Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Renault Thalia Thalcia » Pożyczanie Prądu







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Renault Thalia
  • przebieg 134 915 km
  • rocznik 2008
  • kupione używane w 2011
  • silnik 1.5 dCi
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1070 razy
Data wydarzenia: 28.01.2012
Pożyczanie Prądu
Kategoria: obserwacja
Dzisiaj będąc w pracy jeden z kierowców Tirów jeżdżących w mojej firmie miał problem z odpaleniem swojego prywatnego samochodu, stojącego na naszym zakładowym parkingu. Padł akumulator. Poprosił więc elektryków o pomoc, jednak nie było mowy o odpięciu akumulatora ponieważ komp by się popierdzielił. Samochód ten to Lancia Zeta (minivan) w turbo dieslu. Jedna z opcji jaka przyszła elektrykom do głowy to pożyczka prądu z innego samochodu, zadzwonili więc do nas czy ktoś mógłby to uczynić. Jedyną osobą z dieslem i w miarę odpowiednim akumulatorem byłem ja.
Poszedłem po kluczyki do szatni, samochód na parking i podjechałem do gościa zabezpieczonego w kable.
Podłączyliśmy kable i trwa transfuzja życiodajnego prądu, próba odpalenia, coś tam kręci, ale zaskoczyć nie chce. Przy próbie poprawy zacisków na klemach akumulatora przypadkiem coś wcisnąłem w silniku i moja thalcia zgasła. Próba odpalenia i... cisza, echo...
Pomyślałem sobie spoko, teraz ja mam problem z akumulatorem, a do tego zastawiam wyjazd z parkingu. Szczęśliwie jak się okazało wcisnąłem przycisk do awaryjnego odcięcia prądu w samochodzie, np. w czasie wypadku. Nawet nie wiedziałem że coś takiego posiadam w tym samochodzie. Wyciągnąłem więc grzybka i odpaliłem ponownie, transfuzja trwa nadal. Niestety mój akumulator okazał się za słaby.
Podjęta została więc próba transfuzji z Renault Master, akumulator mocniejszy więc powinien dać radę, ale niestety.
Nie będę pisał co było dalej, bo skończyła się moja zmiana, w każdym bądź razie auto miało być przeholowane pod akumulatorownie i tam podładowane.
Teraz morał z tego zdarzenia, oprócz amperażu akumulatora od którego pożycza się prąd jest ważna jeszcze jedna rzecz, o której nikt nie pomyślał, a którą dowiedzieliśmy się przypadkiem, otóż podczas zakupu kabli rozruchowych ważne jest ich dopasowanie do mocy akumulatora jaki posiadamy w samochodzie. Mogliśmy doprowadzić do tragedii, ponieważ ja mam akumulator 55 Ah, Lancia 75 Ah, Renault Master, 95 (czy coś koło tego) Ah, a kble były przewidziane na 45 Ah.
Dodatkowa lekcja jaką wyniosłem to taka aby dokładnie przeczytać jeszcze raz instrukcję, bo może być więcej różnych rzeczy schowanych w tym samochodzie...
Dodano: 12 lat temu
Ciekawe! Gdy mi ostatnio padł akumulator, "pożyczyłem" prąd od sąsiada, który ujeżdża Cinquecento o pojemności 700 cm3. :P
Dodano: 12 lat temu
Do mamlecz: a ja zawsze myślałem że do ładowania służy alternator a nie jak pisze autor, akumulator, więc nie ważne że mam baterie 45ah, a i tak odpaliłem 75ah :P
Dodano: 12 lat temu
jakoś ja od piuzia odpaliłem diesla i nie było większych problemów o0
o ile ten diesel nie jest tirem z dwiema bateriami ;]
powiedz koledze że do osobówki są mniejsze baterie niż do tira :)
Dodano: 12 lat temu
do odpalania padnietego turbodiesla, bez zbednego teoretykowania, nalezy mieć 2x32mm2... czyli coś koło 100A stalego obciazenia. przewody marketowe czy że stacji paliw to najwyzej nadaja się do odpalania skutera koledze. nawet nie do malej benzynowej osobowki.
Dodano: 12 lat temu
ja mam kable do 200A więc mam spokojną głowę, zakup był czyniony także pod kątem obciążalności prądowej kabli, i w sumie to nie pojemność aku wyznacza tą wartość tylko prąd rozruchowy...czyli to co szarpie rozrusznik
Dodano: 12 lat temu
Pożyczka prądu, mimo pozornej prostoty wykonania koniecznych czynności, może nieść wiele pułapek. Jak ich uniknąć?

Dodano: 12 lat temu
rozpisał się na kilka linijek o Ah kabli rozruchowych, każdego z aut a później uznał to za przejęzyczenie
dobre:)
Dodano: 12 lat temu
Do mamlecz: mamlecz nie spał na lekcji fizyki tylko się przejęzyczył, zdarza się każdemu, pisałem ten wpis zmęczony stąd taki kwiatek. Przepraszam jeżeli Cię uraziłem tym błędem.
Temat mnie nie interesował bo nigdy nie musiał, zawsze to ja jak do tej pory pożyczałem komuś prąd, mając Uno pożyczałem do takiego Volviaka jak Ty wasz, teraz akurat Lanci.
Idę spać zanim walnę jakiegoś kolejnego ciekawego kwiatka
Dodano: 12 lat temu
ja mam takie stare kable na nagłe wypadki, że aż ciepłe się robiły przy odpalaniu przez nie auta
Dodano: 12 lat temu
Kable przewidziane na AMPEROGODZINY? Znowu ktoś spał na lekcjach fizyki. Kabel może najwyżej mieć określony MAKSYMALNY PRĄD ale ten nie ma nic wspólnego z amperogodzinami - w dodatku, ten prąd można wyliczyć (dokładniej - wyliczyć straty).

Temat był już poruszany wielokrotnie - a w kablach liczy się li i jedynie jedna rzecz - grubość. Dlatego najlepiej sobie taki kabel zrobić a nie kupować cienizne u chińczyka i dziwić się, że prąd nie chce płynąć a kable się palą...
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
9 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
19 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT: MAN TGS 2011 rok moc fabryczna: 440PS moment: 2300NM turbina: HOLSET wersja: fabryczny pod ADR przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX norma spalin : EURO5 (bez AdBlue) norma ...
6 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl