-po wizycie w niemieckim serwisie forda osłony przegubów wymagały wymiany. A taka prosta rzecz była do wykonania-raptem wymiana kół! a teraz z własnego podwórka czyli akcja serwisowa i wymiana żarówek świateł mijania_ i co?Ano szyby nie domykają się po naciśnięciu przycisku a pokrywka maskująca na śrubę felgi zniknęła choć wszystkie były...Może jakiś klient potrzebował a pracownik się wykazał? KATASTROFA!!! Czyli kolejny raz serwis forda dał ...

wsiadając w sierpniu 2012 roku do nowego wózka nie wyobrażałem sobie ,że tak szybko czas i kilometry przelecą. W dodatku właściwie bez awarii i problemów. Od tamtej pory jedyne co się wydarzyło to:wymiana tarcz i klocków z przodu przy 91tys.km a wczoraj z tyłu, wymiana tulei wahacza tylnego, wymiana szyby czołowej-pęknięta po uderzeniu kamieniem na autostradzie w Niemczech w ubr., wymiana końcówek drążka-osłony przegubów dziurawe(po 7 latach podobno może się zdarzyć ...

5 sezonów zimowych czyli 56 tys.km na oponach Kleber-pierwsze 3 sezony :doskonała przyczepność i pewność prowadzenia. Następnie coraz słabsze trzymanie zwłaszcza na śniegu z warstwą lodu pod spodem. Bieżnika zostało coś około 3,5-4 mm i może dałyby radę w mieście ale co innego na trasę.. Tak więc nastał czas rozstania i powitałem nówki: Continental TS830. Nie najnowszy model co prawda ale zawsze nowe są lepsze niż 'nienowe'.

i już poprzedniej zimy podczas śnieżycy na śnieżnej brei na autostradzie było naprawdę kiepsko. Mimo ,że mają jeszcze 5mm bieżnika to tej zimy było podobnie w kiepską pogodę. Wyglada na to ,że sprawdziły się w pełni jedynie przez pierwsze 3 sezony czyli 28 tys.km-pobiłem na nich nawet mój rekord prędkości mimo ,że jak się później okazało indeks prędkości jakby nie ten-mają H a ja pojechałem sobie 230km/h(co raczej dobrze świadczy o jakości opon Kleber). Na suchym ...

Znalazłem doświadczoną firmę tuningową -Kreator Mocy z Warszawy. Na stronach firmy można obejrzeć prawie 50 zrealizowanych projektów dot. podniesienia mocy. No i znalazłem Mondka takiego jak mój-podniesiono mu moc do bagatela 219kM i 360 Nm! Czyli sporo jakby nie było... Tyle że ,zawsze przychodzi pytanie -jak długo po takiej operacji wytrzyma silnik i podzespoły przy założeniu ,że nie zmieniam nagle stylu jazdy na sportowy a jeżdżę dalej w rozsądny sposób mając zapas mocy ...

Tak więc ni z tego ni z owego oraz niezauważenie w trasie 'pękło' 100tys.km. Po tych 51 miesiącach użytkowania widać ,że samochód sprawdził się. Oględziny z zewnątrz:trochę lekkich rys na powierzchni lakieru ,kilka obtarć na felgach. Pod maską -naturalny brud. Wewnątrz-siedzenia bez zarzutu,wytarty ale nie za mocno gumowy dywanik kierowcy,delikatnie wygładzona skóra na kierownicy i gałce zmiany biegów. Poza wymianą przednich hamulców ,wymianą tulei wahacza i wymiana opon ...

tyle przejechałem w 90% po autostradach. Opony stały się już jakby łyse czyli już na oznaczeniu kontrolnym. To chyba nieźle..Cieszy mnie ,że nie ma na nich śladu ząbkowania ani nierównego zużycia. Nowe Goodyear EfficientGrip Performance 215/55 R16 93V czekają już na założenie. Kupiłem je na niemieckiej wersji polskiego oponeo za 376€. Ciekawe czy sprawdzą się co najmniej tak dobrze ,jak Michelin-były naprawdę świetne,pewnie prowadziło się na nich podczas ulewnego ...

Okazało się ,że koniecznie trzeba wymienić tuleje zwrotnicy tylnej.Do tego wykonano geometrię. Cóż,nie wytrzymały...Poza tym akurat w serwisie padła żarówka-dobrze ,że nie wczoraj w trasie. Generalnie Mondi nie stwarza na razie problemów a trasę przez Niemcy do Włoch a potem przez Austrię i Czechy do Polski pokonał rewelacyjnie -jeśli chodzi o sprawność poruszania się (nawet w ciasnych uliczkach Florencji było świetnie) i wygodę oraz oczywiście pojemność ...