Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 701 razy
Data wydarzenia: 25.04.2020
Trochę inna motoryzacja
Kategoria: zmiany w aucie
Od dłuższego czasu chodziła za mną chęć sprawienia sobie jakiegoś pojazdu zdalnie sterowanego. Tym bardziej, że jako dziecko takiego nie miałem. Z tego co pamiętam, to były to wówczas dosyć drogie zabawki, a tańsze umożliwiały tylko jazdę na wprost, natomiast przy jeździe do tyłu skręcały. Dziwna logika. Zazwyczaj wpadały mi w ręce jednak modele aut osobowych, które wymagały równej powierzchni i nie specjalnie wyobrażałem sobie wycieczki w niehandlowe niedziele pod supermarket, żeby się tym pobawić.
Aż tu jakieś 2 lata temu YouTube podał mi w propozycjach filmy z austriackich targów modeli zdalnie sterowanych. Wciągnął mnie ten temat, a szczególne wrażenie zrobiły na mnie modele samochodów ciężarowych, wywrotek, koparek czy traktorów. Takie "zabawki" okazały się jednak zbyt kosztowne. Prosty model do złożenia to koszt przynajmniej 2-3 tyś. Do tego trzeba jeszcze dokupić całą elektronikę (nadajnik, odbiornik, regulator obrotów, oświetlenie, siłowniki, itp.) co podwaja kwotę, a niekiedy nawet ją potraja. Miałem nadzieję, że Chińczycy produkują swoje odpowiedniki choćby za połowę tej ceny - niestety. Temat ucichł.
Ale pewnego pochmurnego dnia, oglądając "Perełki z Chin", zobaczyłem model RC typu buggy za około 150 zł. Przejrzałem podobne oferty i trafiłem na model MN-90. To stylizowana na LR Defendera terenówka z napędem na 4 koła, której nie straszny piasek czy trawa. To miałoby sens. Da radę jeździć po podwórku wokół domu. I już prawie miałem ten model w koszyku, ale z racji tego, ze nigdy nie kupuję nic pochopnie, postanowiłem obejrzeć nieco więcej filmów na YT o tym modelu. Tak oto trafiłem na polski kanał RC Majster, w którym prowadzący polecił markę WPL. Stwierdził, że te auta są bardzo podobne technicznie, a zauważalnie tańsze. I to był strzał w dziesiątkę.
Po przepatrzeniu kilku rodzai, zdecydowałem się na model B-16. To stylizowana na amerykański model M35, ciężarówka amerykańskiej armii. Metalowa jest rama, osie napędowe, zębatki i resory, cała reszta z plastiku (pamiętajmy ile to kosztuje). Napęd jest stały na 6 kół, przekazywany przez przeguby Cardana. Wszystkie koła są zamocowane na resorach piórowych. Standardowe oświetlenie obejmuje dwa przednie reflektory. Samochód potrafi jeździć we wszystkich kierunkach, posiada płynne sterowanie prędkością i skrętem kół. Wymiary to: 41cm x 15cm x 15cm. Załączony akumulator 7,4V o pojemności 500mAh wystarcza na 10 minut ciągłej jazdy, w zależności od obciążenia. Model można kupić w Polsce na Allegro lub w Chinach na portalu Banggood.
Wspomniany chiński portal posiada bardzo wiele modyfikacji do modeli WPL. Są to metalowe upgrade'y zawieszenia, przeniesienia napędu, podwójne koła, przyczepki czy silniki ze skrzynią biegów! Takie modyfikacje w porównaniu do ceny samochodu są dosyć kosztowne. Sam metalowy komplet półosi i wałów napędowych kosztuje 2 razy tyle co cały samochód - ok. 300 zł. Na początku kusiło mnie by w to iść, bo spodziewałem się, że plastikowe elementy będą pękać. Okazują się jednak bardzo wytrzymałe. Prędzej poddaje się silnik i akumulator. Zniechęciło mnie także brak jakiejkolwiek instrukcji montażu i tym samym pewności, że modyfikacje będą rzeczywiście pełne do tego modelu. Wiele pasowało rzekomo także do modeli 4x4.
W ciężarowce zamontowałem dodatkowe oświetlenie: 5 żółtych migających diod, dwie dodatkowe białe lampy przednie oraz dwie czerwone tylne. Zawieszenie tylne wymieniłem na twardsze - użyłem w tym celu sprężyny ze starego zegara. Na felgi nawinąłem nieco drutu, aby zwiększyć ich ciężar i tym samym przyczepność na luźniejszych nawierzchniach. Do tego dokupiłem sobie przyczepkę. W niedalekiej przyszłości planuję jeszcze zamontować tylne światła w przyczepce i mocniejszy akumulator. Pasujące moduły o pojemności 2000 mAh można kupić za ok. 50 zł.
I to na tyle. Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem jak świetnie ten samochód sobie radzi w terenie. Doży skok zawieszenia i stały napęd AWD robią swoje. Za takie pieniądze nic tylko kupować i jechać!
P.S.
Już niedługo kolejna dawka zdjęć i filmów!
Dziękuje, do widzenia.
Ostatnia aktualizacja: 25.04.2020 19:58:12
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
23
komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez jaremo
Zaszalałem i w listopadzie założyłem folie ppf na całe auto, minęło pół roku i autko wygląda jak nowe, sami oceńcie. Dodam że jest na kołach i felgach zimowych.
10
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
zdarzenie z dnia 8.05.2024
miejscowość Zawiercie
ul..
ford jadąc nie zauważył stojących zaparkowanych samochodów, w skutek czego uderzył w tył citroen c5 a citroen siłą domina uderzył ...
11
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Bardziej chyba mi leżą dioramy:
https://www.youtube.com/watch?v=GZ8sFMTox5M
Zobacz to: https://www.youtube.com/watch?v=NwSIgDKvMHk
Mój szwagier w dzieciństwie nie miał to córce na 4te urodziny kupił i...trzeba było dziecku pokazać i nauczyć obsługi, i zanim wręczył też się wybawił!
Ja na szczęście mam synów więc jest łatwiej, mają z takich co dłużej wytrzymały-Ferrari ( oczywiscie identyczne by wojny nie było ) i kilka jakiś no name. Najfajniejsze w ich posiadaniu jest coś w stylu buggy -to coś po wszystkim jedzie, małe, skręca we wszystkie strony i ma obrotowe kółko na górze. Jak się przewróci to da radę pilotem go z powrotem na koła. Dalej jedzie dzięki przedniej osi która obraca się dookoła. Już kilka lat i jeszcze działają oba te wynalazki!
I tak jak w życiu dorosłym, auto musi dawać radę nie tylko jadąc pi stole. Dlatego też kiedyś przesiądę się na SUVa mam nadzieję że maksimum za 2 lata
Moze taki model atrakcyny wizualnie nie jest, to matowa ciężarówka ale tu liczy się jazda a wygląd to za szyba w witrynie