Wpis w blogu użytkownika
RAF119
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1146 razy
Data wydarzenia: 28.12.2014
Zimowy Armagedon
Kategoria: inne
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
13
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
16
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
34
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
I jak się jeździ? U nas trzy lata temu pamiętam sypnęło tak lepiej ale z ulic szybko spłynęło. Chociaż kumpel (ten od 300C) musiał autko zostawić pod pracą - nie mógł wyjechać. Na chwilę obecną to tylko przymrozki rano i na nic więcej się nie zanosi.
Jakie Pieniny?
Inna sprawa, że w Boże Narodzenia solą sypali i było bardzo zimno (ale czy ślisko? zrobiłem z 250mil, jakieś 400km, i dobrze się jechało), a z dwa tygodnie temu, przy podobnych przymrozkach stanęła komunikacja miejska bo autobusy nie dawały rady podjeżdżać pod nasze miejskie pagórki (owszem miejscami strome, ja dobre 50-60 metrów nad centrum mieszkam). Kilka lat temu to spadło kilka centymetrów i szkoły pozamykali.
Ja mam wielosezonówki, ale na tylną oś, gdzie bardziej zużyte wziąłem już zimówki. Założę pewnie przed samym wyjazdem. Z zimowego jeżdżenia to mam tylko doświadczenie sprzed kilku lat, gdy w marcu pojechaliśmy do Polski i zdrowo sypnęło. Przed wyjazdem kupiłem wielosezonówki Goodyear Vector4Seazon i auto (Corolla) szło jak po sznurku. No zobaczymy jak CRV da sobie radę
Co do Anglików, to trudno ich winić. W moich stronach mamy w sumie porę deszczową i troszkę lata przez cały rok. Na Północy powinni być bardziej przyzwyczajeni, że jednak śnieg czasem pada. Nie mówiąc już o Walijczykach czy Szkotach.