Witajcie :)) Cały rok się umawialiśmy na letni spot u mnie w Tyliczu, kogo tam miało nie być :))) a wyszło podobnie, jak i u innych w tym roku :( Były żarty, że spędzimy go pracowicie w ogródku, nawet narzędzia przygotowałem :)))) (będzie widać na fotkach) I co, grilla musiałem opchnąć sam, trawę skosić również i z rozpaczy ze złością samemu umyć elewację chałupki :)))) Jakoś to przeżyłem, ale na pocieszenie w drodze powrotnej wstąpiłem do Qchara, ...

Od dawna korciło mnie, aby zmienić fabryczny radiomagnetofon w Lanosie na coś bardziej na czasie :) Pomysłów było sporo, ale jakoś nie mogłem ich zrealizować, bo to zawsze było coś ważniejszego, w miarę upływu czasu zmieniały się potrzeby, upodobania itp. A temat wisiał w powietrzu :)) No i stało się, prawie po jedenastu latach coś co brzęczało w aucie - zamilkło na amen :))) Po wcześniejszym sprecyzowaniu co bym chciał, zaczęło się wertowanie internetu tak pod ...

Niestety co dobre szybko się kończy :( tak też stało się z pobytem na ranczo w Tyliczu. W powrotnej drodze mieliśmy z Qcharem umówione krótkie spotkanie w "Sandomingo", czyli mini spot :))) Plan planem, jak zwykle wyszło trochę inaczej, weryfikacja nastąpiła już w trakcie jazdy i zrobił to PEDAŁ :)))) tak pedał hamulca :)))) Jakoś tak po minięciu Nowego Sącza na zjeździe z pierwszej większej górki po prostu wpadł prawie w podłogę :( Powrót o własnych siłach ...

Pomykam sobie moim Lanosem 1,5 S, trasa niezbyt daleka: Grodzisk Mazowiecki - Warszawa, radyjko sobie brzęczy, aż tu nagle jak wzrokiem sięgnąć wszystko stoi, korek jak się patrzy:) no to sobie postoję :( no i sobie postałem :))) W korku same znajome twarze :)))) To SzarnaMamba, założycielka "Mazovia Club AwC" oraz FranzMaurer, założyciel "Tarnowska Grupa aWc" urządzili sobie ZLOT, spotkanie dwu klubów i to gdzie? w Otrębusach A jak było na prawdę, nie powiem :))) ...

Spot, spotkanie, jak go zwał, tak go zwał :) najważniejsze, że było super i szkoda tylko, że już się rozjechaliśmy :)) Tak, bo to wszystko było wczoraj. Troszkę było chłodno i od czasu do czasu sypało śniegiem, ale atmosfera była gorąca, wiec było OK :) Troszkę mozolnie się organizowaliśmy, a główny kierownik zamieszania nie dotarł na spotkanie (MAT86) - rozłożyła Go choroba :( - szkoda. Ja jechałem na to spotkanie z dużą dozą nieśmiałości, nie znałem ...

Wreszcie... tyle razy się umawialiśmy i tyleż razy nasze spotkanie nie dochodziło do skutku, zawsze coś komuś wypadało w ostatniej chwili :))) Wychodzi na to, że im bliżej siebie mieszkamy, tym trudniej się spotkać :)))) Z Marcinem "MarcinGP" znamy się już od dawna, ale w "realu" jakoś nam nie wychodziły te spotkania, za to tym razem wyszło nam pod "Redutą" :)))) tak pod, bo w podziemnym parkingu :)))) Poznaliśmy się bez najmniejszego trudu - niedźwiadek, potem drugi. ...

Pierwsza setka rozmieniona :))) Auto skończyło w czerwcu dziesięć lat, nie jest to może wielkie osiągniecie, ale dla mnie jest to miła chwila, pewien etap, który bardzo sympatycznie wspominam :)) Z fotkami nie udało mi się wstrzelić w dziesiątkę, znaczy w setkę :)))) Podroż troszkę się przedłużyła, a aparatu akurat nie miałem :(( Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - mam za to fotki, na których widnieje moja szczęśliwa cyferka 13 :)) Lanos ma dziś na desce ...

Idąc śladem "babciaeli" i nie tylko, zamieszczam fotkę auta (znowu dobrej klasy) fantastycznie zaparkowanego. Normalne mistrzostwo :)))) choć nic tu do śmiechu. Czy to reguła? że posiadacze tych lepszych aut - to ignoranci, którzy pozostałych mają głęboko gdzieś? Ja swoim Lanosem akurat zaparkowałem, ale inni już nie. A może takie parkowanie spowodował strach przed zarazą, jaka mogła by przejść z sąsiednich aut? :))

No i wreszcie doszło do spotkania, mojego i Egontara. Miał być również marcingp, ale za późno daliśmy Mu znać, a niestety miał ważne spotkanie w pracy i nie dotarł, oj szkoda, szkoda. Jeszcze trochę i wszyscy z naszego klubu "Tarnowska Grupa aWc" będziemy się znali osobiście :)) niech no przyjdzie tylko lato. Planów mamy co nie miara, aby tylko udało się je wszystkie zrealizować :)) Spotkanie odbyło się niejako troszkę przy innej okazji, stąd mieliśmy tak mało ...

Lanos przy okazji zmiany opon letnich na zimowe doczekał się koła dojazdowego. Już od dawna nosiłem się z zamiarem kupna w/w, ale zawsze kończyło się tak samo - zakup odłożony. Temat powracał zawsze przed urlopowym wyjazdem, ale wtedy zawsze brakowało na to czasu, a potem miejsca w bagażniku :)))) Teraz zaszalałem, za całe 29 polskich złotych kupiłem coś cieńszego :)) 105/70/14 z oponą Pirelli. Dobrze się jeździ na LPG, ale zawsze cierpi na tym miejsce w bagażniku. ...