Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Zbawienny wyciek LHM-u ;) cz. 2 - przewód przelewowy







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
  • przebieg 343 700 km
  • rocznik 1999
  • kupione używane w 2008
  • silnik 2.0 HDI
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 2326 razy
Data wydarzenia: 10.08.2013
Zbawienny wyciek LHM-u ;) cz. 2 - przewód przelewowy
Kategoria: awaria
Minęły dwa tygodnie i znowu jakiś wyciek - plama przy kole. Mała, ale jednak. Chyba działa prawo serii!!! Powinienem się zdenerwować, ale cóż... Podjechałem do innego mechanika, który nie robi hydro, bo się na tym nie zna, ale mieszka w pobliżu. Chciałem, żeby rzucił tylko okiem gdzie przecieka i ocenił jak bardzo, a przy okazji sprawdzi przyczynę stukania zawieszenia. W lutym sprawdzałem "na szarpakach" stuki w zawieszeniu, ale nic nie wykryli. Od lutego ciągle nie było czasu na wizytę u mechanika, a stuki się nie nasilały, więc odwlekałem sprawę. Teraz jednak szykowała się dłuższa wyprawa, z dużym obciążeniem, na dodatek do Niemiec. Wolałbym nie mieć awarii u zachodnich sąsiadów. Wiem jak Niemcy podchodzą do problemu wyciekających olejów w samochodach więc chciałem zlikwidować przeciek, a przynajmniej oszacować na ile jest poważny. Mechanik wziął cytrynę na kanał.
- Pękł wąż przelewowy LHM przy lewym kole... akurat taki mam i mogę go wymienić. Kosztuje 25,- zł, ale to nie problem - prawdziwy problem to sworzeń wahacza przy tym kole, który ma takie luzy, że grozi to urwaniem koła! Tylko ja już mam na dzisiaj roboty do końca dnia - stwierdził mechanik.
No ładnie - jest sobota, a w poniedziałek mam jechać z 4 osobami i wielkimi bagażami na lotnisko Tegel do Berlina. Po diagnozie bałem się nawet wracać do domu, choć mechanik mieszka 300 m ode mnie. Uprosiłem go więc i na koniec dnia miałem o 190,- zł lżejszy portfel, ale sprawny samochód.
Po raz drugi w ciągu krótkiego czasu dzięki wyciekowi LHM-u uniknąłem katastrofy. Wężyk kosztował tylko 25,- zł i gdybym miał kanał, mógłbym go wymienić sam, ale tak dzięki przeglądowi znowu uniknąłem dużo poważniejszych skutków. Jak tu nie kochać mojej X, która sama daje znać, że coś trzeba poprawić, skoro właściciel zdaje się nie dostrzegać problemu ;)
Dodano: 10 lat temu
Do Borpost: Albo lot w nieznane ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: takie niespodziewane odkrycia z jednej strony martwią, bo kosztują więcej, niż się spodziewaliśmy, a z drugiej cieszy świadomość, że uniknęło się jeszcze większych wydatków, tak jak "zbawienny wyciek" :)
Dodano: 10 lat temu
Też udało mi się uniknąć odpadnięcia koła i odkryciu problemu przy okazji usuwania innej awarii. Można by rzec: uf!
Dodano: 10 lat temu
No i dobrze, że jest pod ręką :)
Dodano: 10 lat temu
Nie ma co ryzykować, a lecieć ze szmatą u niemców po asfalcie i zacierać ślady ze znacznie odchudzonym problemem to też średnia przyjemność. Dobry chłop z tego mechanika.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
15 komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
13 komentarzy
Dodano: 14 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl