Wpis w blogu auta
Skoda Octavia
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 2211 razy
Data wydarzenia: 28.01.2014
Niemiła niespodzianka na przeglądzie
Kategoria: serwis
I tak się zastanawiam, czy to początek niespodzianek? Czy pozostałe elementy zaczną się "sypać" po gwarancji? Żeby pompa wyzionęła ducha po niecałych 50 000 przebiegu? W mercedesie W124 pompę musiałem wymienić grubo po 200 000...
Co następne? Turbina?!
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
9
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
19
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT:
MAN TGS 2011 rok
moc fabryczna: 440PS
moment: 2300NM
turbina: HOLSET
wersja: fabryczny pod ADR
przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX
norma spalin : EURO5 (bez AdBlue)
norma ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Łożyska tylnych kół zrobiły się muzykalne, śpiewają, wyją i w ogóle denerwują. I silnik zaczął brać olej. Tak sobie. Przy normalnej eksploatacji po normalnych drogach. Olej zawsze wymieniany na czas i na zalecany. No tragedii nie ma, na siwo nie dymi, ale przedtem pomiędzy wymianami nie trzeby było dolewać, a teraz i ze cztery, pięć razy. Kurcze, R6 w W124 ma coś pod 300 tys. nakulane a oleju nic nie bierze, zero.
I małe uzupełnienie w sprawie Skody: od piątku dmuchawa nawiewu pracuje jak zdychająca snopowiązałka...
1) silniki z turbo mało nie palą (potwierdzono, że więcej od jednostek wolnossących jeśli korzystasz z osiągów a nie tylko głaszczesz pedał gazu). Silniki wolnossące nie mają aż tak zdecydowanej różnicy w spalaniu przy jeździe delikatnej i ostrzejszej jak te wyposażone w turbinę;
2) małe doładowane silniki są delikatne, psuje się osprzęt i są mniej trwałe z powodu wysilenia. Jakaż to ekologia, jeśli silnik padnie po 150 tys. km i trzeba produkować następne auto/wymienić silnik, który należy wyprodukować a tym samym zanieczyszczać środowisko?
Ja osobiście stawiam na wolnossące benzynowe jednostki. Japońscy, koreańscy i już bardzo nieliczni europejscy producenci nadal takie oferują.
Żadnego turbodiesela ani wyżyłowanego benzyniaka bym nie kupował.
Jedynym wyjątkiem są tu bodajże silniki Fiata, które spisują się znakomicie i nie borykają się z usterkami VAG gruppe.
Mimo wszystko wolnossąca benzyna jest najpewniejszym wyborem.
Pozdrawiam
Das auto = S(z)koda gadać
Co do samego silnika TSI to na forum Octavia Club Polska jest parę przypadków gdzie wadliwy napinacz który nie został wymieniony na nowy - ulepszony powodował generalny remont silnika już przy nie całych 70tys.km. ASO olewa sprawę więc jeśli mam zamiar pojeździć dłużej autem proponuję zagłębić się w ten problem.
I niech mi już nikt nie chrzani, że to odosobniony przypadek i że najnowsza generacja tego silnika jest pozbawiona tej wady.
Właścicielowi życzę dużo szczęścia i dalszej bezawaryjnej już eksploatacji.
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=43392&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=57829&postdays=0&postorder=asc&start=0
Do glotox:
Może się okazać, że w tym przypadku kompletny rozrząd lepiej wymienić profilaktycznie.
Może panowie chcą Cię na koszty zrobić. Pompa to koszt 150-200 zł a wymiana dodatkowe 200. I zaraz stwierdzą cały rozrząd z napinaczami. i wyjdzie 700.