Wpis w blogu auta
Citroen Xsara
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1267 razy
Data wydarzenia: 28.04.2013
Śmierć mojej cytrynki.
Kategoria: wypadek
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1
komentarz
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1
komentarz
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
49
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Byle nie na skrzyżowaniu mówię o polowaniu
Bo radość co do auta jest 2 razy - najpierw przy jego zakupie, a później sprzedaży , choć w Twoim przypadku ta norma nie pasuje
A auto oddaję do kasacji. Nawet jeśliby dało się wyklepać i wrzucić nowy silnik to ja osobiście bałabym się złociszem jeździć tym bardziej z małymi dziećmi. A i nie chciałabym mieć kogoś na sumieniu, ze sprzedałam "nie klepane" lub "po drobnej stłuczce" auto.
Co do winy, to bezsprzecznie sprawca się przyzał i przyjął 500 zł mandatu.
...oby nie okazało się, że niebiescy tak sporządzą raport, że okaże się, że Złocisz jechał ze zbyt dużą prędkość, bądź mimo pierwszeństwa na skrzyżowaniu zabrakło wzmożonej czujności - zasada ograniczonego zaufania (podobnie jest z przejściem dla pieszych, pomimo że jest do 40-50km/h i taka prędkość będzie zachowana to jak ktoś wyjdzie na pasy to nie jest jego wina w 100%, bo kierowca powinien wzmożyć czujność). W takim przypadku wina może być współdzielona - mój koleś z takich powodów mimo, że miał pierwszeństwo na skrzyżowaniu nic nie dostał, bo winę rozłożono na 2 osoby (Passat z 2002 do kasacji). Powodzenia
Samochód rzecz nabyta, zdrowie nie-więc najważniejsze, że ty cała z tego wyszłaś Oby ubezpieczyciel ci nerwów nie nadszarpnął!
P.S. Do lila40: To brzydkie słowo, które wykropkowałaś pisze się przez "ch".
Fuksa miałam niesamowitego.
A gościa chyba słońce oślepiło.
Pewnie myślał, że zdąży prze tobą skoro jeszcze dodał gazu, jak dobrze zrozumiałam! Takim kierowcom przydał by się dłuższy kurs na prawo jazdy!