Bierzcie nowe autko. Zdrowie najważniejsze! Auto to tylko auto. Najważniejsze,że jesteście cali i zdrowi. Nie przejmować się! Do przodu.

Wygląda bardzo bardzo groźnie. Też kiedyś miałem wypadek, w takiej chwili życie przelatuje w sekunde w głowie. Dobrze, ze jesteście cali. Widać facet honorowy, zwiał z miejsca wypadku...w głowie sie nie mieści. Pozdrawiam i dobrze, że jesteście z nami.

Najwazniejsze, ze jestescie cali!

Do brzozzhems: Nie nie , Puzel to na szczescie tylko pieszczotliwie zdrobnienie od Peugeot. Tak sie jakoś skojarzyło

Ale wielkie dzieki za dobre słowo 😄

Rozumiem, że "Puzel" to piesek - to smutne.

Same wypadek również, ale grunt że wy jesteście cali.

Peżocik oddał życie w waszej obronie...oby tylko nie pojawił się wkrótce jako zombie na łotomłoto

A gnojowi za ucieczkę powinni przewiercić kolana.

Dodam link z gazety to moze wiecej pokaze
http://m.fnp.de/rhein-main/blaulicht/Zwei-Verletzte-nach-Raserunfall;art25945,1574902

Do art73: masz racje, ja jechalem srodkowym pasem z taka predkoscia poniewaz na prawym pasie jechal ktos jeszcze wolniej postanowilem go wyprzedzic a przede mna na srodkowym pasie tez jechal ktos z podobna predkoscis wiec przy zachowaniu bezpiecznej odleglosci nie moglem sie szybko rozpedzic, co nie zwalnia z odpowiedzialnosci wariata ktory robi sobie tor wyscigowy na autostradzie a ja z zona to jakies pacholki... Ostroznosc trzeba zachowac

Grunt, że Wy jesteście cali. Reszta jest mało istotna.

taka różnica prędkości i tylko takie małe zniszczenia to faktycznie mieliście fuxa

To brutalne co teraz napiszę, ale prędkość licznikowa 110 km/h (pewnie rzeczywiste 100 km/h) na środkowym pasie niemieckiej autobahny to nie jest prędkość bezpieczna...w tym wypadku czterdzieści więcej ratuje życie, bo wariat by wyhamował, albo zdołał ominąć, a tak praktycznie walnął w stojącą przeszkodę.... Oczywistym jest, że on ponosi winę za wypadek, ale pośrednio niestety ofiara się do niego przyczyniła...tak to już jest, że nieraz wolniej nie znaczy bezpieczniej, wypadki na autostradadch to przede wszystkim duże różnice prędkości między samochodami, a środkowy pas na autobahnie i 100 km/h to trochę za mało....

Cali i zdrowi to najważniejsze, ale nie zdziwił bym się jakby na niemieckiej autostradzie po rozwalonych polakach nikt nie zapłakał, nawet jakby wypadek spowodował najgorszy turek lub jemeniec z rynsztoka.

Do rekord5: tak kolego masz racje ale my jechaliśmy w kierunku Wiesbaden wiec omijamy lotnisko

No ale na cmentarzu bywa weselej niż tu. Czas to zmienić:

"Siedzi na ławce dresiarz ze swoją dziewczyną, patrzy na nią i nagle ...pizd jej w twarz z całej siły. Dziewczyna wywaliła się upadła na chodnik. Po chwili wstaje cała zapłakana i pyta się chłopaka:
- Dlaczego mnie uderzyłeś?
Gość westchnął popatrzył na nią...
- Jebłem, to jebłem, na ch*j drążysz temat!"



https://youtu.be/JpsdjR9RvtE

Do adas1811: Tak myślałem...

Do adas1811: Kilkakrotnie byłem przy porcie lotniczym Frankfurt/Main więc trochę znam ten odcinek a-piątki,zwykle zjeżdżałem w A3 na FF-kreuz lub kawałek dalej na Zeppelinheim. Pewnie byłeś bardziej na północ lub nieco dalej na południe bo w okolicy lotniska jest po pięć pasów na każdą stronę a piszesz o trzech.

Niezła zadyma! Najważniejsze że jesteście cali, a najechanie na tył i urazy szyjne do przyjemnych nie należą i dluuuugo bola!

Do adas1811: Mieliście wyjątkowego pecha. Cóż współczuję Wam takiego strzała od tyłu.

Do luckyboy: byliśmy na środkowym pasie, widać jechał gość na lewym pasie szybko, ktoś mu wyjechał więc postanowił ominąć go na środkowym pasie ale coś źle obliczył i potem się stało

Na jakim pasie byliście w momencie zderzenia??

Pug spełnił swoje zadanie. Dobrze, że nic Wam się nie stało.

masakra.. dobrze, że jesteście cali

Swoim samochodem nigdy nie pojeżdżę ani po autobahnie, ani na Nurburgringu. Wyższość nacji niemieckiej skaże mnie na długotrwałą rehabilitację i uzna mnie winnym - tego, że stał się wypadek i tego, że się tam znalazłem, choćby prawdziwym powodem było "bycie pijanym jak szkop" przedstawiciela obywateli pani Kanclerz

Do damian88max: Porsche też nieźle zmasakrowane, przednia strona totalnie zmasakrowana, silnik dostał mocno. Ale jakoś mi go nie żal

Do MarcinGP: Wygląda na to że gość przetrzeźwiał bo złapali go dopiero na drugi dzień po wypadku więc jeśli był pijany to napewno wytrzeźwiał

Do rekord5: To było na A5, w kierunku Darmstadt, w okolicach Frankfurtu nad Menem.

dobrze ze wszyscy cali,
a porsche bardziej zdemolowane? Dostaniesz odszkodowanie z jego ubezpieczenia?

Do rekord5: Dobrze prawisz Waldziu

Do adas1811: Złapali go czy mu się udało? Tzn. Przez noc "u kolegi" wytrzeźwiał i wrócił do domu, a później powiedział, że był w szoku i nic nie pamięta?

Dlatego jeżdżąc po autostradach,zwłaszcza zatłoczonych niemieckich trzeba mieć oczy naookoło głowy i ciągle patrzeć w lusterka,zwłaszcza gdy zmieniamy pas.Najgorzej jest gdy jedziesz środkowym pasem na który przed tobą wjeżdża zamierzająca wyprzedzać ciężarówka,wtedy trzeba szybko zjechać na lewo a tam często można spotkać takich szybkich i wściekłych. Wielokrotnie musiałem ostro hamować ze 160 do 90 bo lewym pasem pędził ktoś taki,często też zdarza się sytuacja gdy jadę lewym pasem widząc wyprzedzające się ciężarówki a za nimi wolno jadące osobówki których kierowcy postanawiają wyprzedzać bez patrzenia w lusterka,i znowu ostre hamowanie. Niestety na autostradach dochodzi do wielu bardzo grożnych wypadków czego sam doświadczyłeś,dobrze że wyszliście z tego cali a auto to tylko maszyna,dostaniecie odszkodowanie i kupicie drugie,jeszcze lepsze.
PS.Na której autobahnie wam się to przytrafiło?

Niemiec z krwi i kosci!! Żal czlowieka że sie tak zachował ale w szoku ponoć można wszystko... Nic nie wiemy czy byl na prochach czy nastukany ale fakt faktem frajer