Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Zbawienny wyciek LHM-u ;) cz. 1 - poduszka amortyzatora







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
  • przebieg 343 108 km
  • rocznik 1999
  • kupione używane w 2008
  • silnik 2.0 HDI
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 6719 razy
Data wydarzenia: 23.07.2013
Zbawienny wyciek LHM-u ;) cz. 1 - poduszka amortyzatora
Kategoria: awaria
Wyciek LHM-u uratował mnie dwukrotnie przed katastrofą. Sam niegroźny i łatwy w naprawie, zwrócił mi wagę na inne problemy.
1. Któregoś dnia odpaliłem samochód...podniósł się jak zwykle, ale zaczęła mrugać kontrolka STOP. To oznacza zwykle brak LHM-u. Faktycznie - pod silnikiem pojawiła się plama. Patrzę pod maskę, a tu jeden z wężyków na zbiorniku LHM-u spadł. Zadowolony, że znalazłem tak błahą przyczynę wycieku założyłem wężyk, zakupiłem i dolałem litr oleju, trochę pojeździłem, a tu pod koniec dnia znowu zaczyna mrugać. Pojechałem i kupiłem na wszelki wypadek 2 litry. Przyda się - pomyślałem. Dojechałem do domu, podniosłem maskę, wlewam olej a tu... patrzę i oczom nie wierzę... przy zbiorniku LHM widzę asfalt! Poduszka amortyzatora skorodowała do tego stopnia, że została wypchnięta w górę i trzymała się tylko na 1/3 obwodu. Aż mi włosy dęba stanęły! Nie wiem ile z tym jeździłem, ale dopiero wróciłem z "wyprawy" do Torunia, trochę potłukłem się po terenie w okolicach Złotoryi i chyba miałem ogromne szczęście, że cała kolumna nie wyskoczyła mi przez maskę. Następnego dnia rano zabezpieczyłem prowizorycznie awarię. Taśmą transportową obwiązałem od góry kolumnę i przez przerdzewiałą dziurę przewiązałem ją przez śruby wystające od dołu. Zaciągnąłem napinacz i liczyłem, że to choć trochę odciąży nadwyrężony element. Do tego momentu jeździłem beztrosko autostradą, po polnych i leśnych drogach, a teraz zastanawiałem się pół dnia, czy to prowizoryczne zabezpieczenie wystarczy by dojechać do mechanika na drugą stronę miasta. Te 10 km postanowiłem zrobić w czasie najmniejszego ruchu ok. południa. Spokojnie, płynnie, ale z duszą na ramieniu przebrnąłem przez centrum. Zostawiłem samochód u blacharza i wróciłem rowerem, który przywiozłem w bagażniku (Wrocław z perspektywy rowerzysty wygląda zupełnie inaczej :). Blacharz niedługo wysłał mi zdjęcie zdemontowanej części - nie ma czego spawać, trzeba wymieniać. Na szczęście mój stały mechanik właśnie miał na zbyciu komplet używanych, ale w bardzo dobrym stanie poduszek. Kupiłem od razu komplet a blacharz wymienił na razie jedną.
No dobrze, a co z wyciekiem, który mnie uratował? Skoro dalej cieknie, pomyślałem, że uszkodzona poduszka wypchnęła i uszkodziła zbiornik LHM-u, który jest w pobliżu. Zdemontowaliśmy go, ale przecieków nie było. Mogło być to jednak mikropęknięcie, więc już prawie kupiłem "nowy" (w garażu obok stał dawca), gdy mechanik jeszcze raz zajrzał pod maskę i kazał mi na włączonym silniku pokręcić kierownicą - to konżektor puszcza. Na szczęście padła tylko uszczelka, więc założył nową i uzupełnił LHM (znowu 2 litry).
Po raz kolejny dostałem dowód, że ten system wcale nie jest taki wrażliwy na awarie jak sądzą niektórzy i spokojnie pozwala na bezpieczną jazdę, nawet gdy kontrolka wyświetla komunikat STOP, a wskaźnik na zbiorniku opadł poniżej dopuszczalnej wartości. Zaczęło padać wspomaganie kierownicy, ale zawieszenie i hamulce działały bez problemu. Jak widać, nawet gdy w zbiorniku prawie brak LHM-u, Cytryna spokojnie dowiezie właściciela do warsztatu. Jak tu nie kochać tego bezpiecznego i komfortowego systemu? ;) Tu odsyłam do innego mojego wpisu, "o awarii w Bułgarii" :)
Ostatnia aktualizacja: 02.09.2013 21:10:24
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Mercedes też chciał kupić licencję na hydro:)
Dodano: 10 lat temu
Do Borpost: Rolls Royce skorzystał z rozwiązań licencyjnych Citroena jeśli chodzi o hydro, moim zdaniem to o czymś świadczy.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: a pomyśleć, że kiedyś hydro było nawet w Citroenie GS, znanym jako najmniejszy (i chyba najtańszy) samochód na świecie, który posiadał ten rodzaj zawieszenia :) A tak jak piszesz, inne marki też próbują zastosować podobne systemy, ale tylko w nielicznych i bardziej ekskluzywnych swoich modelach i pewnie dlatego jest to u nich droższe (Rolls Royce czy w BMW E34 Touring). Często jest to też raczej element "wspomagający" tradycyjne zawieszenie, a to jeszcze bardziej podraża eksploatację. Pewnie stąd te opinie i strach przed takim rozwiązaniem.
Tutaj jest fajny artykuł na ten temat. http://autokult.pl/2012/03/09/zawieszenie-hydropneumatyczne-slynny-komfort-citroena
"Już w modelu DS hydropneumatyka była jednym z najtrwalszych elementów samochodu. Podobnie w kolejnych generacjach – bez większych remontów można było przejechać około 300 tyś. km. (...) Jest to wartość przewyższająca trwałość większości typowych zawieszeń tradycyjnych..." A koszty? Sfera nowa kosztuje od 130,- a przecież można ją regenerować za 1/3 ceny :)
Jest też łyżka dziegciu - niestety nowych podzespołów do starszych cytryn praktycznie nie można już kupić, a jeśli są w ASO to ceny są niebotyczne. Pozostają używki i regeneracje. Dla niektórych elementów (pompy) nie ma nawet zamienników :(
Dodano: 10 lat temu
Do Borpost: Myślę iż ludzie boją się hydro ze względu na inne marki.
Tam faktycznie koszty serwisowe są dość wysokie a jakość pozostawia co nieco do życzenia.
Citroen ma naprawdę duże doświadczenie w tej dziedzinie i jest to stosunkowo niezawodne a i koszty eksploatacyjne nie są wysokie.
Szczególnie zważywszy na klasę aut, jestem przekonany iż koszt eksploatacji zawiechy w C5 są znacznie niższe niż chociażby w konkurencyjnym Passacie.
A jednak Passatów jakoś ludzie się nie obawiają.
Tylko dla mnie C5 jest za duży, dlatego bardzo żałuje iż w mniejszych modelach takie zawieszenie nie występuje, szczególnie jak pisałem w Xsarze Picasso, bo takie auto z hydro bardzo by mi pasowało.
Dodano: 10 lat temu
Do Crazy_Wolf: Myślę, że masakra to by była dopiero, gdybym tego nie zauważył ... ale fakt - nie widziałem jeszcze tak skorodowanego, tak ważnego podzespołu w jeżdżącym samochodzie. Najgorsze, że nie do końca można mieć tego świadomość, bo nie widać skali korozjo dopóki się tego nie wykręci, albo samo nie wyjdzie ;)
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: no właśnie. Od jakiegoś czasu polityka Citroena zmierza w kierunku większego wykorzystywania standardowych technologii a szkoda. To chyba kryzys na rynku samochodowym zmusza do przyciągania szerokiej klienteli, która jednak w dalszym ciągu wierzy stereotypom i boi się hydro, a przecież system ten działa od 60 lat! :) No ale nie dziwię się, bo ja sam wierzyłem mechanikom, którzy tak naprawdę po prostu nie chcieli nauczyć się nowych technologii. Citroen chyba widzi ten problem, zwłaszcza w krajach o stosunkowo niskiej kulturze motoryzacyjnej lub po protu biedniejszych, gdzie takie "fanaberie" jak system hydro uważa się za drogie i delikatne (choć jest odwrotnie :) ) i wypuszcza już nawet 2 wersje tego samego modelu - dla znających się na rzeczy z systemem hydro i tra tradycjonalistów z tradycyjnym zawieszeniem. Myślę tu właśnie o C5 III.
Dodano: 10 lat temu
Kaplica ;)
Dodano: 10 lat temu
Fajny wpis, osobiście bardzo mi się podoba hydrauliczny system Citroena i bardzo żałuje iż nie ma go w Xsarze Picasso.
Tak zapewne bym już szukał takiego auta w dobrym stanie.
Moim zdaniem przez tyle lat Citroen naprawdę dopracował to bardzo dobre rozwiązanie, choć podobno obecnie (bodajże od drugiej generacji C5) system zawieszenia jest oddzielony i niezależny od układu hamulcowego oraz od wspomagania układu kierowniczego.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
15 komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
13 komentarzy
Dodano: 14 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl