Cześć wszystkim

Odkąd przyszły do nas temp powyżej 20st okazało się że klima nie daje rady, co więcej podczas jazdy w mieście kompresor rozłączał co 30-40s. Jako że to moje 1 auto z klimą nie wiedziałem co jest grane. Nie korzystałem z niej prawie przez 2 miesiące... w końcu miarka się przebrała bo kto lubi w aucie temperaturkę 40+. Odwiedziłem serwis w celu jej nabicia, okazało się że klima jest nabita i wszystko wygląda okej, poza niedziałającym wentylatorem od niej Już od zakupu auta zastanawiałem się czemu on nigdy nie kręcił i kiedy powinien. Majster wytłumaczył że powinien cały czas działać, a że bez niego w mieście przez zbyt szybkie narastanie ciśnienia w układzie klima będzie się rozłączała co chwile(tak też się działo). Sam zaproponował wymianę w cenie 200zł wentylator i 100zł wymiana. 300 pomyślałem trochę drogo i powiedziałem do niego standardowy tekst który słyszy pewnie 999x dziennie czyli "zastanowię się i się odezwę". Sam kupiłem nowy zamiennik wentylatora za 100zł i wymieniłem go samodzielnie w 45min ( układanie przewodów było utrudnione przez brak miejsca na ręce i 2 przerdzewiałe spinki). Teraz klima działa jak ta lala Co najgorsze w tej całej historii to fakt iż orginał wenta zdechł przez jakąś domową próbę wyciszenia klekoczącego wiatraka gumową uszczelką.... która w późniejszym czasie owy went wkręcił w łopatki:X