Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Suzuki Baleno » Rozstanie po 7 latach i 100 tysiącach kilometrów...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Suzuki Baleno
  • przebieg 228 563 km
  • rocznik 1999
  • kupione używane w 2009
  • silnik 1.3 i 16V
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 1627 razy
Data wydarzenia: 02.10.2016
Rozstanie po 7 latach i 100 tysiącach kilometrów...
Kategoria: obserwacja
Witajcie

Wczoraj Baleron znalazł nową właścicielkę.
Ogłoszenie wystawione w piątkowy wieczór zaowocowało tylko 1 telefonem, który jednak wystarczył aby auto się sprzedało.

Pierwsza próba sprzedaży podjęta wczesną wiosną okazała się fiaskiem, ponieważ auto wymagało trochę inwestycji od potencjalnego nabywcy. Pomimo, że na usunięcie wszystkich mankamentów obniżałem kwotę wyjściową już na samym wstępie oględzin, to jednak potencjalni kupujący kręcili nosem i proponowali absurdalnie niskie kwoty za auto.

Przez ostatnie miesiące powoli doprowadzałem Baleno do stanu pełnej sprawności i tak w zeszły piątek po usunięciu ostatniej pierdoły wystawiłem Suzuki na sprzedaż.

Baleno będę bardzo dobrze wspominał bo to 1 auto, które było w moim posiadaniu przez tak długi okres. Nigdy mnie nie zawiodło a koszty jego eksploatacji były wręcz symboliczne.
Roczna utrata wartość na poziomie 300 zł (oczywiście w moim przypadku) jest również świetnym rezultatem :)

Tak więc jego następca będzie miał dość wysoko podniesioną poprzeczkę. ;)

pozdrawiam
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK: Życzę udanych zakupów "u znajomego", naprawdę [up] Obyś miał lepsze doświadczenia niż ja z zakupami u znajomych, poleconych i tym podobnych... Szczerze Ci tego życzę. Szerokości! :-)
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK:
To chyba już doczekać się nie możesz?
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1: Gość jest pewny i sprawdzony, przywiózł już dla rodziny 3 auta i wszystkie były więcej niż dobre, przynajmniej nikt do tej pory na nie, nie narzekał :)
Tak jak wcześniej pisałem: Stream, Premacy lub Lancer VII kombi.
Dodano: 7 lat temu
Do grzesio70: zgadzam się w 100%.
Dlatego zamiast pchać się w nowe auto wolę kasę wydać na wakacje, zainwestować ją w nieruchomość oraz mieć po prostu jakieś zabezpieczenie na przyszłość.
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK:
Oby Ci tylko dobrze wybrał, masz coś konkretnego na myśli?
Dodano: 7 lat temu
Najważniejsze że jesteś zadowolony ze sprzedaży;). Takie tanie auta mają tą niesamowitą zaletę która ma na imię "utrata wartości". Straciłeś przez 7 lat 2000zł i trochę tanich napraw co przy aucie za 70tys. po 7 latach możesz liczyć na kwotę 30-35tys.zł i niezliczone koszty drogich napraw. AdBlue = tankowanie pod maskę jakiegoś gówna podnoszącego emisję spalin do Euro 6 a nam kierowcą zatruwanie życia i czyszczenie portfela...
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: cóż, przynajmniej porządnie nakładają fabryczne zabezpieczenie... Z Dieslami już tak dobrze nie było.
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK: Nie nakładaj tylko żadnych baranków, bitexów, gum.
Dodano: 7 lat temu
Do humvee5: Jest jeszcze mazda i Lexus ;)
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: Nie wszystkie modele Hondy i Mazdy aż tak szybko przyjmują rudą. Owszem 6 gniła już nawet w katalogach ;)
Profesjonalne zabezpieczenie antykorozyjne to koszt 600-1000 zł (w zależności od wielkości auta i ilości ognisk korozji), na które otrzymuje się gwarancję 2-3 lata w dobrym warsztacie. Po okresie gwarancji coroczny przegląd zabezpieczenia i ew. poprawki w cenie 50-100 zł.
Taką kwotę spokojnie zaoszczędzimy na rzadszych wizytach u mechanika w ciągu roku...
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1: Akurat ja żadnego sprzedającego nie będę wprawiał w dobry humor. Tym razem szanując swój czas, nerwy i pieniądze postanowiłem oddać sprawę w ręce prywatnego importera aut zza Odry. 15 października pod domem mam mieć już auto opłacone zarejestrowane i gotowe do jazdy :)
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK: Szczerze to jeszcze nie spotkałem Golfa IV tak przegnitego by rzucało się to w oczy.
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy:
No masz, bo "zdrowizna" to podstawa
Dodano: 7 lat temu
Do mucko1: Jest do czego spawać ;)
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy:
Tym razem przyznam Ci rację ale to dlatego z czterech robią jeden
Dodano: 7 lat temu
Mazdy i Hondy mają fatalne zabezpieczenie przed rudą, każdy co roku robi jakieś zaprawki - bez sensu takie auto. Jazz ma surową podłogę niczym nie zabezpeiczoną, po 2 latach już widać naloty rdzy.
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK:
Do Marcin1985:
Do mucko1:
Niebity Golf IV jeszcze nie rdzewieje, jedynie przednie błotniki przez gąbki. Widziałem porozcinane Golfy na szrocie, to w profilach zamkniętych zero rdzy - w takich można wszędzie dokładnie zajrzeć :)
Dodano: 7 lat temu
Do Marcin1985:
Golfy po prostu dzielą się na ćwiartki, przynajmniej u nas
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK:
do brzozzhems:
wymagacie dużo od prawdziwej japońskiej motoryzacji, ale to przecież polityka rynku europejskiego zmusiła większość firm do wybudowania fabryk - paradoksalnie w kraju Brexitu, nie wiedzieć po co... Jedynie Mitsu oparło się tryndowi, a Suzuki lubi futrować auta nad Balatonem.
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: Golf nie gnije?
Dodano: 7 lat temu
Teraz czas na Ciebie, teraz Ty wpraw w dobry humor jakiegoś sprzedającego.
Jak to mówią - umarł król, niech żyje król. Powodzenia
Dodano: 7 lat temu
Do luckyboy: Bezwypadkowy i zadbany egzemplarz nie będzie miał większych problemów z rudą. Po kupnie oczywiście zainwestuje w profesjonalną konserwację. Ja tam widuje na ulicach sporo pogniłych Golfów IV i innych aut z koncernu VAGa...
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK: Szybko Ci poszło. Ja Alfę sprzedałem w jeden dzień w zasadzie. Dokładnie tego dnia gdy tak lało, że ze Stadionu Narodowego zrobił się "basen narodowy", bo nie zamknęli dachu. Na ulicach płynęły takie rzeki, że nie było słychać żadnych stuków w zawieszeniu i tego, że pompa wspomagania była już na wykończeniu i dość głośno pracowała ;-)
Dodano: 7 lat temu
Czyli 14k na rok. To dlaczego ludziom ciężko uwierzyć, że sprowadzone od niemca(prywatnego właściciela nie handlarza) auto mające 13 lat ma mniej niż 200k?
Dodano: 7 lat temu
No to szybko go sprzedałeś. Co do wyboru następcy to widzę, że lubisz się z rdzą :)
Dodano: 7 lat temu
Do brzozzhems: Ta generacja Lancera to chyba ostatni samochód, który został skonstruowany zgodnie z myślą japońskiej motoryzacji lat 90...
W moim przypadku wchodzą w grę tylko najmocniejsze jednostki benzynowe, czyli 2.0, co mocno zawęża egzemplarze, które mnie interesują...
Dodano: 7 lat temu
Do tondEK: Nie wiem czy to pomoże w wyborze, ale użytkowałem kiedyś w ZEA Lancera 1.6 aut. z wypożyczalni. Co prawda w wersji sedan, ale muszę przyznać że jest to naprawdę wygodne i przemyślane auto. A deska rozdzielcza to majstersztyk ergonomii.
Dodano: 7 lat temu
Do brzozzhems: Stream, Premacy lub Lancer VII w kombi...
Dodano: 7 lat temu
I co dalej?
Dodano: 7 lat temu
Sentyment pozostanie ;-)
Najnowsze blogi
Dodano: 5 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
15 komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl