Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy mummy
»
Spalanie Auris zmienia się z czasem... w katalogu
Wpis w blogu użytkownika
mummy
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 854 razy
Data wydarzenia: 17.11.2014
Spalanie Auris zmienia się z czasem... w katalogu
Kategoria: inne
W/g cennika wyprzedaży rocznika 2014 spalanie Autis Hybrid TS wzrosło przez rok.
Rok temu spananie wynosiło zmniej w tym samym samochodzie z tym samym silnikiem.
Jak to możliwe?
Więcej na foto.
Najnowsze blogi
Dodano: 8 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
"Producenci samochodów badają zużycie paliwa nie w ruchu ulicznym, alena hamowni. Procedura jest precyzyjnie określona: zgodnie z dyrektywą80/1268/EWG i rozporządzeniem 101ECE każdy samochód odbywa teoretycznie11-kilometrową rundę testową. W pierwszej części cyklu auto rozpędza sięmaksymalnie do szybkości 50 km/h, średnia wynosi 19 km/h, a pokonywanydystans to prawie 4 km. W drugiej części prędkość maksymalna wzrasta do120 km/h, średnia – do 63 km/h, a całkowity dystans to 7 km. Podczastrwającej łącznie 1180 sekund „podróży” samochód porusza się ze średniąprędkością 33,6 km/h. Nigdy gwałtownie nie przyspiesza, pedał gazu niejest wciskany w podłogę, unika się także gwałtowniejszego hamowania.Podobnie nierealistyczne są warunki, w jakich przeprowadza się badanie: wlaboratorium panuje temperatura od 20 do 30 stopni Celsjusza, bak jestwypełniony do 90 procent pojemności, a wilgotność i ciśnienie powietrzasą ściśle określone. Zużycie paliwa nie jest mierzone bezpośrednio, alewyliczane na podstawie przelicznika z wydalanych spalin (łącznie z„zimnym” startem)." Ogólnie to wielka ściema...
A o co chodzi w punkcie 4? Zbieżność kół.
"...w egzemplarzach produkcyjnych jest ona bardzo rygorystycznie przestrzegana, ale na potrzeby testu producenci ustalają bardzo szeroką tolerancję ustawienia zbieżności,..."
Jak odstępstowo od prawidłowej zbieżności może polepszyć wynik spalania? Raczej pogorszy.
I gdzie są przeprowadzane te testy na hamownii czy na drodze? Wydaje mi się że każdy punkt o czymś innym mówi.
http://www.biztok.pl/moto/jak-producenci-oszukuja-podczas-testow-zuzycia-paliwa-samochodow_s13949/
pkt. 16 - nie jest niestety rozwinięty, a nie mam czasu na szukanie dokładnych informacji o które marki chodziło...
Naprawde wierzysz, ze producenci zaryzykowali by tak prosty do wykrycia przekret jak implementacja dodatkowej mapy uruchamianej w momencie wykrycia cyklu testowego? zakladajac nawet, ze nie nie daloby sie odczytac oprogramowania z ECU, to srednio rozgarniety student elektrotechniki bylby w stanie skonstruowac stanowisko pomiarowe skladajace sie z peceta z zainstalowanym LabView i zbadac reakcje ECU na zadane warunki.
zreszta, pogadamy jak sie dowiesz o ktorego wlasciwie producenta chodzi
Nic nie mówiłem i tego się będę trzymał.
Co najwyżej pisałem, a i to mogłem być nie ja - jak nawet w systemie wyborczym idzie się pod komisję wyborczą podszyć
To co opisuje dotyczyło producentów Europejskich i chyba Japońskich i to było rok/dwa lata temu - chodziło o osobówki - poważnie.
nieprawda
to o czym mowisz wydarzylo sie w 1998 roku w US i dotyczylo ciezkich ciezarowek z dieslami. Komputer w pewnych okreslonych warunkach zmienial mieszanke powietrzna na uboga, co powodowalo mniejsze spalanie w cyklu pomiarowym kosztem wiekszej emisji tlenkow azotu.
Ale tego od dawna sie nie praktykuje, bo to sie po prostu nie oplaca.
a niedawny skandal dotyczyl KIA-Hyundai i chodzilo o to, ze koncern podal inne wartosci spalania w cyklach EPA, niz wartosci zmierzone przez innych producentow w tych autach, a takze samej EPA W TYM SAMYM CYKLU.
PS. od dawna dzieckiem nie jestem i w bajki nie wierze
Nie od dziś wiadomo, że producenci aut tak ustawiają auta, że te wyczuwają gdy robi im się test zużycia paliwa. A wtedy komputer zmienia dawki paliwa, kąty wtrysków itp. tak, aby auto jechało na kropelce - co nie jest do osiągnięcia w normalnej eksploatacji.
Nie chce mi się szukać, ale w zeszłym roku/2 lata temu ten temat był głośny - podobnie jak ustawianie aut pod testy zderzeniowe.
Jeszcze raz, żeby było jasne - to nie chodzi nawet o nierealne warunki drogowe w testach zużycia paliwa, a o celowe programowanie komputerów aut tak, aby w czasie testów zużywały mniej paliwa niż normalnie.
Do mrBean:
Do Egontar:
Do Stig210:
Panowie, nie badzcie dziecmi.
Spalanie katalogowe jest mierzone w standardowym cyklu pomiarowym „New European Driving Cycle”. Ten sam cykl stanowi podstawe do obliczen emisji. Trudno winic producentow, ze pokazuja wyniki spalania uzyskane w narzuconym im cyklu pomiarowym. Jezeli juz, to mozna winic organ (komisje europejska??) ktory ten cykl narzucil.
Byc moze wyniki uzyskane w ten sposob nie do konca odpowiadaja rzeczywistosci, ale za to uzyskane wartosci pozwalaja zmiescic sie producentom w narzuconych limitach emisji (obecnie wysrubowana norma euro6). Gdyby cykl zostal zmieniony, okazaloby sie, ze moga byc sprzedawane tylko hybrydy i elektryki i ewentualnie jakies popierdolki ze zminiaturowymi silnikami, bo reszta nie miesci sie w limitach. Wtedy bylyby dwa rozwiazania – albo KE zliberalizowalaby norme (co oczywiscie niemozliwe), albo producenci musialiby wlozyc mase pieniedzy w R&D by samochody mniej spalaly – a to oznacza drozsze samochody (ktos musi za to zaplacic) i wiecej wynalazkow typu downsizing, DPF, systemow start&stop, itd.
Wiec zamiast zrzedzic, po prostu poszukajcie raportow spalania na internecie. Bo te katalogowe spalanie nie jest dla was (klientow), tylko dla urzedasow!
Bo w Astrze to realne jest tylko [i o dziwo] zmieszczenie się w 8,8L/100 w mieście. Wartości w trasie i średnie raczej odpadają :D
Ostatnio jeździłem tylko w mieście starając się unikać korków i mam 8,1 na komputerze
W jednym cenniku masz liczby, a w drugim przedzial. Widac ze liczby z jednego cennika zawieraja sie w przedziale podanym w drugim cenniku, wiec jest OK. Roznica jest zreszta bardzo mala.
Po drugie, w podanym przedziale zawieraja sie dane zarowno dla modeli TS oraz HB, bez rozroznienia na modele (wartosci sa po myslniku a nie po "/"). W drugim cenniku dane sa tylko dla wersji TS.
Byc moze podali przedzial dlatego, ze spalanie moze sie roznic ze wzgledu na wyposazenie, np. wielkosc kol.