Widziałem go na ostatnich targach we Frankfurcie. Ciekawe, że był to jedyny model, który Mitsubishi pokazało na swoim (jakże małym i ustawionym gdzieś na poboczu hali) stoisku. Jak na taki "przełom", mało efektowny pokaz...

A ja wczoraj widzialem C63AMG w Bolesławcu jeju jak dobrze że to nie hybryda

Pozdrawiam

Do powertomek: Ja bym tak nie przecenial Mitsubishi. Bezposredni wtrysk benzyny wzmyslili Francuzi na poczatku XX wieku i z powodzeniem stosowali go w lotnictwie.

Trzeba dodac tez, ze jeszcze nikomu nie udalo sie go dopracowac.

Japonskie GDI, Fordowskie SCI czy francuskie IDE, HPI i temu podobne omijane sa szerokim lukiem.

Z niemieckimi FSI czy TSi jest podobnie, szczegolnie na rynku aut uzywanych.

Wszyscy z nadzieja patrza na Mazdy wykonane w technologii Skyactiv. Czas pokaze.

Co do przyszlosci "elektrykow", to oczywiscie racja ze kiedys wypra silniki spalinowe.

Moze zabrzmi to egoistycznie, ale mam nadzieje ze nie stanie sie to za mojej "kadencji".

Nie rozumiem tez zachwytu nad hybryda Mitsubishi, szczerze mowiac nie wyroznia sie niczym na tle konkurencji. Jest w porzadku i tyle.

Z punktu widzenia kierowcy hybryda nie ma sensu.

Sens ich istnienia objawia sie dopiero gdy pomyslec o nich jako o poligonie dla producentow lub sposobie na obnizenie podatku drogowego jak to ma miejsce za granica.

Do autre2003: A średnia wieku naszych maszyn na aWc będzie się stale w związku z tym obniżac.

Do powertomek: Akurat wtrysk bezpośredni benzyny to dla mnie jedna z największych porażek ostatnich lat. Znacznie droższe w serwisie układy wtryskowe spalają mniej paliwa jedynie w cyklach pomiarowych. Do tego znacznie ograniczają możliwość montażu instalacji LPG, więc znacznie więcej wad niż zalet(do których można zaliczyć minimalnie lepsze osiągi).
Wystarczy popatrzeć na auta z początku obecnego stulecia wyposażone we wtrysk bezpośredni i ich ceny na rynku wtórnym, raczej nie cieszą się popularnością (GDI, IDE, HPi, FSI).
Wtrysk bezpośredni tak swoją drogą to trochę czekał na powszechne zastosowanie w samochodach i pewnie by jeszcze trochę poczekał gdyby nie mądre inaczej metody pomiarowe w cyklach spalania.
Jego historia sięga 1925 roku, następnie w 1955 r. Mercedes zastosował go w 300 SL, potem jeszcze Ford próbował zastosować to rozwiązanie w Crown Victoria, ale znowu okazało się zbyt drogie i mało efektywne.
Obecnie też nie jest najszczęśliwsze, ale w dobie nacisków na zwiększanie kosztów obsługi maszyn i urządzeń w tym samochodów, to idealne rozwiązanie.
Podobni będzie z autami elektrycznymi jak tylko na dobre zagoszczą na rynku, bardzo łatwo będzie można manipulować ich trwałością i zwiększaniem kosztów eksploatacji.

Następni co papugują Toyotę, ale kierunek dobry.

Do powertomek: Dokładnie Kopaliny kiedyś się skończą i trzeba będzie sięgnąć po elektrownie wiatrowe, atomowe... i czerpać z tych żródeł prąd.

Z Karla Benz'a też się śmiali, a to on wymyślił silnik spalinowy do pojazdu: Benz Patent Motorwagen w 1885r. Ja bym nie był taki pewny co to wątpliwej przyszłości silników elektrycznych, może nie za 20 lat, ale już wasze wnuki będą się śmiać z waszych opowieści o silnikach diesla i benzyniakach, jak my z silników odpalanych na korbę, a ta czynność akurat jest znana jeszcze mojemu tacie, który jak zdawał na prawko super WARSZAWĄ musiał ją tak odpalać i buty sciągać żeby dywaników nie pobrudzić w tym cud-wehikule. Japończycy są pionierami w wynalazkach, w 1995r. wprowadzili silnik 1.8GDI oraz 2.4GDI z bezpośrednim wtryskiem paliwa osiągając dużą moc, wysoki moment obrotowy i niskie spalanie. Dopiero po 18 latach cudowny europejski koncern motoryzacyjny VW z silników TSI robi cud-odkrycie gdzie tak na prawdę siedzi już przestarzała technologia wtrysku bezpośredniego, a przy okazji tak nie udolnie że montuje łańcuszki rozrządu które po 30tkm się rozciągają, robią niezły hałas i nadają się do wymiany. Obecnie Mitsubishi wprowadziło od jakiegoś czasu silniki w technologii MIVEC, pewnie za kilka lat gdy przestaną obowiązywać prawa patentowe wspaniałe koncerny europejskie wprowadzą kolejną cudowną technologię do silników pod nazwą VTS, a za 20 lat UE wprowadzi zakaz poruszania się po aglomeracjach miejscik pojazdów innych niż napędzanych prądem elektrycznym z silnikami V-innovateEC !!

NIe podniecaj się niezdrowo. Jak go kiedy kupisz to się rozczarujesz.

Nie ma się co podniecać. Wymiana akumulatorów jak już padną zeżre oszczędności na paliwie, a zużycie paliwa podawane przez prodycentów to już nawet specjalny dział fantastyki naukowej.

PS. A prąd do akumulatorów to skąd? Z Bełchatowa

Prąd ma przyszłość