Tak jak wcześniej pisałem czekałem na regulator świateł dziennych SD-2.1 aby go zamontować w swoim autko i cieszyć się ze świateł dziennych. Dziś takowy utrzymałem.

Przy montażu skorzystałem z pomysłów forumowiczów fordclubpolska GaBB i jendrekmak.
Chodziło mi aby spełniało swoją funkcję czyli włączały się światła drogowe w momencie wykrycia ładowania ale też chciałem to umieścić w kabinie w pobliżu centralnej skrzynki bezpieczników. a więc tak:

1. Przewody wychodzące z regulatora zostały przedłużone o ok. 0,75m (tak dla bezpieczeństwa, później je przycinałem na odpowiednią długość).

2. Na przewodzie koloru czerwonego zastosowałem bezpiecznik aby w razie konieczności można było cały układ wyłączyć (narazie jest założony bezpiecznik 30A, bo innego akurat nie posiadałem ale zmienię go na 7,5A - chyba wystarczy).

3. Regulator zamocowałem na stalowej belce nad skrzynką bezpieczników przy użyciu opasek zaciskowych.

4. A teraz część elektryczna (moim zamiarem było aby światła dzienne wyłączały się już w momencie włączenia świateł postojowych a nie mijania):

a) czarny przewód regulatora podłączyłem do kabla koloru czarnego (BK) w złączu C506 pin 5,

b) brązowy przewód regulatora podłączyłem do kabla koloru czerwono-niebieskiego (RD/BU) w złączu C501 pin 3 (sygnał włączenia świateł postojowych wyłączający światła dzienne),

c) niebieski przewód "1" regulatora podłączyłem do kabla koloru zielono-czarnego (GN/BK) w złączu C509 pin 16,

d) niebieski przewód "2" regulatora podłączyłem do kabla koloru zielono-pomarańczowego (GN/OG) w złączu C509 pin 12,

e) na koniec podłączyłem przewód zasilający czyli czerwony. podłączyłem go do kabla koloru zółtego (YE) złącza C400 (wyłącznik zapłonu) pin 6, który daje sygnał o ładowaniu co powoduje włączenie świateł dziennych.

Na koniec włożyłem bezpiecznik i odpaliłem samochód. Po kilku chwilach jak regulator otrzymał sygnał o ładowaniu zapaliły się światła dzienne w światłach drogowych z mocą 30%.

Było trochę nurkowania przy podłączaniu przewodów, gdyż większość wychodzi w złączkach w tylnej części skrzynki bezpieczników, ale najważniejsze że warto było.